reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ja tak mam na fenoterol wlasnie budzik ustawiony :) wyniki mi si enie pogarszaja wiec moze jak zjem zadziej witaminki to nic nie bedzie :) w ogole jem je bo wyczytalam kiedys przed ciaza ze wieksze dzieci sie rodza po nich :p ale ile w tym prawdy to nie wiem...
 
reklama
ewa86 A jaki bierzesz Feminatal,że tyle płacisz za niego?

Na początku brałam Feminatal 800, a od któregoś miesiąca Feminatal 400 - i ten drugi jest właśnie droższy. Ma niby 60 tabletek, ale zażywać trzeba 2 dziennie, więc starcza na miesiąc. Myślałam już o braniu jednej dziennie, ale chyba już dociągnę do grudnia na dwóch. Podobno łyka się go też w czasie karmienia, ale mam zamiar jeść go tylko przez zimę. Jak przyjdzie wiosna i zdrowe witaminki w owocach i warzywach, to się na nie przerzucę, ewentualnie uzupełnię jakąś multiwitaminą, choć słyszałam, że ich łykanie nie ma większego sensu, bo dawki witamin w jednej tabletce są tak znikome, że niewiele zmieniają...
 
Ja zrobiłam sobie przerwę na kawkę:tak: jedno ciasto się piecze a drugie chłodzi w lodóweczce:p
Wiecie jak mi mała przed chwila przysadziła...połozyłam sobie ręke z kubkiem kawy na brzuchu a ta jak nagle nie fajtneła mi w ta rękę tak że tą kawę wylałam na siebie:-D niezła rozrabiara, juz ma na koncie wylana kawę:laugh2:

agbar współczuję:-( teraz doczytałam...ale ja jestem zdania że nic nie dzieje sie bez przyczyny i teraz na pewno znajdzie cos lepszego, póki co wykorzystajcie ten czas również dla siebie:tak:trzymaj się wspieraj męża bo jemu na pewno nie jest z tym łatwo...

Tunia spróbuj tak jak pisze krolcia, zmienic pore jego przyjmowania, może rano na ciebie tak zle działa...
Ja biore Pregna plus, nie mam żadnych rewelacji, i jest z omega3:tak:
W pierwszej ciązy brałam własnie Feminatal calą ciąże, tez było ok:tak:
 
Też słyszałam, że po witaminach są większe dzieci:tak:. Szczególnie o prenatalu taka opinia:szok:. Mój Mati był całkiem spory a też wtedy brałam prenatal no i muszę przyznać, że wtedy jeszcze całą ciążę paliłam:zawstydzona/y:. Lekarz mi mówił, że będzie niska masa urodzeniowa:dry:(4200g):dry:. Znajoma po prenatalu w sierpniu urodziła chłopca 5130g:szok:, więc może coś w tym jest...:confused:
 
Na początku brałam Feminatal 800, a od któregoś miesiąca Feminatal 400 - i ten drugi jest właśnie droższy. Ma niby 60 tabletek, ale zażywać trzeba 2 dziennie, więc starcza na miesiąc. Myślałam już o braniu jednej dziennie, ale chyba już dociągnę do grudnia na dwóch. Podobno łyka się go też w czasie karmienia, ale mam zamiar jeść go tylko przez zimę. Jak przyjdzie wiosna i zdrowe witaminki w owocach i warzywach, to się na nie przerzucę, ewentualnie uzupełnię jakąś multiwitaminą, choć słyszałam, że ich łykanie nie ma większego sensu, bo dawki witamin w jednej tabletce są tak znikome, że niewiele zmieniają...
Aha to ja biorę ten zwykły Feminatal N na 2 miesiące go mam :)
 
dzień doberek:-D

jakimś cudem przespałam dziś całą noc:-) ani razu się nie obudziłam, ani na siku nie wstawałam,

idziemy dziś odebrać obrączki od jubilera

Wiolcia ja po prostu zamiast zjeść całą paczkę ciastek zjem dwa, zamiast tabliczki czekolady dwie kostki, i za jakiś czas zjem następne dwie, czasem mnie napada, że zjadłabym na raz dwie tabliczki czekolady, ale powstrzymuję się, bo wiem, że będzie mnie potem mulić i wolę jej zjedzenie rozłożyć w czasie, poza tym miałabym straszne wyrzuty sumienia i musiałabym poprawić jakimś owocem, nie wiem jak to robię, może silna wola???

