reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
myangel na pewno będzie dobrze, tylko się nie stresuj,

ale się napracowałam, aż mnie w krzyżu łupie, idę leżeć plackiem, i dopiero potem coś zrobię jeszcze, jak mi upierdliwy właściciel coś będzie gadał, że coś nie tak w mieszkaniu, to mu powiem, że mu k... w 5 m-cu pomyłam okna i żeby się zamknął, bo ten facet jest tak upierdliwy, że może jak idealna pani domu robić test na kurz białą rękawiczką,

wysłałam C. po zakupy, trochę się o kasę pokłóciliśmy, on mi powiedział, żebym przestała się tak spinać i robiła z niego skąpego żyda, że jak chcę to mam sobie kupić co mi trzeba, że nam nie braknie, a nawet jakby przyszła czarna godzina, to w suwałkach mamy jego rodzinę i poratują, i to ja się spinam i mam się wyluzować, zresztą powiedział mi, czego nie wiedziałam, że jego chrzestna odłożyła nam na konto 40 tys na mieszkanie, ale jeśli coś by się działo to możemy z tej kasy korzystać, więc luz, i chyba muszę ich na jakiś obiad zaprosić, bo obca dla mnie osoba zabezpiecza mi przyszłość...

ja nie wiem czy mnie 3600 przez pipkę przejdzie, jeszcze teraz się w ciązy jakbym w ogóle skurczyła i gorzej jak dziewica normalnie, no ale ja się z moją wadą -6 i odklejonymi ciałkami szklistymi w gałkach ocznych szykuję na cc, bo ponoć już przy okularach -3 dają skierowanie na cc, a umówmy się szczerze, że mnie ślepota grozi np przy wypadku i uderzeniu w głowę przez te ciałka szkliste luźno pływające, więc wolałabym ślepa z porodówki nie wyjechać
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Myagel podziwiam ogromnie Twoją znajomość języka że umiesz powiedzieć do lekarza, że "wypadł mi czop śluzowy". Będąc zagranicą macie dodatkowe problemy w porozumieniu się z lekarzem więc ogromnie was podziwiam dziewczyny ze dajecie rade. Niby zdawałam na filologie angielska i nie mam problemu z językiem ale jak przyjdzie mówić o czopach śluzowych, stawiających się macicach to masakra.

Widzisz Wiolcia ja tu przylecialam nie znajac jezyka wcale i nie zartuje, umialam powiedziec hello tylko i wylacznie. Nauczylam sie jezyka w pol roku i teraz tez raczej nie mam z tym problemow ale niestety sa takie terminy medyczne, ktorych normalny czlowiek nie bedzie znal. Znalazlam po prostu opis porodu dziewczyny, ktora tu rodzila i ona opisywala co i jak jest po ang., zapisałam to sobie i dziecki temu wiem jak to wszystko sie nazywa i wiekszosc tego vo moze mi sie przydac przy porodzie.


No to ja już podziękuję- 4kg klocek mnie przerasta... mnie i moją pipkę ( dodam :p )

Ja nie dałam rady wypchnac 3350 g wiec ne wiem jakby sobie poradzila. Ciekawe czy twierdzenie, ze chlopcy sa zazwyczaj wieksi jest prawdziwe ;-)
 
