avani , baska2243 wyrazy współczucia:--( aż brak mi słów:--( dla Waszych Aniołków (*) (*) (*) (*)
i to drugie dziecko równiez będę tyle karmić albo i dłużej
moja mama karmiła mnie tylko 2 tygodnie i nigdy nie robiła mi uwag że karmię za długo( równo rok) i że mam pokarm nie taki w przeciwieństwie do mojej teściowej która próbowała mi w mówić że karmiąc dziecko piersią będzie odwodnione i trafimy do szpitala i nawet lekarka która jej mówiła że mej córki nie trzeba dopajać nie było przekonujące ale ten etap mamy za sobąeeeh z tym karmieniem to a tzawsze kłopot.. moja mama zarówno mnie, jak i brata od razu karmiła butlą, dlatego ja wg niej głodziłam moje dziecko bo karmiłam piersią...bo chude, bo mało, bo się na pewno nie najadł No grubasem to może on i nie jest, ale chuderko też nie jest, więc z tym moim mlekiem nie było tak źle Mam nadzieję, że i tym razem nie będzie problemów z karmieniem piersią
Tylko nie wiem jak to będzie z 2 dzieci. Czy przez samo się nie będzie trzeba wprowadzić szybciej butli .. doświadczone mamy powiedźcie jak to u was wyglądało?
i to drugie dziecko równiez będę tyle karmić albo i dłużej
Wiolcia jak to jest że mamy ten sam termin porodu a u Ciebie to już 8 tydzień i 1 dzień a u mnie to 7tydzień i drugi dzieńWitajcie kochana,
Wg dzisiejszego spotkania termin porodu mam na 4 grudnia więc znów zawitałam do waszego grudniowego wątku :-) I mam nadzieję, że już tutaj pozostanę! Dzisiaj strasznie mnie lekarz nastraszył i postanowiłam zmienić lekarza! Moje dziecko ma 0,9 cm a lekarz oceniał ciążę na 6 tydzień i stwierdził, że "serce bije ale dziecko powoli się rozwija" z tego co czytałam płód pod koniec 7 tygodnia ma właściwe tyle mm co moja dzidzia... i sama już nie wiem czy się martwić... bo wyszłam z gabinetu ze łzami w oczach a wizyta kosztowała mnie 120 zł.
lekarz kretyn jakiś dobrze że go zmieniasz wspołczuje tego stresu co przeżyłaśDziękuję Wam ogromnie dziewczyny, bardzo mnie uspokoiłyście. Chyba z godzinę ryczałam dzisiaj, że moje dziecko się nie rozwija zwłaszcza, że tydzień temu dzwoniła do mnie przyjaciółka że jej dziecko się nie rozwija i jest martwe. Wpadłam dzisiaj w ogromna panikę, że z moim krasnalem będzie tak samo. Zmieniam lekarza na 100%! A tętno dzieciaczka 160.
Bardzo dobrze mi tutaj u Was w grudniowym wątku i już tu zostanę nawet jeśli urodzę w listopadzie.... może gdyby coś to przetrzymam do grudnia??
witaj w naszym gronie:-):-)Witam
Dołączam do GRUDNIOWYCH MAM
Jestem zaskoczona ale strasznie szczęśliwa,że będę miała dzidziusia
mamolka oj współczuje :-baffled:Hej dziewczyny,
trochę mnie tu nie było, ale jelitówka i o mnie się upomniała :/ Zaczęło się popołudniu 2 dni temu- rzygałam co pół godziny cały dzień i całą noc, i jeszcze kilka razy wczoraj. Także jeste mega odwodniona ( spadło mi prawie 1,5-2 kg). Dziś już czuje że żyję. Synek też już powoli wychodzi z jelitówki. Wraca mi apetyt więc jest już super. Martwi mnie tylko temp.bo skoczyła mi wczoraj na 38,1, a .
witamy serdecznie:-):-)Dzień Dobry
Zdaje się że bedziemy rodzić w okolicach świąt Bożegonarodzenia
Test wykonalismy 2 dni temu
Teraz trzeba umówić się na wizytę u lekarza
oj nie byłam bym tego tak pewnaZreszta podobno przy drugim dziecku jest duzo latwiej