reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Wiolcia ciarki przechodza na samą myśl jak to wszystko jest ulotne....człowiek sobie nawet sprawy nie zdaje:-(dzis jest a jutro nie ma takze doceniajmy to co mamy......
W takich momentach to sie zawsze zastanawiam gdzie sie podział Bóg bo przeciez gdyby naprawdę był, to by na to nie pozwolił, .....dopadaja mnie zawsze takie wątpliwości:-(

missiiss a to Ci jest że jestes w ciazy i może ci być słabo, mi na placyku tez dzis kilka razy sie słabo zrobiło, w głowie fest zawirowało, czułam potworny ból głowy który nadal czuję bo to cholerne ciśnienie ciągle skacze....a dodam ze byłam z dwoma łobuzami na tym placyku i tak sie ratowałam głębokimi oddechami:shocked2:
 
reklama
zawsze jak ktoś zginie, a zwłaszcza ktoś młody, kto jeszcze miał wiele przed sobą to jest ogromna tragedia. nawet jeśli się tego kogoś nie znało. nie szukam nic o tym wypadku, ani księgi nie czytam bo do mnie wracają myśli o wypadku z przed kilkunastu dni, gdzie zginął mój znajomy i wiem jak to jest ciężko. a że stres teraz jak najmniej wskazany to omijam te tematy z daleka- na tyle na ile można.

Tunia fajnie, że już wróciłaś. mam nadzieję, że wypad był udany!

missiiss uspokój się :-) a jak się wybierasz na ip to tylko zabierz tego swojego lubego ze sobą, żebyś przypadkiem sama w takim stanie nie wędrowała. mi też się zdarzało tak słabnąć jak zaszłam w ciążę i wtedy to jedynie tel do mojego A, żeby wracał z pracy. na ip nigdy nie szłam tylko do łóżka i było dobrze. to po prostu ciąża :-)

ja dzisiaj jestem zła na siebie bo mam dzień lenia i nawet porządnego spaceru nie zaliczyłam. ale byłam w sklepie sobie zobaczyć sukienki bo przecież za miesiąc na wesele muszę się w coś ubrać i dosłownie zakochałam się w jednej kiecce. boska!! idealna!! i uszyta jak na mnie - dokładnie taką w ciąży bym chciała mieć. świetnie zakrywa brzuszek, układa się bosko, lekka, zwiewna - cud, miód i orzeszki :-D jest tylko jeden problem - kosztuje 300 zł i to mi się w chwili obecnej wydaje trochę dużo. wiadomo - teraz na maleństwo będzie potrzeba dużo kasy i ciężko mi od tak wydać 300 na sukienkę - ale jest śliczna. nawet zapamiętałam jaki model i jaka firma, myślałam że znajdę w necie i zobaczę za ile można kupić ale niestety... inne tej firmy są a tej konkretnej akurat w tej chwili nie ma :-(
 
Smutna historia tak czytałam i aż mi się płakać chciało. szkoda tak młodej osoby i dzieciątka które nawet nie poczuło matczynego dotyku.:-(Żal aż serce ściska jak teraz czuje się rodzina.
 
kbetina dobrze ze idziesz na to l4 odsapniesz i bedzie juz lepiej zobaczysz... ja jestem teraz w takiej sytuacji ze poprostu tez rycze po katach i sie zamartwiam i denerwuje i mam dola jak cholera bo sie tak strasznie boje i czarne mysli iwszystko.... takze cie rozumiem bo ja tez byms ie izolowala nawet na dwor jakbym mogla to nie lubie czasem wychodzic bo ludzi jest pelno a nechce sie nikomu pokazywac. chyba najlepsze jest wyciszenie wyplakanie sie i odsapniecie... &&& zebys szybciutko doszla do siebie


w ogole cos dziwnego mnie przed chwilka spotkalo ... wstalam brzuch mi wywalilo tak ze pepka nie widzialam strasznie twarde nad pepkiem mis ie zrobilo i oddychac dobrze nie moglam poprostu sapalam jak lokomotywa .... poszlam do kibla usiaddlam chwile otarlam woda zimna twarz ... ze tak powiem odgazowalam sie :/ i mi przeszlo .... agggrrr poprostu zabije te swoje je***e jelita co mis ie dzieje ze mis ie na gorze w nich wszystko zbiera i takie cos sie robi :( juz ni e moge poprostu tak mnie dobijaja ze zyc mi si eodechciewa i tej calej ciazy .... ehhh co ja gadam... ale chcialabym jzu se normalnie poczuc. jak siedze to ok jest ale jaks ie poloze to znow to samo ... straszne to jest ... a ja nie wiem co na to poradzic :(
boze od tego smecenia mnie wyrzucicie z forum w koncu ...

dzięki Missi, ja myślałam że troche mi lepiej a tu lipa, straszna historia z tym wypadkiem i beczeć się chce, chyba nie bardzo mi z tym wyzbieraniem wyjdzie

A Ty jak się czujesz Missi? Jak słabości?
 
...cały dzień mi smutno... a już po ty co wiolcia napisała to szczególnie...:-( dlaczego takie straszne rzeczy się dzieją...?
Eh właściwie to przepraszam za zamieszczanie takich informacji bo nie powinnyśmy teraz o tym myśleć i się tym dołować. Dziś jakiś fatalny dzień jest gdzie nie wejdę tam wypadki drogowe, zginęła Pati26, zginął mąż jednej z listopadówek... chyba już dziś nie będę czytać forum...

Może zmienimy temat bo nam to nie służy dziewczyny...
 
reklama
ja też jestem za zmianą tematu :-D szukam właśnie gdzie by tu zamówić w końcu szafę co nam się spodobała (bo w sobotę szafa, która ładnie wyglądała na zdjęciu w realu okazała się lipą)... no i myślę o tej cudnej sukience hehe chyba spać nie będę mogła :-D
 
Do góry