reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

witam z rańca!

mamolka kochana spełnienia marzeń, zadowolenia z siebie i z dzieciaczków:), no i udanego egzaminu na prawko!!! Buźka!

u nas wreszcie dzisiaj słoneczko wyszło i nie pada!!! Pogoda cudna i ja w jakimś bardziej pozytywnym nastroju. Za pół godzinki ruszam na spotkanie z koleżankami. Będziemy cztery z czego trzy w ciąży:D
Odprowadziłam Matiego do szkoły i oczywiście zahaczyłam o lumpik:/// suma summarum 44 zł nie moje:/// no nie mogę się opanować...

wiolcia zdrówka kochana. Współczuję bardzo, ja też całkiem niedawno się męczyłam przez jakieś półtora tygodnia z bólem gardła...
ewa widzisz jak cudownie się wszystko poukładało. Strasznie pocieszny jest Twój mąż:))) taki przejęty:)
 
reklama
Hej.
Pojawiam się i ja.

U nas niestety chorobowo nadal. Córcia ledwo z jednego przeziębienia się wykaraskała, poszła do przedszkola i po 4 dniach kolejna infekcja :-(. Na szczęście antybiotyku nie trzeba, ale cherla i zakatarzona bidulka.

mamolka wszystkiego najsłodszego na urodziny :-).


Wiolcia, krolcia kurujcie się kobiety. Dużo zdrówka dla Was.

W ogóle wszystkim chorowitkom dużo zdrowia życzę. Taka już ta pogoda kapryśna :dry:.

agaj44 jak najwięcej tego słońca w Waszym życiu niech już będzie :tak:.

ewa86 ale młodziutka jesteś :happy2:.

sarka ze mnie też ostatnio leń się zrobił jak mam coś ugotować :sorry:.

Piszecie o skurczach. Ja to bym chyba taki skurcz wolała:sorry: niż co wieczorne i co nocne RLS lub jak kto woli ZNN :baffled:. To dopiero jest nieprzyjemna przypadłość, na którą przynajmniej mi nic nie pomaga :no:.




 
Hej :-)
W miare sie wyspalam i jest dobrze ;-) Jak ja sie ciesze wczorajsza wizyta! Ze wszystko ok., serduszko ladnie bije i dziecko juz takie duze :) Moj maz oczywiscie caly wieczor byl zly i naburmuszony, bo "place za wizyte i nie wiem jaka plec!" Jak dziecko :-p Dla niego to bylo najwazniejsze ^^ Bede sie bala wziac go na kolejna wizyte, bo jeszcze pobije gin. :-D


Ja dziś mam urodziny i nie wiem czy się z tego cieszyć czy płakać.. niby stara nie jestem ( jeszcze:-D) a jednak w wieku 26 lat dwójka dzieci, mąż, w planach budowa domu, kredyt... z moich rówieśników rzadko która jest na takim etapie i tak czasem im zazdroszczę że są wolne, niezależne :zawstydzona/y:

Wszystkiego najlepszego!!! Jak najwiecej zdrowia i szczescia :) Mamolka tak jak dziewczyny mowia - nie wiem czym sie stresujesz. Ja mam 28 lat, meza od ponad dwoch lat i 1 dziecko w drodze, o ktore sie dlugo staralismy. Mam kolezanki "niezalezne" ktore nie moga znalezc faceta (ci co sie im trafiaja sa beznadziejni). Sa samotne i z checia bylyby na moim miejscu. Ciesz sie, bo masz wielkie szczescie ;-)

Całkiem mnie rozłożyło przeziębienie - już drugie dzień nie śpię ale się nie da. Z nosa mi się non stop leje, gardło mnie dobija, lekka temperatura 37,5 i do tego buntuje mi się żołądek :(( A na zewnątrz 24 stopnie - ja znów z łóżka nie wyję:/

Lwiczka
współczuję - ja bez magnezu to chyba bym sie przekręciła bo dość że łapie mnie tachykardia, skurcze to jeszcze skurcze nóg i drętwienie ręki - dobrze że ciebie to omija skoro nie możesz brac magnezu.

