reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hello laseczki
Ja nadal w dwupaku i wkurzam się już,że nic się nie dzieje,dosłownie szlak mnie trafia,bo chciałabym pójść do szpitala ze skurczami itp a nie tak bez niczego,a czwartek coraz bliżej :(
Wszystko mnie już wkurza,wszystko i czasami płakać mi się chce.Chciałabym już mieć malucha przy sobie :)
A mój już wczoraj powiedział,że nawet wolałby żeby zrobili mi CC,bo też już mu jest przykro patrzeć na mnie jak się męczę,wkurzam,panikuję i popłakuje.
Dzisiaj idę na KTG później w środę no i czwartek to już wiadomo gdzie idę.
 
reklama
Hejka:)

Ja dziś o 7 wyruszyłam z domu do gina z tym wynikiem na paciorka, na szczęście z mężem, bo śniezyca masakryczna, jechaliśmy ponad godzinę:/// ale dostałam antybiotyk na szczęście dowcipny no bo tyle co skończyłam brać Augumentin więc teraz inną stroną a że poność wzrost bakterii skąpy to powinno wybić, za tydzień we wtorek znów wymaz...
Wiktor przez to wszystko nie poszedł dziś do przedszkola, siedzi ze mna w domku.

Super że antylopka już po:) ...ciekawe któa następna;ppp

Nie wiem co to za odbarwienie na brzuchu, bo chyba nie o tą ciemna kreskę chodzi....

ainah to drugie faktycznie podwyższone...dobrze że jutro masz wizytę

krolcia a to krwawienie to jakie? bo jak troszkę to byc może od szyjki bo się skraca, jak mocno to jedź na IP!

Tunia odezwij się!!!!!!!!!!!! ......zaczynam się martwić!!!!

Ja bym nie radziła badać szyjki sobie samemu, po co tam palce pchać a i tak się na tym nie znamy...
 
trzymaj się renczysia - będzie dobrze. Ja to już się zastanawiam czy nie wolałabym mieć cc wyznaczonego, bo to przynajmniej wiesz kiedy będzie ten ostatni dzień a ja cholera nie wiem nic i każdy mi się wydaje ostatnim i każdy wieczór odziera z założeń...
Eh - nie będę już marudzić.
Misia pisała że nadal w dwupaku ale coś z internetem nie halo i dlatego się nie pokazuje.
A ciekawe jak tam wrublik
 
Witam - ja dzis znowu w nocy budzilam sie co 2 godziny, ale przynajmniej szybko zasypialam. dobre i to. ale niestety zaczal mnie jakos dziwnie bolec pecherz - nie wiem, czy to nie jakies zapalenia. na razie bolalo tylko rano - na szczescie jutro powinnam miec wyniki ogolne moczu, a w czwartek wizyta u gina.

czy u Was tez tak pada snieg????? u nas jest juz po kostki i ciagle pada rowno. do tego wieje - normalnie nie moglysmy z Ninka dojsc do przedszkola, bo nam prosto w twarz padalo :baffled: mialam jechac na zakupy, ale nie wsiadam wogole do samochodu w taka pogode.

A mi się śniło że dostałam krwotoku

tez mi sie snil krwotok :no:

fajnie, ze Antylopka jest juz po :-)

Tunia - a ty co? czemu sie nie odzywasz?
 
dzieki madalia za odpowiedz.
ja wiem, ze jak najbardziej bierze sie pod uwage KTG w PL tylko chodzilo mi o to czy np. moga sie zlitowac i podac znieczulenie w PL jesli intensywnosc surczy jest tak duza. Ja bede rodzic w LUBLINIE i tu w zadnym szpitalu nie ma znieczulania z.o. :wściekła/y: bo nie maja anestezjologow i tlumacza, ze musza byc przy c.c. jedynie mozna sobie przyjsc z prywatnym anestazjologiem ale tez nie wiem czy teraz cos sie nie zmienilo i jakie przepisy ma szpital co do tego bo juz teraz nielegalne jest wykupywanie znieczulenia.
boje sie bardzo tego bolu ale co zrobic. mam nadzieje, ze jakos przezyje i przejdzie.
czy jak sie juz ma jakies rozwarcie to szybciej rozwija sie akcja porodowa? i trwa krocej? w srode ide do lekarza ale nawet nie wiem co mam teraz pytac. a jestem niby po S.R. :zawstydzona/y:
najgorsze jest tez to, ze w Lublinie remontuja jeden (jak nie 2) szpitale -- a raczej porodowki/ oddzialy ginekologiczne. i szpital w ktorym chcialam rodzic jest i zawsze byl oblegany bardzo, przepelniony i ponoc rozwoza pacetki kartkami do innych miasteczek..(czesto do tego szpitala przyjezdzaja pacjetki teoretycznie z poza rejonu nawet z wawy) a ja jak sobie pomysle, ze ja we wlasnym miescie nie bede mogla urodzic tylko mnie gdzies wywioza to sie gotuje. oczywiscie nie tylko jeden szpital jest w Lublinie ale chyba rozumiecie o co mi chodzi. w innych szpitalach to nie wiem czy moj lekarz jest rozpoznawany na pieczatce -- choc tu tez nie liczylam, ze az tak bardzo mi jego pieczatka pomoze w zdobyciu lozka chyba, ze dostane w srode skierowanie do szpitala bo o tym cos przebakiwal.
 
No ja znów poce się w nocy bardzo, bo znów jestem pdziębiona, b olą mnie zatoki i gardło, szczególnie w nocy rano:// psikam hasco septem cały czas.
U nas śnieg pada jak szalony, jest już tak wszystko zasypane jak w bajce:) za oknem fajnie to wygląda ale wychodzić się nie chce, poza tym straszna ślizgawica.

crate ja tez nie mam szans u siebie na ZZO, szpitale tez u nas poprzepełniane a tam gdzie rodzić zamierzała zamykaja na czas mojego terminu, fajnie co!:/
 
Kbetina, gufi - jak śni się krwotok to na radość:tak:.

U nas już tyle śniegu że masakra:szok::szok:, też zastanawiam sie jak my jutro do tego szpitala dojedziemy:szok:.
Ja co chwile do toalety latam ze stresu :zawstydzona/y:.

Mało dolegliwości Wam życzę:tak:
 
reklama
dziewczyny może wcale nie będzie tak źle z tymi szpitalami :) ja się zaczynam też powoli nastawiać, że przez pogodę mogę nie dojechać tam gdzie chcę albo, ze będzie przepełniony. to mnie wkurza bo zawsze z tym problem ale nadal nic nie rozbudowali. szpital, w ktorym pracuje mój gin przyjmie mnie na pewno ze względu na niego ale nie mogą mi zagwarantować, że sale do porodów rodzinnych będą wolne, a wtedy to tam na pewno nie zostanę bo bez mojego A na porodówkę nie idę. plusem w tym szpitalu jest to, ze znieczulenie gwarantują. ale ja chyba jak bym miała do wyboru znieczulenie albo obecność meża to wybieram to drugie. też mnie mały stres ogarnia jak pomyślę o tych szpitalach, ale próbuję sobie właśnie mówić, że nie będzie źle :D
 
Do góry