reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
i ja jeszcze w dwupaku, ale właśnie się zbieram do szpitala, dziś 9 doba po terminie i prawdopodobnie czeka mnie wywoływanie :( STRASZNIE SIĘ BOJĘ ! Myślałam, że wszystko pójdzie naturalnie, ale jak widać nie bardzo :(
Pani doktor na konsultacji w wigilię rano mówiła, że szyjka miękka, skrócona, jest rozwarcie, ale nie ma skurczy i puściłam mnie do domu, ale jak widać po 3dniach nadal nic ehhh.... Obsłuchałam się, że wywoływane porody są znacznie gorsze i mam chyba teraz ciśnienie ze 160 ;/
Zależy. Znajoma miała wywoływany, najpierw zastrzyki, potem okxy i zadowoloma, poszło jej po okxy błyskawicznie, mało bolało , parte 15 min. Ona stwierdziłą, że t ak może rodzić...
 
i ja jeszcze w dwupaku, ale właśnie się zbieram do szpitala, dziś 9 doba po terminie i prawdopodobnie czeka mnie wywoływanie :( STRASZNIE SIĘ BOJĘ ! Myślałam, że wszystko pójdzie naturalnie, ale jak widać nie bardzo :(
Pani doktor na konsultacji w wigilię rano mówiła, że szyjka miękka, skrócona, jest rozwarcie, ale nie ma skurczy i puściłam mnie do domu, ale jak widać po 3dniach nadal nic ehhh.... Obsłuchałam się, że wywoływane porody są znacznie gorsze i mam chyba teraz ciśnienie ze 160 ;/
CandyC do jakiego szpitala jedziesz? ja szykuje sie na Madalińskiego, nie wiem kiedy, bo na razie żadnej akcji skurczowej nie ma. Może sie spotkamy?
 
witam sie poniedzialkowo
widze ze brzuchatki zestresowane hihi bez obaw bedzie dobrze...
ja wlasnie ogarnelam mieszkanko drobne odkurzanko i wytarcie kurzy i zaraz czas karmienia bedzie:)
 
Ja sprzatnełam, Fifi śpi, Lolo się bawi a ja sie dołuje...Wyglądam koszmarnie...Wstyd sie gdzies pokazać...A musze kupic pare rzczy dla dzieci i nie moge sobie nic kupić...Zreszta i tak w nic się nie mieszcze...
 
Hej witam się!;-)
Piękna nocka dzisiaj była:tak:! Wyspałam się:-D! Karmienie i mały zasypiał, karmienie i zasypiał! Elegancko normalnie! :-D
Lwiczka gratuluję Ci ogromnie! Myślałam o Tobie właśnie jak przyjęliście taką niespodziankę! Razem z mężem próbowaliśmy sobie wyobrazić jak byśmy zareagowali gdyby nam powiedzieli że urodziła się dziewczynka!!!
 
Hejka.
Ja tez melduję sie jeszcze w dwupaku.
W przedświatecznej gorączce zupełnie nie miałam czasu ani sił na forum.
Margaryt ja też wybieram sie na Madalińskiego i to juz jutro o 7 rano mam stawić sie na cc. Widzę, ze Ty juz sporo po terminie wiec moze sie spotkamy. A wiesz juz kiedy masz sie stawić na oddział na ewentualne wywoływanie?
 
ehh Yvona- Ha-nn-ah skąd ja znam te wasze problemy- Olek zrobił się okropny- niby kocha Mikołaja i go całuje i przytula..ale czasami widzę jak zaciska zęby i go mocniej ściska, albo ja do niego coś mówię a on głuchy- a wiem że słucha i rozumie co od niego chcę. Piszczy, rzuca się na podłogę, rzuca przedmiotami.....Zaczął podsikiwać się w majtki, kradnie małemu smoczka ( a za chwilę przychodzi wkłada mu do buzi i się cieszy), wczoraj zmieniałam pościel u Mikołaja i położyłam przewijak na nasze łóżko- Olek położył się na nim, powiedział "dzidzia" i podkurczył nóżki jak do zmiany pampersa :( ... sam chyba nie wie co się z nim dzieje- może nie wie że to zazdrość... nie wiem... czasami jest mi z nim ciężko- dużo na niego krzyczę, a potem płaczę z bezsilności i z wyrzutów sumienia że ZNOWU na niego wrzeszczę lub że dostał klapsa- nie radze z emocjami :(((. Zaczęłam brać persen aby się wyciszyć i spokojnie reagować na jego zachowania- chyba działa albo wierzę że działa.
 
reklama
Do góry