hehehe Wiolcia ja jak wyladowalam w norge to ledwo sie porozumiewalam po angielsku, pozniej dzieki pomocy pewnej szwedki opanowalam jezyk dosyc dobrze i zabralam sie za norweski heh i to jest tak: mialam problemy z gardlem to obczytalam sie i opanowalam slownictwo medyczne z tym zwiazane, teraz jestem w ciazy to opanowuje ten dzial :)) jeszcze niedawno nie wiedzialam jak jest lozysko czy macica w tym jezyku a teraz wiem o wiele wiecej, podobnie jest ze sprawami urzedowymi, watpie by osoby mieszkajace w PL uczyly sie gdzies fachowego slownictwa to przychodzi z czasem :))
mam treoszke ze niskie cisnienie:/ i czuje sie padnieta ide zrobic ziemniaki i kotlety i w kimke, troche sie boje bo wczoraj po moim kolanie zacnie sobie pomykal milimetrowy kleszcz! gdyby nie to ze to bylo przed snem i poczulam laskotanie to pewnie mialabym go dzis wbitego;// nie wiem jak sobie z tym poradzic bo ich jest tu mnostwo a kolezance ostatnio w polsce zdechl piesek przez kleszcza(powoduje zalamanie sie systemu odpornosciowego organizmu) no i jej chlopak podlapal zakazenie, dzieki Bogu mial objaw- rumien pelzajacy(niewiele osob ma takie widoczne objawy) i lekarze szybko zareagowali, inaczej kiepsko by sie to skonczylo :O
 
myangel szacun co do jezyka... ja bym chyba zginela jak andzia w pomidorach jakbym miala cos powiedziec na temat ciazy czopach masakra... tzn w obcym kraju gdzie jezyk znam ale nie jakos perfekt. wiec podziwiam. i podziwiam za spokoj znajac mnie zaraz bym szumu i paniki narobila :p mamnadzieje ze to nie byl jednak czop i ze dadz ci cos na skurcze i bedziesz miala spokoj z nimi przynajmniej do 38 tc :)

co do mieszkanka tez mm nadzieje ze oszczedza nam klopotu odnosnie tej tapety. mysle z enie powinni sobie nawet liczyc jako nowej jakby chcieli klasc i nam wziac duzo kasy bo tapeta jest zniszczona i tak to nie jest nowe mieszkanie nie wiem chyba z 10 lat temu remontowane bylo , tapeta sama odlazi w niektorych miejscach i jest juz tak stara ze wzorkow gdzieniegdzie nie widac wiec mam nadzieje ze beda wyrozumiali. z reszta to zco zakleilismy nie rzuca sie w oczy mysle ze jakby ktos obcy wszedl to by tego nie zauwazyl. ja widz egdzie co i jak bo wiem w ktorym miejscu jest przyklejone ale tak to looz :) trzymajce kciuki zeby nas nie zszokowali kasa jaka beda chcieli za szkoda zabrac tzn za tapete bo wsio jest ok reszte :)
 
co do jezyka, to dziewczyny maja racej, ze najlepiej sie uczyc jezyka jak sie jest pod sciana ;) ja uczylam sie niemieckiego pare lat i jakos ciagle nie moglam sie wyslowic. a jak pojechalam do niemiec na stypendium, to po 2-3 tygodniach smigalam. a rosyjskiego od zera nauczylam sie sama w poprzedniej firmie jak mi z dnia na dzien kazali zalatwiac transporty z rosyjskimi i ukrainskimi przewoznikami. do dzis znam cale logistyczne slownictwo, za to nie mam pojecia jak nazwac najprostsze rzeczy z zycia codziennego ;)
 
myangel szacun co do jezyka... ja bym chyba zginela jak andzia w pomidorach jakbym miala cos powiedziec na temat ciazy czopach masakra... tzn w obcym kraju gdzie jezyk znam ale nie jakos perfekt. wiec podziwiam. i podziwiam za spokoj znajac mnie zaraz bym szumu i paniki narobila :p mamnadzieje ze to nie byl jednak czop i ze dadz ci cos na skurcze i bedziesz miala spokoj z nimi przynajmniej do 38 tc :)

co do mieszkanka tez mm nadzieje ze oszczedza nam klopotu odnosnie tej tapety. mysle z enie powinni sobie nawet liczyc jako nowej jakby chcieli klasc i nam wziac duzo kasy bo tapeta jest zniszczona i tak to nie jest nowe mieszkanie nie wiem chyba z 10 lat temu remontowane bylo , tapeta sama odlazi w niektorych miejscach i jest juz tak stara ze wzorkow gdzieniegdzie nie widac wiec mam nadzieje ze beda wyrozumiali. z reszta to zco zakleilismy nie rzuca sie w oczy mysle ze jakby ktos obcy wszedl to by tego nie zauwazyl. ja widz egdzie co i jak bo wiem w ktorym miejscu jest przyklejone ale tak to looz :) trzymajce kciuki zeby nas nie zszokowali kasa jaka beda chcieli za szkoda zabrac tzn za tapete bo wsio jest ok reszte :)

