reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hej
Co to się dzieje:szok: codziennie przybywa nam chorowitków. Aluśka, Olcia, Sarka - zdrówka dla waszych Bąbelków! Krolcia - buziaczki dla pogryzionego Bidulka:*
U nas na szczęście komarów brak - wreszcie jakiś plus (obok całej masy minusów) mieszkania na 3. piętrze.

Cypriano w zasadzie bez zmian, tzn 6 kupali na dzień mimo smecty:confused2: więc trudno to nazwac poprawą, ale humor mu dopisuje, więc cierpliwie czekam na zakończenie tego etapu...

Gwiazdeczka -Ale akcja:szok: sam chodzi??? brawa dla Wojtusia:-) - Cypriano na razie pcha taborety, zdarza mu się co prawda stanąc bez trzymanki, ale gdzie tam do samodzielnego chodzenia:-D

My też wciąż w małym foteliku, choc duży - romer king plus - już czeka od maja. We wrześniu jedziemy w góry i to chyba będzie ostatnia wycieczka w maxi cosi, jeśli uda się go sprzedac w miarę szybko, a jeśli nie to chyba dopiero zimą przesiądziemy się na duży.
 
reklama
Cwietka --- poniekąd tak :) ...Ale by było :D

My dzisiaj po męczącym i bardzo denerwującym dniu. Pobudka o 7. Spanie od 9 do 9.30... O 10 pojechaliśmy do urzędu wojewódzkiego wyrobić paszport. Słowa męża "Po co nam wózek. Przecież nigdzie nie będziemy chodzić. Potrzyma się go chwile na rękach":crazy:... No i się okazało, że pod urzędem nie ma miejsca i najbliższe wolne, które by pomieściło naszą audice jakiś kilometr dalej za Galerią Dominikańską. :angry:... Nosiliśmy małego na zmianę. 10kg żywej, ruchliwej masy Antka + ciężka Antkowa torba z samymi butelkami picia. Było chyba z 33 stopni, więc już 100m od auta byłam cała spocona. Myślałam, że męża zabije. Jeszcze targaliśmy pieszo do tego auta po godzinie spędzonej w urzędzie. Mieliśmy jeszcze pojechać zobaczyć wózek, ale dzwonili z warsztatu, ze coś tam coś tam i on musi wracać... a zajechaliśmy jeszcze do jednego z dostawców na "5 minut" i po 40 min dopiero stamtąd pojechaliśmy. Byliśmy o 15 w domu. Mały nie chciał jeść ani spać. Dopiero jak go na szybciorem schłodziłam w baseniku to zasnął na 1,5h.
Tak się z moim małżonkiem za tą akcję pokłóciłam jak nigdy.
 
Smile, na sto procent jesteś w ciąży ;) Hormony buzują ;) To przecież nie Twojego Męża wina, że nie było miejsca pod urzędem ;)
Żartuję oczywiście. Też bym się zdenerwowała. I pewnie też Mąż by oberwał ;) Tylko że on by mi przyznał rację i przeprosił i tyle by tego było, jeśli chodzi o wyżywanie się ;)

Kończę druga recenzję... Jeszcze jeden akapit... Uff... Ileż można pisać o książeczce z 10 czarno-białymi obrazkami?...
 
smile hehe to u was odwrotnie, to ja zawsze twierdze że po co brać wózek jak idziemy gdzieś cos tylko załatwić typu urząd a M zawsze targa ze sobą cały arsenał:-D
Po dwóch dniach jazdy nowym pojazdem moge z czystym sumieniem polecić, komfort jazdy nieziemski a przeciez miałam zgrabny Quinny pomimo to ten sie prowadzi o niebo lepiej, super jest:-)

cristal no wyobraziłam sobie małego z tym taboretem:-D musisz mu zamontować w nim kółka, bedzie miał pchacz:-D kurka ciekawe skad te kupska:/

Dziś normalnie piekielna pogoda była, jutro ma byc jeszcze lepiej....ale potem burze i ochłodzenie....

