reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Missiiss no.... dobrze jest, nie nakręcaj się kochana, gdybyś była bardziej "mobilna" to bym Ci kazała do mnie przyjechać heheh to bym Ci z głowy wybiła te myśli:) brzydkie,..

Ja jak się położę na plecach to też się czuję naciągnięta, ibrzuch mi się stawiał właśnie jak taka wyciągnięta leżałam, i lekarz kazał leżeć na boku z podkulonymi nogami, i faktycznie, przynosi to ulgę, jak cię ciągnie szew na boku to musisz znaleźć jakąś swoją pozycję ale na plecach z wyciągniętymi nogami staraj się nie leżeć:)

ja już po wizycie... dawno po wizycie, ale dostępu do kompa nie miałam więc już wskakuję na wątek odpowiedni i piszę co tam u nas:)
 
reklama
Ja jak się położę na plecach to też się czuję naciągnięta, ibrzuch mi się stawiał właśnie jak taka wyciągnięta leżałam, i lekarz kazał leżeć na boku z podkulonymi nogami, i faktycznie, przynosi to ulgę, jak cię ciągnie szew na boku to musisz znaleźć jakąś swoją pozycję ale na plecach z wyciągniętymi nogami staraj się nie leżeć:)


mnie też brzuch się stawia jak leżę na plecach i tak jak ewwe unikam tej pozycji

paolah zdrówka dla męża ...hehe ale ci się hormony ciązowe udzieliły

Ja za to chodzę zła jak osa i mnie wszystko denerwuje bo mam głód słodyczowy... jak jakaś uzależniona od cukru się zachowuję- mąz kazał mi batony wpierniczać bo dogadać się ze mną nie może ;/
 
no to z tym brzuchem coś w tym jest, że się stawia jak się leży na plecach bo mam dokładnie tak samo. zdarza się rzadko bo raczej leżę na boku
 
Ja też tak mam czasami, że jak się wyciągam na plecach to twardnieje. Wystarczy jednak chwilka na boku i już jest ok:-). Trudno zrezygnować z leżenia na pleckach:zawstydzona/y:, kiedy to tak się najbardziej i najmocniej czuje szkraba!:tak::tak::tak:
 
już kwietniówki?? A dopiero co 1 kwietnia miałam dwie kreski na teście...

ja mam dziś coś strasznego doła. Ciągle bym tylko ryczała i mam same dołujące myśli. Eh te hormony mnie dobiją...
 
łooo ja... kwietniówki? ładnie ładnie... dokładnie 16 kwietnia zrobiłam teścik :-D co prawda mogłam już wcześniej ale chciałam sobie jeszcze trochę odczekać. i tak byliśmy w 99% pewni, że się udało po objawach :-D

co do hormonów to ja jakoś bardziej nie odczuwam, żeby mi coś dokuczało, jakieś zmiany nastroju, złe dni itd. jedyne co mi dokucza to kłótnie w rodzince, głównie z siorą bo jej podejście do wielu spraw mnie denerwuje ale to już inna bajka :-D
 