Jutro mam wiztę o 14:30 polskiego czasu, zobaczymy tego "przemiłego lekarza". Wolałabym swojego ale co zrobić.

Jakaś taka spokojna jestem, skurcze znów sie pojawiły a specjalnie dziś nie łażę nigdzie, leżę na kanapie i oglądam na wspólnej w częściach (to jedyny serial jaki ogladam ;-) ), obiad na szybko był nawet nie sprzatam nic nie robie tylko naczynia do zmywary zaladowalam, maz jak wroci to niech robi, przynajmniej do jutra.

Swoja droga, nieremontowane mieszkanie 10 lat... Nasz kawalerka juz 3 razy byla remontowana - malowana, wymiana niektorych rzeczy i to zazwyczaj po kims jak ktos wyprowadzał. Tutaj jak sie mieszka np. 2 lata to nowi lokatorzy zazwyczaj maja pomalowane sciany i kupione nowe rzeczy, jakos tak dbaja o to wszysyko :)
 
a ja się dziś tak narobiłam, że mnie łupie w krzyżu, w biodrach i trochę boli mnie brzuch, ale jak myłam te okna i pakowałam rzeczy to odpoczywałam, zresztą te okna poszły mi całkiem żwawo i nie miałam pojęcia, że będę się czuć tak połamana na wieczór

C. jak szukał nam mieszkania to mu facet chciał wcisnąć dosłownie ruderę i to za 700 zł plus 480 czynszu, nie wiem na co ludzie liczą, że ktoś weźmie z braku laku czy co, ta nasza kawalerka w wawie nie jest najpiękniejsza, z dzieckiem to nawet nie chciałabym tu mieszkać, ale była w miarę tania bo 1200 zł na warszawę to nie dużo, za takie mieszkanie jakie będziemy mieć w suwałkach, właśnie po remoncie, nowe panele, glazura, cała kuchenna zabudowa, plastykowe okna, meble i 50 m2 to w wawie musiałabym zapłacić 2000 zł, a tam mamy za 970 w tym czynsz,

w Polsce po prostu każdy chce się nachapać kasy, a ludzie biorą, bo im taniej tym lepiej, zwłaszcza dla studentów, więc na standard nie patrzą jeśli nie mają dzieci, bo wiadomo, że jakoś kogoś stać na wynajem za 2000,2500 zł to raczej kupi sobie mieszkanie pod klucz w kredycie, a takich drogich mieszkań pod wynajem jest pełno przecież,
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kliwia no właśnie dostałam wiadomość że ona znowu krąży pod naszym mieszkaniem...

To jest prześladowanie, itd... Najlepiej dzwonić na policje ,ze taka i taka osoba krąży pod domem i opowiedzieć jaka jest sytuacja. Kilka razy spiszą to będzie na waszą korzyść. Wtedy jest szansa,zeby starać sie o zakasz zblizania jak piszesz. Im wiecej masz na papierze przeciwko niej tym lepiej.
 
reklama
Tunia wiadomo ze kazdy chce zarobic, to normalne, ja tez nie wynajmowalabym odpicowanego mieszkania bo szkoda a logiczne ze zrobione jak najtanszym kosztem chcialabym wynajac jak najkorzystniej dla mnie. A kredyt nie kazdy dostanie wiec i drozsze mieszkania znajda wynajmujacych
 
Do góry