Milunia moja znów wypluła połowe antybiotyku ale co ja zrobię, dobre chociaż trochę:/

Aluska a po co te badania krwii robicie? oby obeszło się bez zastrzyków:/ też się ich boję...
 
no moze moj to taki zdolniacha ale na pewno mały szajbusek. on to mam takie dziwne pomysły jak wie ze ma upasc to zamiast ladnie na pupcie to przyspiesza do mebli aby sie złapac ;/
 
Smile to mieliście zawody w dźwiganiu;) Mógł mąż cały czas dźwigać skoro to jego pomysł;) ;)
Ewa to moje hormony chyba mają mega burzę,bo dziś znowu spięcie z facetem "o pierdołę".Nienawidzę takich sprzeczek, niby o nic, ale kwas jest.
Pouczyłam dziś mojego faceta, że jedną z podstawowych zasad kłótni jest ochrzan skierowany na konkretne zachowanie osoby a nie całościowo. On ma w zwyczaju jak jakieś moje zachowanie go zgotuje krzyczeć, że jestem beznadziejna etc. Wytłumaczyłam mu, że jeśli tak mówi to w mojej głowie pojawia się tekst: "To skoro we wszystkim jestem beznadziejna to po co się starać skoro i tak będzie źle":) Przyznał mi rację i przeprosił- normalnie szok :)
Odstresowałam się będąc u Rodziców, pograłam w siatkówkę i pojeździłam na rowerze- od razu mi lepiej:)

Aaa co do fotelika do my już 2gi miesiąc jeździmy takim
Hektor 2
Polecony przez szwagierkę i dla mnie super, tzn dla Leny:) Mega wygodny i nie przykleja się do niego w te upały:)

DUŻO ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH CHOROWITEK!!!!
Znikam i nie wiem czy się jutro pojawię bo to wesele o 15ej a sporo spraw do załatwienia.

MIŁEJ NOCKI!
 
Gwiazdeczka, nie chcę Cię straszyć, ale Wojtki to chyba takie są ;) Mam kuzyna Wojtusia, który w wieku 3-4 lat wymyślił sobie, że jest z Psiej Planety. I trzymał się tego z pół roku jak nie dłużej. Miał całą teorię. Do rodziców mówił "proszę pani/proszę pana", twierdził, że przybrał ludzką postać tylko dlatego, że w przeciwnym wypadku ludzie by się go wystraszyli, a jego Psi Rodzice wysyłają jego ziemskim (zastępczym) rodzicom pieniądze na jego utrzymanie, więc ci powinni mu kupować jedzenie i zabawki ;)
Ale przeszło mu :D Choć do tej pory jest z nim wesoło. Dwa tygodnie przed komunią ciocia zorientowała się na przykład, że młody nie przynosi ze szkoły alby. A dowiedziała się od sąsiadki, że jej dziecko już ją ma. Okazało się, że Wojtuś nie poszedł na branie miary, bo on nie wiedział, co to jest ta alba ;)
 
Aaaa z innej beczki - nowa zabawa Leny odkąd samodzielnie siada. Z siadu rozkłada ręce i leci na plecy śmiejąc się okrutnie i na nowo - padnij- powstań..Robi to tylko na naszym łóżku...na podłodze nie bardzo;-) Dziś tak przez 30 minut....
Ok znikam:)
PA
 
Aluśka, a już myślałam, że choroby poszly precz. Zdrówka dużo wam życzę.
Gwiazdeczka gratulacje dla Wojtusia.
Smile, śmieszne te paszporty tymczasowe dla dzieci, takie cienkie i trochę inne od normalnych. Jest tylko 8 stron na wizy. Na szczęście my już mamy.
Byliśmy dziś na basenie - fajnie bylo.
 
reklama
ewa nie strasz, a tam to przynajmniej bedzie miec wyobraznie :-) a ma miec po kim bo ja tez wymyslałam neizle historyjki ale ja je zapisywałam - fakt byłam starsza. boje sie co wyrosnie z tego malego brzdaca :-D
aa zapomniałam sie przywitac ja juz tych upałów chyba nie zniose ale podobno dzis to ostatni taki cieply dzien, a mam jutro jechac na basen to pewnie padac bedzie :wściekła/y:
 
Do góry