oj i znow mialam co poczytac.
Witajcie
Przez to forum i wypozyczone ostatnio ksiazki to sie od tv odzwyczailam. PAtrze tylko na newsy i pogode zeby zobaczyc czy bedzie kiedykolwiek kres tego deszczu i zimna. PRzyjechalam do mamy i nie nabralam za bardoz cieplych rzeczy. Dzisiaj poszlysmy na sklepy i naprawde musialam sie nagimnastykowac w co sie ubrac bo tak zimno-a ja sobie same jasne i letnie rzeczy pobralam-dobrze z edres ot tak wrzucilam na wszelki wypadek-jest jak znalazl.
A najgorsze ze teraz przez ta pogode to musialam corci czesciej pieluchy zakladac-oduczamy sie ale czasem zdarzy jej sie zapomniec a ubrania nie schna za szybko...:(
Wogole mam juz dosc tego deszczu i jak ktos moze to niech porozgania te wstretne chmury....
Dzisiaj na kolacje to zapobiegawczo najadlam sie pomidorów z cebulą-nie dosc ze mi sie chcialo to jeszcze staram sie uodparniac przed ewentualnymi przeziebieniami. Po kolacji-obfitej nieco dopchalam sie drażami orzechowymi-bo mnie tak skusily jak bylam w sklepie i az sie za przeproszeniem zesr.... ( bez zatwardzenia;D)
czopki glic. bede juz teraz brac jak tylko bedzie dzien bez kupy ale teraz jak juz tak mam to musze sie maścia podleczyc.
Co do ksiazki "jezyk niemowląt" to mozna tez kupic na allegro i tez w komplecie z jezykiem dwulatka w dobrej cenie, a dla pewnosci zawsze mozna wziac za pobraniem.
Są tez w empiku ale za ok 20-25 zl.
Wiolcia -10 sierpnia sie mam nadzieje dokladnie okaże co będzie. Ale póki co na ok 70% dziewczynka:D
Ze spaniem to ja sie staram jak najwiecej na lewym boku. Skoro tak jest dla dzidzi najlepiej to ja sie dostosuje. a jak juz na plecach to mam pod sobą ze 2 poduszki wiec jest w miare ok.
Smarujecie sie juz kremami na rozstępy? ja po powrocie do domu zaczne. Po 1 ciazy zrobily mi sie tylko na lewym udzie-i lekarka az nie wierzyla ze jak to mozliwe ze nei na obu-stwierdzilam ze to przed to lezenie na lewym boku...
wogole to zaczyna mnie kregoslup pobolewac-wiec mniemam ze i tym razem bedę miala bole krzyżowe... -fuck a to tak boli... ale co poradzic-jak to dobrze ze ten ból porodowy sie od razu zapomina...
zycze Wam kolorowych snow i spokojnej nocki a ja ide skonczyc czytac 2 ksiazeczke;) buziaki
 
Jej,ale wy produkujecie tych postów:szok:,mąż przyniósł jakiegoś blueconnecta od sąsiada,słabo to chodzi,wolno jakoś tak

..

Pozdrawiam Mieszkam nie daleko Szkocji miasto zwie się Carlisle i niestety nie mam polskiego lekarza.Co do ciąży to nie ma tak zle choć dla mnie szok że tak ją tu traktują , to znaczy że tak rzadkie są wizyty i że to położna zajmuję się ciążą a nie konkretny lekarz. A jak u ciebie traktują ciąże może ty masz inną opiekę niż ja tutaj.
...
No tak,norma-połozna prowadzi ciążę.U nas to samo i mało wizyt jak jest ok.ale ja swoje pacjentki widuję częściej,zwłaszcza Polki:tak:,czasem mam przez to problemy i muszę "przemycać " je na usg w szpitalu-nie mam prywatnej praktyki,jeszcze się nie dorobiłam:tak:,nawet połozne czasem patrzą na mnie dziwnym wzrokiem jak zlecam jakieś dodatkowe badanie-a właściwie proszę,by sprawdziły to,czy tamto na cito,tu polski młody lekarz jest trochę na takim poziomie jak pielęgniarka...w oczach angielskich lekarzy,choć mam wśród nich już sporo zwolenników i przyjaciół,moja ciąża prowadzona jest "po polsku"-zdecydowanie:-).
syllwiia26 bardzo miło mi się słucha tak pozytywnych rzeczy o nim, a sama muszę przyznać że jest świetny i ma dobre podejście do kobiet. A nie myślałaś o tym, żeby rodzić w PL?? Chyba, że Wy juz wyjechaliście na stałe i nie myślicie o powrocie do Polski. niby położna jest bardzo ważna podczas porodu ale wg mnie duża role odgrywa lekarz. Jestem ciekawa czy będzie przy tobie sama połozna czy lekarz też?

missiiss współczuje ci wycieku siary już teraz z piersi. Mam nadzieje, że szybko minie i nie będziesz musiała się męczyć do grudnia.

Dziewczyny a ja tam za rosołem nie przepadam :-p wole pomidorowa albo neapolitańską. wogóle dla mnie zupy mogłyby nie istnieć.

