reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

hej w piękny poranek!

Dziewczyny czy Wy pracujecie?
Ja mam mega dylemat, pracuję w przedszkolu z dziećmi gdzie o choroby nie trudni, obecnie panuje rumień zakaźny, który juz z dziećmi jakis mies. temu przechorowałam bo łapię wszystko jak leci, no i gin bezsprzecznie chce mnie wysłac na zwolnienie przynajmniej do następnej wizyty tj, do 24 maja, a ja sie waham, bo to sam koniec roku a ja mam zerówkę, jest sporo roboty na koniec poza tym ja czuje sie dobrze i oprócz ryzyka tych chorób nie mam większego powodu iśc na to zwolnienie. Co ja mam zrobić?!
poradźcie coś!
 
reklama
gufi a gdzie pracujesz?

ja też dolegliwości większych n ie mam, czasem cos poboli mnie brzuch no i piersi, też mnie suszy bardzo i też sporo piję no i potem sikam non stop, idą za tym jeszcze noscne wędrówki sikaniowe, potem zasnąc nie mogę:angry:
W pierwszej ciązy nie miałam wymiotów ale za to dokuczliwe całodniowe mdłości, schudlam na początku 4 kg, z tego tylko powodu nie obraziłabym się na nie i teraz:-D
 
i ja się z wami przywitam :-)
w sumie to i dla mnie już późny poranek bo wstałam o 6 (zresztą jak co dzień), u mnie na śniadanko obowiązkowo płatki śniadaniowe i mleko, potem mogę zacząć dzień kanapką, różnymi przekąskami, później obiadkiem, znowu przekąskami i zakończyć kolacją :-D czasem na wieczór mam zgage i mdłości ale na tym się kończy na szczęście
tak więc apetyt rośnie w miarę jedzenia i nie wiem gdzie to wszystko w sobie mieszczę :sorry2:

jedynie strasznie mnie suszy i ciagle pije.
to dobry pomysł dużo pić polecam wodę z cytryną i pomagają mi ISLA (pastylki do ssania bezpieczne w ciąży)
 
Sarka nie ma co ukrywać- rzesza dzieci to same choroby. Często niebezpieczne dla ciężarnej. Popytaj się w pracy co która robiła jak była w ciąży- czy rzeczywiście w I trymestrze były na zwolnieniu. Może się dogadaj z innymi przedszkolankami, że będziesz przychodziła np kiedy dzieci w przedszkolu jest jak najmniej- i wtedy będziesz nadrabiać ile możesz robotę papierkową i w spokoju popracujesz nad jakimiś projektami.

I nie chcę cię straszyć ale to znalazłam w necie:

"U kobiet w wieku rozrodczym około 60-80 % posiada nabytą, trwałą odporność na zakażenie. W przypadku zakażeń u matek wrażliwych zakażenie wirusem obejmuje płód jedynie w 25-30%. Większość z nich rodzi zdrowe, donoszone noworodki.

Jednakże wirus może przejść przez łożysko i doprowadzić do zakażenia płodu, obrzęku uogólnionego i w konsekwencji do zgonu wewnątrzmacicznego. Ryzyko obumarcia płodu ocenia się na około 10% i nie zawsze związane jest z uprzednim obrzękiem uogólnionym.


Zakażenie parwowirusem B19 w pierwszym trymestrze ciąży często jest przyczyną poronienia samoistnego.
"
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny,
Ja też już w pracy i również bark weny totalnie:-(. Ogólnie mój humor całkowicie się popsuł jestem wiecznie zdenerwowana płakać mi się chce. Wczoraj jak małe dziecko skakałam z nerwów bo nie było mleka i nie mogłam się kawy napić:-(
 
Sarka więcej na ten temat tu: Ginekologia - specjalista radzi, dla pacjenta - Kobieta - zdrowie i profilaktyka - Pacjent i rodzina - Grupy - ForumGinekologiczne.pl – portal wiedzy o ginekologii i położnictwie
 
hej w piękny poranek!

Dziewczyny czy Wy pracujecie?
Ja mam mega dylemat, pracuję w przedszkolu z dziećmi gdzie o choroby nie trudni, obecnie panuje rumień zakaźny, który juz z dziećmi jakis mies. temu przechorowałam bo łapię wszystko jak leci, no i gin bezsprzecznie chce mnie wysłac na zwolnienie przynajmniej do następnej wizyty tj, do 24 maja, a ja sie waham, bo to sam koniec roku a ja mam zerówkę, jest sporo roboty na koniec poza tym ja czuje sie dobrze i oprócz ryzyka tych chorób nie mam większego powodu iśc na to zwolnienie. Co ja mam zrobić?!
poradźcie coś!

Tez mam ten problem. Ja pracuje w szpitalu, ale jako nauczycielka. Zostaly wiec 2 miesiace do wakacji. Narazie nie chce isc na L4 - po prostu chce dogadac sie z moimi zwierznikami, aby omijac miejsca niebezpieczne dla mnie tj. np. oddzial zakazny :-) Mysle ze powinnas pogadac ze swoimi zwierzchnikami i wspolnie znajdziecie rozwiazanie. Przeciez raczej nie jestes pierwsza w ciazy w tej pracy i pewnie juz jakies rozwiazania maja wypracowane...
 
Ja mam tą komfortową sytuacje, że pracuje przez internet z domu, więc nie dopadną mnie takie dylematy zresztą nie pracuje w branży w której mam kontakt z ludźmi. Musisz przemyśleć jak u ciebie z odpornością i łapaniem tych choróbsk. Mnie byle przeziębienie potrafi wciągnąć w zapalenie oskrzeli, a potem astma wita, więc nie ryzykowałabym. Może warto skonsultować to z internistą, jeśli masz jakiegoś zaufanego.
 
na konsultacje i tp nie ma czasu bo do jutra musze dać znać...bo do jutra jestem na zwolnieniu na dziecko które i tak jeszcze bierze antybiotyk więc tak czyc siak musze przedłużyć zwolnienie do końca tygodnia. Ale wolałabym już być zdecydowana i od razu sie określić a nie co rusz przedłużać, chorób jest dużo, nie ukrywam, teraz ten rumień, ja wiem czy mi coś mimo przechorowania go niedawno nie grozi... nie wiem. Pracować musialabym normalnie na swojej grupie, nie ma jakis roszad, dzieci jest dużo.
Jest jedna koleżanka w ciązy, ona pracowała od poczatku ciazy, teraz jest w 5 mies, ale już prawie 2 mies jej nie ma bo sie wystraszyła tego rumienia właśnie. Ja jestem taka że łapię wszystko jak leci, kiepsko z moją odpornością, do tego mam przewlekłe zatoki i z tym się meczę :////
 
reklama
Ja pracuje w biurze, w którym zazwyczaj przebywa ta sama grupa osób, które zreszta cenią sobie zdrowie i jak ktoś jest przeziebiony to idzie na zwolnienie do domu żeby innych nie zarazić, bo przecież w domach dzieciaki mają. Będę pracować tak długo jak pozwoli mi na to samopoczucie.
 
Do góry