a co do jedzenia to się martwię moim C. bo schudł ostatnio w ciągu niedługiego czasu, mówię mu żeby poszedł po skierowanie zrobił chociaż podstawowe badania okresowe, cokolwiek, to jak grochem o ścianę, nie dość, że on szczupły bo raczej umieśniony, same mięśnie a nie tłuszczyk, to jeszcze schudł, nowy garnitur zaraz będzie na nim wisiał, tylko nie wiem skąd stracił na wadze, muszę dziś chyba jakieś kotlety z ziemniorami zrobić i go dokarmić, jeszcze wyjadę w niedzielę to będzie pewnie cały tydz jadł pizzę bo żeby sobie coś ugotować to pewnie się nie będzie chciało... ech z tymi chłopami, mój ojciec też, pójdzie do lekarza jak już np chodzić nie może, bo ma problemy jakieś ze stawami, jak się zaczęło, to chodził rok obolały, aż przestał chodzić to wtedy poszedł do lekarza, a mama jak prosiła to jak grochem o ścianę...

Tunia ja bym tak nie umiała ograniczyć słodyczy.
Może po prosty Twój C. stresuje się ślubem ??? Bywa,ze się je normalnie ,a stres tak zżera,ze siechudnie.
 
A tak na marginesie Dzień dobry, zaczynam dzień od paczki Łakotek - kruchych ciastek posypanych cukrem :zawstydzona/y: Ale postanowiłam wyjeść zapasy i już nic nie kupować (taaa)
Jakie macie sposoby na radzenie sobie bez słodyczy?? Jak się powstrzymujecie??

moj najlepszy sposob - nie kupowac ;-) nie mam w domu, to nie jem. jak mnie nawet przycisnie, to ide do sklepu, ale kupuje tylko jedno male cosik - najczesciej kinder pinguin, bo jest slodki, pyszny i ma malo kalorii.

a ja nie biorę żadnych witamin bo po wszystkich wymiotowałam. staram się jedynie zdrowo odżywiać bo co więcej mogę zrobić. wyniki mam dobre :)

ja tez nie biore witamin poki mam dobre wyniki. nie lubie suplementow, a i tak musze magnez lykac 3 razy dziennie. jak mi teraz wyjdzie slaba morfologia, to moze cosik zakupie :tak:

u mnie nocka jak zwykle ze wstawaniem - 2 razy na siku, 1 raz do corci. ale w sumie poszlam spac po 23, a spalam do 9 wiec nie jest zle :-) maz juz wyjechal na zagle, ja zaraz troche posprzatam, potem musze jechac zamowic tort dla Ninki, bo ma urodziny w przyszla srode. a wieczorkiem jedziemy na basen.

Milego dzionka!
 
Cześć dziewczęta:-)
Przeczytałam was z zapartym tchem:-) jak tylko wróciłam z krzywej cukrowej,wyniczki dopiero w poniedziałek:-(,zaczekam się i zamartwie na śmierć przez weekend:-(
Jeśli chodzi o witaminki to biorę Pharmaton z omega3 i kwasem foliowym i sobie chwalę:happy2:,choć tanio też nie wychodz bo na miesiąc około 55zł. Ale nie ma co żałować:-D Dziewczyny a nie wymiotujecie po magnezie,bo ja jak kot jak tylko łykne tak samo reaguję na wapno:-(




 
Ostatnia edycja:
moj najlepszy sposob - nie kupowac ;-) nie mam w domu, to nie jem. jak mnie nawet przycisnie, to ide do sklepu, ale kupuje tylko jedno male cosik - najczesciej kinder pinguin, bo jest slodki, pyszny i ma malo kalorii.

Ja też lubię te kinderkowe smakołyki wczoraj kupiłam sobie i zjadłam po drodze wracając ze sklepu,a w klatce jak szłam po schodach to wciagnęłam jeszcze pączusia,nie mogłam się powstrzymać :)
 
reklama
Dziewczyny a nie wymiotujecie po magnezie,bo ja jak kot jak tylko łykne tak samo reaguję na wapno:-(

Ja na szczęście do wymiotowania jakoś nie mam tendencji (chyba w dzieciństwie wykorzystałam swój życiowy limit ;)), ale ponieważ magnez działa rozluźniająco, a ja mam zespół jelita drażliwego, to zanim mi się organizm przyzwyczaił do niego, przez jakiś tydzień strasznie mi się przewalało w żołądku po nim. Potem przeszło.
Został tylko problem z łykaniem - za chiny nie połknę tabletki, która nie jest powlekana. A magnez mam taki matowy, proszkowy, jak aspiryna. I muszę go rozgryzać. Ble...
 
Do góry