reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Tez bym chyba zmieniła jakby mi tak baba powiedziała. I zapytałabym dlaczego tak uważa? Po 12 tyg. ryzyko poronienia bardzo maleje. Nie denerwuj się, bo przez babę więcej szkody narobisz niż to warte. Będzie dobrze!
Wstrętna baba.... powiedziała, a potem tysiąc myśli na minutę i nerwy niepotrzebne :mad:

A w którym tygodniu jest szansa że będę wiedziec plec?
 
A martwie się np tym, ze:
- prawie nie urósł mi brzuch :(
- nie czuję ruchów
I wizyta dopiero 6 lipca.. Zwariuje!
Ja jestem w piętnastym tygodniu, więc tylko tydzień za Tobą. Nie czuję ruchów, brzuch mi nie urósł. W drugiej ciąży podobno brzuch rośnie szybciej i ruchy pojawiają się wcześniej, ale u mnie póki co nic. I wcale się tym nie martwię, bo ostatnio i brzuch, i ruchy pojawiły się dopiero po 20tc, a syn jest zdrowy i bardzo udany ;) Nie martw się!
 
Czyli napewno nie ma zagrożenia dla dziecka ?
Kochana ja wnioskuje z tego co piszesz, ze ona powiedziała to bez żadnych podstaw skoro nic się nie dzieje. Z dzieckiem wszystko było na wizycie dobrze, bo tak powiedziała. To nie rozumiem dlaczego i na jakiej podstawie cię straszy. Na następnej wizycie zapytaj ją koniecznie o to? Powiedz ze się denerwowałas przez ten cały czas a chyba nie o to chodzi żebyś ciąże w nerwach przeżyła od wizyty do wizyty.
Tak to już jest, ze w ciąży martwimy się od wizyty do wizyty, ale lekarz tak jak daga pisze powinien zapewnić poczucie bezpieczeństwa a nie wzbudzać dodatkowy strach, ze może jednak coś się stanie. Wystarczająco się martwimy mimo zapewnień lekarzy, ze wszystko dobrze i tak nerwy będą do samego porodu. Może ona pomyliła się z powołaniem i wróżką powinna zostać.
Dla waszego spokoju i poczucia bezpieczeństwa poszukałabym innego lekarza.
O lekarzach wiele już tu pisałyśmy. I w takich sytuacjach rada jest jedna. Zmień lekarza!

Ja tez jeszcze nie znam płci. Dzidzia nie chce się pokazać.
 
Kochana ja wnioskuje z tego co piszesz, ze ona powiedziała to bez żadnych podstaw skoro nic się nie dzieje. Z dzieckiem wszystko było na wizycie dobrze, bo tak powiedziała. To nie rozumiem dlaczego i na jakiej podstawie cię straszy. Na następnej wizycie zapytaj ją koniecznie o to? Powiedz ze się denerwowałas przez ten cały czas a chyba nie o to chodzi żebyś ciąże w nerwach przeżyła od wizyty do wizyty.
Tak to już jest, ze w ciąży martwimy się od wizyty do wizyty, ale lekarz tak jak daga pisze powinien zapewnić poczucie bezpieczeństwa a nie wzbudzać dodatkowy strach, ze może jednak coś się stanie. Wystarczająco się martwimy mimo zapewnień lekarzy, ze wszystko dobrze i tak nerwy będą do samego porodu. Może ona pomyliła się z powołaniem i wróżką powinna zostać.
Dla waszego spokoju i poczucia bezpieczeństwa poszukałabym innego lekarza.
O lekarzach wiele już tu pisałyśmy. I w takich sytuacjach rada jest jedna. Zmień lekarza!

Ja tez jeszcze nie znam płci. Dzidzia nie chce się pokazać.
Pójdę tylko na ostatnią wizytę i sie zapytam i ja już do niej nie pójdę a tak sobie ja chwalili jako lekarza
 
Słonko ja jak poszłam do lekarza z plamieniami to usłyszałam mega medyczna opinie pt "wszystko w rękach Boga."
Myślałam że szlag mnie trafi i już się więcej w tamtym miejscu nie pojawiłam.
Tez Ci medyczny opis sytuacji co?
 
Pójdę tylko na ostatnią wizytę i sie zapytam i ja już do niej nie pójdę a tak sobie ja chwalili jako lekarza
Pytaj i drąż temat jeśli będzie dla ciebie nie jasna odpowiedź. Jeśli coś mówi, sugeruje masz prawo wiedzieć dlaczego tak twierdzi. Różnie to z tymi lekarzami jest. Jeden będzie zadowolony inny nie. Najważniejsze, żebyś ty czuła się bezpiecznie i pod dobrą opieką!

Mi pani doktor po poronieniu jak się rozpłakałam, to walnęła tekstem „ nie rycz, przynajmniej wiesz, ze możesz” po 5 latach starań o dziecko świat się zawalił a ona taki tekst była wstanie z siebie wywalić :mad:.
 
@Totois30 Na badaniach prenatalnych wszystko było ok. Trwały one całą wieczność, bo dziecko przy każdym przyłożeniu sondy wywijalo koziołki. :)
Biore Acard i heparyne drobnoczateczkowa w postaci Neoparinu (zamiennik clexane), witaminy standardowo i pierwsze 3 miesiace brałam luteine. Tę zastrzyki i acard są zapobiegawczo, bo nie wiadomo czy nie mam choroby zakrzepowej. Robiłam badania tylko na 6 podstawowych mutacji i wyszły w porzadku. Mimo to lekarz powiedZial, że całego organizmu nie jestem w stanie zbadać i dobrze jest zapobiegać. Wygląda na to, że coś w tym jest, bo do tego tygodnia nie dotrwalismy poprzednio.
No to ja mam podobny zestaw leków, a to moja czwarta ciąża (3 poronienia) i moja pierwsza ciąża w której jestem tak obstawiona lekami. Ja zaczęłam teraz 18 tydzień i jestem już bardzo spokojna. Badania genetyczne zrobione i wyniki dobre, więc już nie ma się czym martwić. Dziecko jest bezpieczne. A jeśli my będziemy pozytywnie nastawieni i nie będziemy się narażać na niepotrzebne stresy to wytrwamy do samego grudnia bez problemów! I tego trzeba się trzymać ;)
 
Jak się pytałam gin. Czy jest wszystko dobedo z dzieckiem to odpowiedziała mi że jak narazie jest dobrze ale to może się zmienić czy to prawda? Czyli po 13tygodniu może się jeszcze coś stać ?
Nie przejmuj się tym, lekarza tak mówią mi we wcześniejszych ciążach mówili "nie mogę pani powiedzieć że wszystko jest dobrze , to co sprawdziłem wygląda w normie" takie na zaś gadanie
 
reklama
Nie przejmuj się tym, lekarza tak mówią mi we wcześniejszych ciążach mówili "nie mogę pani powiedzieć że wszystko jest dobrze , to co sprawdziłem wygląda w normie" takie na zaś gadanie
Dokładnie, lekarz nie powie, że TAK, będzie dobrze, bo ten 1% szansy na jakieś nieszczęście zawsze jeszcze jest, a potem byłyby pretensje, że przecież obiecywał. Chociaż fakt, że pani mogła to jakoś zgrabniej ująć, bo tekstem „to może się zmienić” łatwo nastraszyć :realmad:
 
Do góry