reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

lwiczkasorry ;) za przechrzczenie :) macie racje dziewczyny lepsza bedzie niespodzianka :)
martynaoko mu chyba zbieleje jak zobaczy bilety hihi :) a najwyzej oszczedniejszy bedzie pozniej od grudnia do maja haha to nazbieramy na wyjazd zebymiec troche i poszalec :) wlasnie powiem wam ze sie zastanawiam czy dzidzie bym brala bo tesciowa chetnie by zostala a polroczne dziecko nie bedzie tak tesknic tak mysle ?? ale z drugiej strony chyba bym nie dala rady zostawic go na tydzien i poleciec... w ogole w wersji all inclusiwe bo taka chce wybrac sa drinki w cenie i w ogole a z dzidziem to nie bardzo sie napic :p z reszta takie malenki wozka nie wezme do samolotu raczej ... hmmm mze nad tym pomysle jak juz jasiu bedzie na swiecie ale podejrzewam ze nie dam rad y go zostawic :)
a co do konsoli to o matko no nalogowiec jak cholera ps3 dokladnie hehe i wszelka elektronika ipady, touchpady, laptopy i wszystko co nowoczesne i wchodzi na rynek on wszystko by chcial. moj maz sobie zalatwil w pracy piatek-niedziela wolne i juz od razu wiem ze bedzie tak jakby byl w pracy heh.... dzisiaj juz zapowiedzial z eprzyjezdza i zaczyna grac w now gierke co u wczoraj przyszla. i oczywiscie zona poda i odgrzeje jedzonko i meza znow nie bedzi bo pojdzie na gore do pokoju i sie zajmie soba :/ tez mnie to wkurza czasem... bo chcialabym znim pobyc poprzytulc sie nawet razem sie ponudzic ale nie on zawsze z reguly tylko ta konsola i konsola... kiedys mu powiedzialam ze mu wyrzuce przez balkon :p to powiedzial z enie mam prawa bo to nie wspolnota majatkowa hahahaha sie usmialaam wtedy ;)
 
reklama
missiiss wiem co czujesz,mojego męża weekendy wyglądają następująco: siada przed kompem,zakłada słuchawki na uszy i tyle z niego pożytku hi hi,nieraz też mam dosyć ale tłumacze sobie że skoro pracuje od poniedziałku do piątku od rana do wieczora to w te weekendy chce się odchamić:-( więc też podaje obiadki i robie kawki bo potrafi zarywać nocki:-)







 
no moj jak jeszcze w opolum ieszkalismy to sobie potrafil wlaczyc konsole o 22 i gral do 5-6 rano jak ie mial pracy na nastepny dzien... ale wtedy ja sobie szlam spac i on sie kladl kolomnie i gral zlozka to zawsze sie moglam przytlic a teraz jak sie alienuje na gore to nijak moge i mnie to drazni bo fajnie z eon sie chce odchamic ale kurde ja siedze calymi dniami w domu sama w lozku nie mam do kogo geby otworzyc a on chyba jest gluchy jak o tym mu mowie bo mnie nic a nic nie rozumie :/
 
lwiczkasorry ;) za przechrzczenie :) macie racje dziewczyny lepsza bedzie niespodzianka :)
martynaoko mu chyba zbieleje jak zobaczy bilety hihi :) a najwyzej oszczedniejszy bedzie pozniej od grudnia do maja haha to nazbieramy na wyjazd zebymiec troche i poszalec :) wlasnie powiem wam ze sie zastanawiam czy dzidzie bym brala bo tesciowa chetnie by zostala a polroczne dziecko nie bedzie tak tesknic tak mysle ?? ale z drugiej strony chyba bym nie dala rady zostawic go na tydzien i poleciec... w ogole w wersji all inclusiwe bo taka chce wybrac sa drinki w cenie i w ogole a z dzidziem to nie bardzo sie napic :p z reszta takie malenki wozka nie wezme do samolotu raczej ... hmmm mze nad tym pomysle jak juz jasiu bedzie na swiecie ale podejrzewam ze nie dam rad y go zostawic :)
a co do konsoli to o matko no nalogowiec jak cholera ps3 dokladnie hehe i wszelka elektronika ipady, touchpady, laptopy i wszystko co nowoczesne i wchodzi na rynek on wszystko by chcial. moj maz sobie zalatwil w pracy piatek-niedziela wolne i juz od razu wiem ze bedzie tak jakby byl w pracy heh.... dzisiaj juz zapowiedzial z eprzyjezdza i zaczyna grac w now gierke co u wczoraj przyszla. i oczywiscie zona poda i odgrzeje jedzonko i meza znow nie bedzi bo pojdzie na gore do pokoju i sie zajmie soba :/ tez mnie to wkurza czasem... bo chcialabym znim pobyc poprzytulc sie nawet razem sie ponudzic ale nie on zawsze z reguly tylko ta konsola i konsola... kiedys mu powiedzialam ze mu wyrzuce przez balkon :p to powiedzial z enie mam prawa bo to nie wspolnota majatkowa hahahaha sie usmialaam wtedy ;)
Kochana z dzidzia spokojnie mozesz lecieć, moja siostra z 7 miesiecznym bobaskiem poleciała, wózek mozna wziasc taka spacerówkę...także przemyśl to...
a propos gier PS3 i tego wszystkiego to jestem w szoku bo u mnie jest TO SAMO!!!czasami się denerwuje, bo mój M. wraca z pracy ja podaje jedzonko, ogladamy coś...a poźniej słysze..to co niuniu zagram sobie??ehh....już czasami nie krzyczę bo jhak grochem o scianę...ciesze się że zawsze mamy zaplanowane jakoś weekendy to nie siedzi i nie gra....dziś zadekalarował się że musi pograć bo wczoraj mielismy gości i nie grał...a!!!!:szok::szok::szok:
A co ty robisz jak on gra kochana?siedzisz na babyboom?robisz coś w internecie?

