reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Dzień dobry :)

ja dzis rano podejrzalam wyniki glukozy w systemie i mam po 2h ... 83 mg/dl :szok: ale lekarka oznaczyla je jako prawidlowe. w przyszlym tyg mam jeszcze wizyte u mojego prywatnego gina wiec sie dowiem. fakt, ze ja zawsze mam niski poziom cukru na czczo - czasem na badaniach to pani z laboratorium pytala czy nie zemdleje ...

idziemy z Nina na zakupy, potem obiadek, a wieczorem ide na imprezke do znajomych, a Ninka do dziadkow na noc :-)

:crazy::-D - a to przekaz od Ninki
 
reklama
Kuchnia już posprzątana, storczyki się moczą, sweterek dla Stasia prawie skończony, pomogłam siostrze robić ciasto i ... dalej myślę, co jeszcze jest do zrobienia ;-) Nie mogę się nadziwić ile mam energii:szok: Ciekawe tylko, czy wieczorem tego nie odczuję:sorry:
 
Dzień dobry :)

ja dzis rano podejrzalam wyniki glukozy w systemie i mam po 2h ... 83 mg/dl :szok: ale lekarka oznaczyla je jako prawidlowe. w przyszlym tyg mam jeszcze wizyte u mojego prywatnego gina wiec sie dowiem. fakt, ze ja zawsze mam niski poziom cukru na czczo - czasem na badaniach to pani z laboratorium pytala czy nie zemdleje ...
/QUOTE]
hmm ja po 75g po 2 h miałam 89 i w sumie świetnie się czułam
no i życzę super imprezki

Agaj ja chora, Olek chory, męża i moją mamę rozkłada, i nie wiem co to za wirusik ale wszystkie dzieci na placu zabaw z glutkiem pod nosem latają- ich mamy również- więc pewnie rzeczywiście wirusik opanował całe rodziny ;)

ja nie raz mam takie myśli że jestem złą matką- z drugiej strony ktoś musi trzymać w domu jakiś ZASAD ( nie zawsze po myśli dziecka).. U nas to raczej mąż jest od rozpieszczania ( choć i on czasem fuknie na Olka), a ja że codziennie spędzam z małym całe godziny to jestem ta ZŁA :)
i jak coś jest nie po myśli Olka to woła takim błagalnym głosikiem .."tttaaaataaaa" :D

martyna widziałam na aktywnychmamach że wybierasz się 27 września do Gali, ja też i Aluśka też się zapowidziała :)

a co do prawka- to muszę je zrobić- dwójka dzieci to nie przelewki, no i jak się z mężem pokłócę albo jak mi się za MAMUSIĄ zatęskni to biorę dzieci do auta i fruu :p
 
Ostatnia edycja:
Udało mi się zostać w domku :) a facet ze swoją córą wybyli do dziadków. Właśnie skończyłam prasować i wieszam ubranka Maluszka- słonko świeci więc mam nadzieję że popołudniu je wyprasuję:)
Mamolka no masz rację, ktoś musi pilnować ZASAD w końcu naszym zadaniem wychowywać a nie "przechowywać";) Tylko u nas jest ten problem, że ja nie jestem jej mamą więc nie mogę jej wychowywać- tylko mogę wspierać mojego faceta. A z małą trzeba o wszystko walczyć, o to żeby się ubrała, zjadła, umyła, WSZYSTKO jej nie pasuje. Mój facet wychodzi z siebie żeby wymyślać sposoby na nią a ona cwana jak nie wiem..Podziwiam Go bo ja powiem jej raz, góra dwa razy i zostawiam- nie będę jej do niczego zmuszać bo za chwilę rzuci mi tekstem "nie jesteś moją mama" i po co mi to?:crazy:
Pozdrowionka znad kawusi zbożowej z mleczkiem;)i rureczkami z kremem;)
 
U mnie dziś też się intensywny dzień zapowiada.
Jak na razie zupa i gulasz ze śliwkami postawione. Surówka już się "przeżera". Ciasto kruche na szarlotkę czeka tylko na jabłka, a masa do andruta na mleko (Mąż na targu ;)). Kuchnia z grubsza ogarnięta. Teraz biorę się na kurze w pokojach.
W planie jeszcze uszczelnianie kaloryfera, kładzenie zaprawy wokół okna w kuchni, prasowanie i wieszanie firanek, korekta tekstu w Wordzie (20 str.) + korekta książki (min. 200 str. wydruku). A wieczorem spotkanie ze szwagierkami...
Uff... Chyba z czegoś muszę zrezygnować, bo już południe...:D
Na szczęście Maluszek dzielnie pomaga i jak tylko siądę, to kopie i każe mi się ruszać dalej ;) Nie ma to jak solidny doping ;)

(tak sobie myślę, że tyle zajęć znajduję, żeby nie kombinować, co się będzie działo na badaniach we wtorek... ech... żeby już było po...)
 
Dzień dobry :)

ja dzis rano podejrzalam wyniki glukozy w systemie i mam po 2h ... 83 mg/dl :szok: ale lekarka oznaczyla je jako prawidlowe. w przyszlym tyg mam jeszcze wizyte u mojego prywatnego gina wiec sie dowiem. fakt, ze ja zawsze mam niski poziom cukru na czczo - czasem na badaniach to pani z laboratorium pytala czy nie zemdleje ...

idziemy z Nina na zakupy, potem obiadek, a wieczorem ide na imprezke do znajomych, a Ninka do dziadkow na noc :-)

:crazy::-D - a to przekaz od Ninki
Ja po 2h po 75g miałam 68:szok:(przed wypiciem 85) a norma ponoć od 70. Ale lekarz i pielęgniara stwierdzili, że ok, to ok:-);-)
 
Wkur...wiłam się zdeka.Dzwoniłam do mena,że jak będzie wracał z pracy to żeby kupił mi coś w aptece na gardło co mogą brać ciężarne i co??? I dała mu Tymianek i podbiał a pisze,że nie wolno w ciąży i w okresie karmienia,h...j mnie zaraz strzeli taka zła jestem,ale nie na tyle żeby iść i wymienić na Tantum Verde w sprayu bo dozwolone jest dla nas wrrr
 
reklama
Wkur...wiłam się zdeka.Dzwoniłam do mena,że jak będzie wracał z pracy to żeby kupił mi coś w aptece na gardło co mogą brać ciężarne i co??? I dała mu Tymianek i podbiał a pisze,że nie wolno w ciąży i w okresie karmienia,h...j mnie zaraz strzeli taka zła jestem,ale nie na tyle żeby iść i wymienić na Tantum Verde w sprayu bo dozwolone jest dla nas wrrr
No tak pisze ale mnie też to lekarz w ciązy z Zuzą przepisał na gardło i brałam :/
Tantum Verde też jest niby niedozwolone ale też brałam z przepisu lekarza :)

Jak jest przeziębienie w ciąży to lepiej pobiec do lekarza niech on coś przepisze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry