co do kłucia w spojeniu łonowym - miałam w pierwszej ciąży i teraz też mam (dziś akurat mocno i mi to bardzo dokłucza). Rodziam naturalnie i nie słyszałam nic, aby to miało być niebezpieczne. Dziwne nie jest, że kości się rozchodzą, bo mednica się pozerza (wystarczy sobie biodra pomierzyć - nie obwód, tylko odległość od kości biodrowej pawej do lewej).
ja bym tam ta waga wogole sie nie kierowala. ona jest wyznaczana na podstawie podstawowych pomiarow i czesto odbiega od rzeczywistosci ...
Wiki rodziłam bez nacięcie i teraz też bym tak chciała, bo potem wszystko łatwo i sprawnie się robi. A poza tym, francja-elegancja, ale jakby coś się miało dziać, to większe zaufanie do polskich lekarzy, niż do francuskich.
jutro ide do siebie na uczelnie, to sprawdze w oficjalnych siatkach centylowych, bo na moje to francuskie dzieci sa mniejsze. Młody ze wszystkich jest do przodu o około 1,5 tygodnia, nie tylko z wagą, wiec by wychodziło właśnie, że oni używaja innych siatek
Chociaż Wiki teraz jet duża jak na polskie dzici, bo do francuskich to nie ma w ogóle co porównywać...
Co do netu to bym sie mocno nie sugerowala.
pamiętam kawał, któr nam opowiadał gin z Polnej na zajęciach z położnictwa:
Na koniec wizyty lekarz mając już dosyć pacjentki zadającej ciągłe pytania pyta czy coś jeszcze ją niepokoi.
Ona na to, ż ejuż tylko jedno pytania. - czy komputer może zaszkodzić ciąży? on mając już serdecznie dosyć odpowiada - Tak, gdy jet podłączony do internetu!