missiiss wiem co czujesz,mojego męża weekendy wyglądają następująco: siada przed kompem,zakłada słuchawki na uszy i tyle z niego pożytku hi hi,nieraz też mam dosyć ale tłumacze sobie że skoro pracuje od poniedziałku do piątku od rana do wieczora to w te weekendy chce się odchamić:-( więc też podaje obiadki i robie kawki bo potrafi zarywać nocki:-)
ehh...alez my kochane jesteśmy...ja też czasami mam wyrzuty sumienia...bo on pracuje, a ja w domku jestem..ale z drugiej strony ja tez w domku pracuję..obiadki , zakupy, porządki, pranie...nam też się należy uwaga ze strony mężulka, wspólnie spędzony czas.. czasami nic nie mówię jak włącza to cholerne PS3, albo uzgadniamy ile będzie grał i każdy wtedy zajmuje się sobą..a później wieczorny filmik razem..:-)
Dobrze wiedzieć że nie jestem jedyną poszkodowana przez PS3 i gry!!!:-D:-D:-D
Iwiczka a Ty co robisz w weekend jak on gra?:-)
 
:) Zawsze mi się wydawało, że na odchamianie to się chodzi do teatru, a tu się okazuje, że wystarczy sobie pograć ;)

U nas nie ma takiego problemu, bo w domu nie ma ani telewizora, ani żadnej konsoli. Może kiedyś jakąś dzieciom kupimy, ale do tego jeszcze sporo lat minie. Mamy dwa komputery i Mąż czasem sobie coś programuje w ramach rozrywki, a czasem gra w jakichś Heroesów albo Star Crafta czy coś takiego ;) Ale to tylko wtedy, kiedy ja mam też pracę po południu.
Jeśli nie, to idziemy na spacer, czytamy coś przy herbacie, robimy coś w domu (bo zawsze jest coś do dłubania), gramy w planszówki albo rzutki, czasem idziemy do kina albo oglądamy coś w domu, a czasem jak zaczniemy jakiś temat, to nas północ zastaje na fotelach ;) I tak czasu jest mało - gdyby był w domu jeszcze telewizor, to pewnie byłoby jeszcze mniej. Więc póki co zbieramy na akwarium, żeby mieć w co patrzeć ;)
 
Dziewczyny sorry za zmianę tematu. Kilka słów do Sunnflower. Cieszę się, że Twój mąż już czuje się lepiej. Tylko nie narzekaj tak całkiem na naszą służbę zdrowia, bo za granicą nie jest lepiej. Dopiero co moja kuzynka w Szkocji zachorowała i tam lekarze określili jej przypadek jako "bardzo ciekawy" i tylko kroplówkę jej podali, a ona przez tydzień temperaturę ponad 39 - 40 stopni miała. Głowa do góry i trzymam kciuki, żeby już teraz ze zdrówkiem było wszystko w porządku :)
 
martyna te slowa "a poźniej słysze..to co niuniu zagram sobie?" jak bym slyszala u siebie i to niuniu dokladnie tak samo moj tezniuniu mowin haha chyba jakies klony ci nasi mezowie :p ja jak juz sie nasiedzialam na necie bo ja tylko wchodze na bb, poczte i nk czasem allegro wiec chwile mi to zajmuje i pozniej nic leze na lozku jak kloda gadam do psow zeby w ogole otworzyc gebe do kogos porzucam im zabawki, czasem tv wlacze choc teraz to i tak ciekawego nic nie ma i jakos zlatuje. ale jutro juz mu nie dam siedziec chyab ze wieczorem caly dzin bede go meczyc bo na wyniki rano ze mna pojedzie i pranie maluszkowe zrobie to i mi wywiesi i frytki razem zrobimy nawet gdy bedzie jeczal :p takze zajecie na jutr juz dla niego mam i sie nie wykreci :p
 
