Ja już nie chce żeby mnie ktoś wywolywal po raz kolejny bez zrozumienia i żadnego sensu ... po prostu nie odnajde sie tutaj widocznie bo będzie krytyka gonić krytyke na każdym etapie .
Gdyby ktoś przeczytał posty od strony początkowej gdzie rozmowa się zaczęła do końca kiedy za nic dostałam po uszach , to też by było fajnie , bo ja nadal nie rozumiem poruszenia i już mi to zwiewa na ten moment mam lepsze rzeczy do robienia niż czytanie głupich komentarzy czepialskich osób które widzą koniec własnego nosa .
Czasami się zastanawiam co ludzie mają w sobie ze potrafią wymyślać i wmówić komuś coś czego nie miał na myśli .
W każdym jednym poście pisałam swoje osobiste spostrzeżenia i zadawalam pytania , swoje podejscie podkreślając "ja" czy przypadki jakie są mi znane wokół ... i czego JA osobiscie nie rozumiem czy czego bym nie zrobiła bo to i to ... także polecam przeczytać ze zrozumieniem jak jeszcze ktoś nie potrafi . Nie użyłam w żadnym poście musisz zrobić tak czy tak , czy robisz to źle , czy lepiej będzie kiedy zrobisz tak , itp. Zawsze opisuje swoje podejście jakie jest według mnie lepsze czy słuszne... ale czy komuś nakazuje? Chyba mamy prawo do wyrażania swojego zdania jak sie komu podoba . Tylko że jak ktoś ma całkiem inne podejście jak grupa to się juz nie podoba i szał żeby komus pojechac .
Bo jakoś duma urazona została tylko od Waszej strony nie wiadomo z jakiego powodu. Ja dostałam raban za swoje zdanie , którego najlepiej nie mówić głośno bo nie wolno... a Wasze jest chwalone bo może byc , tylko dlatego ze taka grupa tutaj jest , która ma z soba dużo wspólnego i robi tak samo .
Rozmowa akurat miała na celu porównanie jak jest u innych , którzy mają spokój w sobie i ze tak powiem luzik na wszystko , wizyty usg 3 w ciągu ciąży i im wystarcza ... chciałam to jakoś zrozumieć i napisałam z jakich ja względów nie rozumiem , i dlaczego na moje myślenie do mnie to nie dociera takie wizytowanie . Podkreśliłam tym samym ze nie mówię ze to jest zle i ze zazdroszczę...tylko najlepiej wyłapać coś żeby kogoś uszczypnac .
I temat kończyłam niejednokrotnie nie wracajac JA do niego wiec sorry bujda jest ze ja wracalam bo z 2 razy zmienialam temat żeby się ktoś odczepil ale sa takie co ich prędzej trafi i wymienic bym mogła 3 osoby które nie zrozumiały rozmowy i zaczęły po mnie jechać ze ja komuś coś narzucam jedna wyjątkowo wbiła się w temat " no jak można komuś narzucić " coś tam czy jakoś tak ... tylko dzień dobry ja nikomu nic...bo mnie nie interesuje jakie kto podejmuje decyzje , tylko jak to jest od drugiej strony .
Śmieszne jest dla mnie zachowanie kobiet, w dodatku tutaj głównie mam bo raczej są tutaj jak widać głównie mamy widac to po ostatnich postach co mają ciąże pierwsze i kolejne za sobą czy mamy w pierwszej ciąży które spokój mają sam w sobie , więc nie ma sensu dla mnie żadna dyskusja bo kazda zakonczy sie obrona strony która jest przewagą .
I taka osoba np jak ja , która nie rozumie pewnych zachowań od razu zostaje potraktowana jak G bo ma inne spostrzeżenia w tych tematach a najprostsza metoda zamiast swoją stronę przedstawić jest gownoburza i przewrocenie każdego słowa kota ogonem . Żadna nie napisała co by zrobiła gdyby między 3ma usg np. coś się stało mimo slow lejarza ze super wszystko na jednej z wizyt i nie była nawet tego świadoma do kolejnego usg za 10tyg np ... tylko pisalyscie ze nie panikujecie i było zawsze dobrze to i będzie na pewno .
Nikt nie potrafił wytłumaczyć na ludzki rozum dlaczego nie podchodzi jakoś racjonalnie do takich spraw a ciekawiło mnie to skąd taka pewność u Was ... zbyt ciężko jest pogadać najlepiej od razu się obrazić o czyjeś zdanie i tyle .
Także bądźcie tak miłe i nie wywolujcie mnie bo dla mnie bycie tutaj nie ma juz najmniejszego sensu kiedy ktoś mi wmawia ze ja komuś coś narzucam czy ktoś ma miec takie podejście jak ja ... ja Wam napisałam swoje zdanie co jest dla mnie nie zrozumiale ... nie kazałam komuś chodzić czy prywatnie czy na nfz itd. nie dostałam żadnych sensownych odpowiedzi więc wybaczcie nie miejsce tu dla mnie żeby na każdym etapie leciała fala bo komuś coś ciężko pojąć .
Więc piszecie sobie to piszcie spokojnie [emoji4] ja jestem ta zla co wszystkim cos każe, nie wywolujcie bo mi sie nie chce czytac bzdur gdzie ktoś coś mi wmawia , wyrywa tylko pewne zdania z kontekstu . Nigdy jedna na sto nie będzie miec prawa głosu no tak jest już tego nie zmienię . Szkoda ze nie popatrzcie na swoje zachowanie do mnie... wzorowe.
Podsumowując przykre...
I nie mowcie ze jest inaczej bo kazda chwali się dziecmi i jak się może odnaleźć np taka jak ja której nic nie wiadomo w takich tematach . Może jakby były grudniowki po poronieniach nawykowych bez dzieci i mamy w kolejnej ciąży prędzej byłoby obustronne zrozumienie bo różnice chyba zawsze beda :/ piszecie ze nie każdy musi panikowac a jak może się wypowiedzieć osoba co panikuje... tak kończy jak ja ucieka w cien .
Dziękuję za wszystkie wiadomości na priv , i to prawda najlepiej się dostosować albo wyjść , i siedzieć cicho i swojego innego zdania nie wypowiadać .