Wiolcia trzymam kciuki za poprawe! Na pewno w koncu bedzie lepiej ;-)
 
No i niestety padł mój ptaszeczek:-(. A rano jeszcze jadł śniadanko. Został już jeden, ostatni. Ale kiepsko to widzę:-(. Zawsze miał towarzystwo a teraz został sam. Często to się kończy też śmiercią z tęsknoty:-:)-:)-(. No trudno, przykro mi trochę...:-(
 
Odprowadziłam Matiego do szkoły i oczywiście zahaczyłam o lumpik:/// suma summarum 44 zł nie moje:/// no nie mogę się opanować...

ewa widzisz jak cudownie się wszystko poukładało. Strasznie pocieszny jest Twój mąż:))) taki przejęty:)

I dlatego się cieszę, że fajne ciucharnie mam tylko w Rynku, gdzie muszę jechać prawie godzinę ;)
A Mąż pocieszny - to fakt :) Śmieszne mam z nim życie :)

[/I]ewa86 ale młodziutka jesteś :happy2:.


:D
 
ja na sekundke-

Krolcia no bardzo smutne ze ptaszek Cie opuscil ale niestety taki jest minus posiadania zwierzatek.. w wiekszosci przypadkow zyja duuzo krocej niz my :(( mam nadzieje ze ten drugi jednak jeszcze troszke Ci potowarzyszy :)

Mamolkaaaa sto lat!!! Spelnienia marzen i realizacji wszystkich planow! a by sie to spelnilo potrzebne Ci zdrowko i wsparcie kochajacych osob wiec tego Ci zycze :)))
Parsknelam sokiem w ekran jak przeczytalam o Twoich rozsterkach :D kochana, wolnosc jest super ale skoro zdecydowalas sie zalozyc rodzinke wczesniej niz Twoje kolezanki to mozesz byc tylko dumna z tego ze masz to co masz, do czego usilujesz dojsc, nawet z tego kredytu! Znam wiele mlodych malzenstw ktore zyja wspolnie z rodzicami i nawet do glowy im nie przyjdzie by chociaz troszke dzialac na wlasna reke, starac sie o mieszkanie, kredyt czy chocby odkladac pieniadze, zyja bo zyja i narzekaja :D a z doswiadczenia powiem Ci ze o wiele lepiej miec 26 lat i byc w tej fazie organizacji zycia niz majac 33 lata :O:O :)

Zarazilyscie mnie znowu przez forum katarem heeh,

Zmykam do miasta dowiadywac sie o.. kredyt hehe raany trzymajcie kciuki!
 
Cześc kochane ja nie mogłam spać w nocy to nadrobiłam teraz,niedawno wyszłam z wyrka:zawstydzona/y:

:-)Mamolka wszystkiego najlepszego kochana:-) i powiem ci że w moim otoczeniu jest pełno dziewczyn w moim wieku(28L) które bardzo mi zazdroszczą,z moją kuzynką na czele,z pięć lat temu uważała że studia,praca to priorytet,teraz przychodzi do mnie i płacze jaka to ona była głupia,bo lata mineły,a ona bez faceta(choć jest niczego sobie babeczką),bez pracy a najbardziej ubolewa nad brakiem malutkiej istotki przy sobie:tak:. Także uszy do góry,będziemy potem młodymi babciami hi hi :tak:i będziemy rozpieszczać wnuki :-pa inne dopiero będą na etapie przedszkoli,szczepień i tego wszystkiego







 
Olcia miłego spotkania z koleżankami :tak:.

Krolcia przykro mi z powodu ptaszka.

Salomii trzymam kciuki &&&&&.

Anka super, że po wizycie wszystko ok. :tak:.

Idę się wziąć za jakiś obiad w końcu, a tak mi się nie chce :sorry2::dry:.
 
Na vod wrzucili jakiś nowy program - Zaklinacz dzieci czy coś takiego. Gość twierdzi, że porozumiewa się telepatycznie z dziećmi i pomaga rodzicom poradzić sobie z ich złym zachowaniem. Ale ściema... Włączyłam to sobie do drugiego śniadania i wytrwałam tylko kilkanaście minut, i to z trudem. Masakra jakaś...
 
reklama
ewa gdzieś kiedyś obił mi się o uszy ten zaklinacz dzieci. Dla mnie to taki pic na wodę :sorry2:. No chyba, że gościu ma jakieś niesamowite zdolności - jak twierdzi on sam - telepatyczne :rofl2:.
 
Do góry