Sorry dziewczyny, że dziś z Wami nie popiszę, ale mam serdecznie dość dzisiejszego dnia. Tak mnie ginekolog zdenerwował :growl:, że nawet nie chce mi się o tym pisać. Musiał mieć bardzo zły dzień :confused2:. Burknął tylko pod nosem, że szyjka zamknięta i tyle się dowiedziałam. Oczywiście z tego zdenerwowania skurczy dostałam. W ogóle ostatnio bardzo szybko się denerwuję. Chyba hormony są temu winne, przynajmniej na nie zwalam całą odpowiedzialność.

Odezwę się niebawem.

Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Hej dziewczynki

Kochane jesteście- dziękuję za życzenia od Was wszystkich. Już nie narzekam na moją dolę :p

Sunshine_baby Ja również doskonale ciebie pamiętam- za każdym razem jak patrzyłam się na nasza grudniówkową listę zastanawiałam się co tam u ciebie. Nadzieja umiera ostatnia, i do dzisiaj wierzyłam że u ciebie wszystko OK ..no i tak jest- tyle że mały lokator przebukował bilet na kwiecień :) STRASZNIE SIĘ CIESZĘ_ TRZYMAM KCIUKI ZA WAS, i tak jak Wiolcia będę podpatrywać co tam u ciebie na Kwietniówkach :)

trzymam kciuki za wizytujące &&&&


ja dziś padnięta jestem- nie nadaję się już na kilkugodzinne harce po mieście. Kojarzycie taką akcję Pampersa- coś w rodzaju Świat Oczyma Dziecka. Dziś byli w Lublinie.. jezu no nadążyć nie mogłam za tym moim urwisem, I razem z Aluśką stwierdziłyśmy że lepiej byłoby bez dziecka tam pójść ;/

A potem jak wracałam do domu mały zasnął mi na rekach na przystanku autobusowym, potem spał całą drogę autobusem do domu, potem niosłam go śpiącego do domu, wlazłam na 3 piętro - i COOOO!!!!@#^W@^%$ Wstał skowronek jeden... wrrr ... a ja sapałam ze zmęczenia jeszcze ze 20 min ...wrrr Jeszcze dzisiaj taki upał- ze 20 st co najmniej ...blee
 
reklama
martyna te slowa "a poźniej słysze..to co niuniu zagram sobie?" jak bym slyszala u siebie i to niuniu dokladnie tak samo moj tezniuniu mowin haha chyba jakies klony ci nasi mezowie :p ja jak juz sie nasiedzialam na necie bo ja tylko wchodze na bb, poczte i nk czasem allegro wiec chwile mi to zajmuje i pozniej nic leze na lozku jak kloda gadam do psow zeby w ogole otworzyc gebe do kogos porzucam im zabawki, czasem tv wlacze choc teraz to i tak ciekawego nic nie ma i jakos zlatuje. ale jutro juz mu nie dam siedziec chyab ze wieczorem caly dzin bede go meczyc bo na wyniki rano ze mna pojedzie i pranie maluszkowe zrobie to i mi wywiesi i frytki razem zrobimy nawet gdy bedzie jeczal :p takze zajecie na jutr juz dla niego mam i sie nie wykreci :p
hehe ale śmiesznie z tym "niuniu"...wiesz jak mi ulżyło, że nie ja jedyna mam problem z PS3 :-D:-D:-D:-D
Ja też staram się angażować mojego ukochanego w różne zajęcia...więc wtedy nie gra...ale jak nie ma nic do roboty to siada i gra a ja wtedy internecik, czytam ksiazkę, albo piszę maile do przyjaciół i jakoś zlatuje...
Chociaż czasami potrzebuję z nim pobyć a on gra..to wtedy mi smutno, zła jestem a do tego te ciążowe hormony...agrrr
Ehhh Ci nasi mężczyźni...a mimo wszystko tak ich kochamy:-):-)

W ogóle ostatnio bardzo szybko się denerwuję. Chyba hormony są temu winne, przynajmniej na nie zwalam całą odpowiedzialność.
Kochana nie jesteś sama ja też mam takie nerwy czasami że nie wiem co we mnie wstępuje, denerwują mnie małe rzeczy, szybko daję sie ponieść emocjom...i to na bank hormony dają nam popalić:tak::-):-)
Także weźmy wtedy 3 głębokie oddechy i powinno pomóc:-):-):-)
 
Do góry