Madalia to co piszesz jest straszne! Dziewczyna ma już 17 lat i tak głupio w głowie... nie potrafie sobie wyobrazić nawet co ona sobie myślała biorąc ta tabletkę. Jeśli ciąża się nie utrzyma to będzie cale życie zmagać się z zabiciem własnego dziecka.
Szukała jakiegoś wyjścia,czasem ta tabl.skutkuje,ale ryzyko jest duże,jak już to pod okiem lekarza się to "powinno" stosować i to tylko do 49 DNIA ciąży,ale ja nigdy bym tego nie poleciła i nie zgodziła się na taka metodę,nie chcę się ropzisywać co powoduje ta metoda,jednak często ktoś w swojej rozpaczy z różnych powodów się na to decyduje-często będąc nieświadomym tego,co tak naprawdę robi i czym to grozi:-(,a tej dziewczyny zal,już nie chodzi o to czy poroni,ale też teraz chodzi o to,że jeśli ciąża się utrzyma to czy nie będzie skutków zażycia tego specyfiku dla płodu-oby nie.
Biorę do nosa homeopatyczne. Działają jakoś po trzech dniach dopiero:-( ale wolę to niż z zawalonym nosem łazić dwa tygodnie, bo taka moja uroda:dry:. Euphorbium się nazywają. Zaczyna mnie też gardło drapać. Chyba mi jednak wychodzi sobotnie przemoczenie do suchej nitki na rynku:confused2:. Trudno jakoś się przemęczę.

Madalina czytam i nie wierzę:szok:!!!!!!!!! 17 lat i tak nasr..e w głowie:crazy:!!!!!!!!! To się dziewczyna doigrała!:no:
Smutne to,ale takich młodych dziewcząt jest wiele,a podziemie aborcyjne działa wszędzie,albo reklamują się :"wywoływanie miesiączki"-w Polsce,albo podobnie.

Co tam się dzieje u Was,czytam o jakimś uczuciu ciągnięcia w szyjce? bo jeśli chodzi o te stawianie się macicy,to już teraz to norma,jesli nie jest to częste,to są to skurcza Braxtona -Hicksa,chyba,że często i bardzo brzuszek się napina,mi tez się napina jak sie połozę na wznak,jak zmieniam pozycję ciała,szczególnie na prawym boku.Ważne,żeby szyjka trzymała,uczucie ciągnięcia może być i będzie,bo to wszystko się przygotowuje i działają hormony i prostalgandyny.Jeśli macie jakiś niepokój to lepiej się zbadać dla świętego spokoju u lekarza,ale nie panikujcie boto pogarsza sprawę,trzeba mieć pozytywne nastawienie-to bardzo ważne.Więc wszystko jest ok.krocze może boleć ,ciągnąć,bo wszystko się przygotowuje,więzadła się rozciągają pod wpływem hormonów,macica teraz na tym etapie szybko się rozciąga i powiększa swoją masę.
Odpoczywajcie dużo,ale też nie unikajcie ruchu np.spacerów,chyba,że którejś z was lekarz zabronił,a kazał więcej leżeć ze względu na niewydolność szyjkową.
Dobrej nocki kochane:-)
 
reklama
kurczę tak czytałam o tej zgadze u Was z uśmiechem na ustach, i co?? :(( czuję się dziś jak smok wawelski, tylko jeszcze ogniem nie zieję....masakraaaa:/ mleko pomogło tylko na chwilę ale jutro znów pójdę do apteki, znów - bo statnio bywam tam co drugi dzień:) powinni mi wydać kartę stałęgo klienta:)ale tak to już jest jak się pożera milion leków w ciąży gdzie niestety każdy kończy się w innym dniu...do tego mąż hipochondryk, a tacy też potrzebują leków i to duuzo:)

mam ostatnio wrażenie że jakoś ta ciąża mi wolniej już leci, wlecze się ten czas niemiłosiernie, a ja już się tak strasznie grudnia doczekać nie mogę....do 15 tyg to jakoś mi leciało...a teraz to jakby w zwolnionym tępie:/

Madalia super że już jesteś w Polsce:) i super, że można będzie Cię częsciej oglądać na forum:) zawsze to fajnie mieć kogoś to będzie udzielał fachowych porad choć nie ukrywam, że i te mniej fachowe są super pomocne. no i mam też nadzieje że ta biedna dziewczyna nie zostanie ukarana za swoją głupotę chorym dzidziusiem, że to się jakoś dobrze zakończy.

Yvona ja dziś stwierdziłam że na chłodne dni nie mam w ogóle co na siebie włożyć :| zakupy mnie nie ominą:D ale to jest akurat jedna z przyjemniejszych rzeczy jaka mnie może spotkać w ostatnim czasie hehe:D uwielbiam zakupy:D
 
Do góry