Jej,ale wy produkujecie tych postów
,mąż przyniósł jakiegoś blueconnecta od sąsiada,słabo to chodzi,wolno jakoś tak
..
Pozdrawiam Mieszkam nie daleko Szkocji miasto zwie się Carlisle i niestety nie mam polskiego lekarza.Co do ciąży to nie ma tak zle choć dla mnie szok że tak ją tu traktują , to znaczy że tak rzadkie są wizyty i że to położna zajmuję się ciążą a nie konkretny lekarz. A jak u ciebie traktują ciąże może ty masz inną opiekę niż ja tutaj.
...
No tak,norma-połozna prowadzi ciążę.U nas to samo i mało wizyt jak jest ok.ale ja swoje pacjentki widuję częściej,zwłaszcza Polki
,czasem mam przez to problemy i muszę "przemycać " je na usg w szpitalu-nie mam prywatnej praktyki,jeszcze się nie dorobiłam
,nawet połozne czasem patrzą na mnie dziwnym wzrokiem jak zlecam jakieś dodatkowe badanie-a właściwie proszę,by sprawdziły to,czy tamto na cito,tu polski młody lekarz jest trochę na takim poziomie jak pielęgniarka...w oczach angielskich lekarzy,choć mam wśród nich już sporo zwolenników i przyjaciół,moja ciąża prowadzona jest "po polsku"-zdecydowanie:-).
syllwiia26 bardzo miło mi się słucha tak pozytywnych rzeczy o nim, a sama muszę przyznać że jest świetny i ma dobre podejście do kobiet. A nie myślałaś o tym, żeby rodzić w PL?? Chyba, że Wy juz wyjechaliście na stałe i nie myślicie o powrocie do Polski. niby położna jest bardzo ważna podczas porodu ale wg mnie duża role odgrywa lekarz. Jestem ciekawa czy będzie przy tobie sama połozna czy lekarz też?
missiiss współczuje ci wycieku siary już teraz z piersi. Mam nadzieje, że szybko minie i nie będziesz musiała się męczyć do grudnia.
Dziewczyny a ja tam za rosołem nie przepadam
wole pomidorowa albo neapolitańską. wogóle dla mnie zupy mogłyby nie istnieć.
Madalia to co piszesz jest straszne! Dziewczyna ma już 17 lat i tak głupio w głowie... nie potrafie sobie wyobrazić nawet co ona sobie myślała biorąc ta tabletkę. Jeśli ciąża się nie utrzyma to będzie cale życie zmagać się z zabiciem własnego dziecka.
Szukała jakiegoś wyjścia,czasem ta tabl.skutkuje,ale ryzyko jest duże,jak już to pod okiem lekarza się to "powinno" stosować i to tylko do 49 DNIA ciąży,ale ja nigdy bym tego nie poleciła i nie zgodziła się na taka metodę,nie chcę się ropzisywać co powoduje ta metoda,jednak często ktoś w swojej rozpaczy z różnych powodów się na to decyduje-często będąc nieświadomym tego,co tak naprawdę robi i czym to grozi:-(,a tej dziewczyny zal,już nie chodzi o to czy poroni,ale też teraz chodzi o to,że jeśli ciąża się utrzyma to czy nie będzie skutków zażycia tego specyfiku dla płodu-oby nie.
Biorę do nosa homeopatyczne. Działają jakoś po trzech dniach dopiero:-( ale wolę to niż z zawalonym nosem łazić dwa tygodnie, bo taka moja uroda
. Euphorbium się nazywają. Zaczyna mnie też gardło drapać. Chyba mi jednak wychodzi sobotnie przemoczenie do suchej nitki na rynku
. Trudno jakoś się przemęczę.
Madalina czytam i nie wierzę
!!!!!!!!! 17 lat i tak nasr..e w głowie
!!!!!!!!! To się dziewczyna doigrała!
Smutne to,ale takich młodych dziewcząt jest wiele,a podziemie aborcyjne działa wszędzie,albo reklamują się :"wywoływanie miesiączki"-w Polsce,albo podobnie.
Co tam się dzieje u Was,czytam o jakimś uczuciu ciągnięcia w szyjce? bo jeśli chodzi o te stawianie się macicy,to już teraz to norma,jesli nie jest to częste,to są to skurcza Braxtona -Hicksa,chyba,że często i bardzo brzuszek się napina,mi tez się napina jak sie połozę na wznak,jak zmieniam pozycję ciała,szczególnie na prawym boku.Ważne,żeby szyjka trzymała,uczucie ciągnięcia może być i będzie,bo to wszystko się przygotowuje i działają hormony i prostalgandyny.Jeśli macie jakiś niepokój to lepiej się zbadać dla świętego spokoju u lekarza,ale nie panikujcie boto pogarsza sprawę,trzeba mieć pozytywne nastawienie-to bardzo ważne.Więc wszystko jest ok.krocze może boleć ,ciągnąć,bo wszystko się przygotowuje,więzadła się rozciągają pod wpływem hormonów,macica teraz na tym etapie szybko się rozciąga i powiększa swoją masę.
Odpoczywajcie dużo,ale też nie unikajcie ruchu np.spacerów,chyba,że którejś z was lekarz zabronił,a kazał więcej leżeć ze względu na niewydolność szyjkową.
Dobrej nocki kochane:-)