reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

krolcia ja mam torby u rdziców na strychu, więc mnie tak łapki nie swędza hehe:-D zamierzam poszperać w tych ciuchach ok, wrzesnia, jak bedę po mału chciała zacząć coś sobie kompetowac żeby wiedzieć czego ile mam:tak:
Też bym chciała poczekać do 6 miesiąca(według przesądu:-p) ale jakoś trudno się powstrzymać.:rofl2: Może wytrzymam chociaż do połowy ciąży:laugh2:
 
reklama
Też bym chciała poczekać do 6 miesiąca(według przesądu:-p) ale jakoś trudno się powstrzymać.:rofl2: Może wytrzymam chociaż do połowy ciąży:laugh2:
Wczoraj o tym samym pomyślałam. Już byłam jedną nogą w garderobie, ale pomyślałam że może jak poznam płeć to posegreguję ciuszki, bo większośc z nich jest różowa.;-)

U nas w lipcu 5 rocznica ślubu.
 
A ja mam w nosie przesądy:-pZwłaszcza, ze ja mam torby w składziku i najpierw będe ja prała w zwykłym proszku. A kasy nie a dużo to sobie rozłożymy zakupki. A najpóżniej na połowe listopada chce mieć wsio porobione.
 
Mi nie o przesądy chodzi bo nie nie wierzę:p ale o to ze nie jestem jeszcze gotowa na składowanie tego wszystkiego, musimy nieco przemeblowac sypialnię, położyć panele (mamy wykładzine z długim włosem której nie chcę), chce kupic komodę z przewijakiem, dopiero wtedy bede miała gdzie te ciuszki trzymać.

mississ widzę że imię wybrane. Ślicznie Tosia:)))))l
 
Sarka nie sądze, żeby jeszcze któras z nas wierzyła w przesądy;-) Ja na sczęście mam tylko malowanie małego pokoju, ewentualnie kuchni i laba...Ufff...Pojechałabym nad morze...
 
czesc :tak:

ja wlasnie czekam az ziemniaczki i fasolka sie ugotuja, a potem zmykamy na basen :-)

co do przygotowan na przyjscie maluszka, to ja czekam jak bede na L4 czyli na wrzesien. wczesniej pewnie przejrze ubranka po Nince, a w sierpniu na wyprzedazy cos pokupuje. w pazdzierniku planujemy malowanie mieszkania i przygotowanie kacika dla dzidzi. na polowe listopada chce juz miec wszystko gotowe.
 
sarka no to po antosiu :) z reszta tosia zawsze mis ie bardzo podobalo :)

ja w przesady tez nie wierze i juz mam wanienke z tamtej ciazy i wyprawke z tamtej ciazy w tej malo kupilam bo duzo rzeczy mam ale mysle ze w sierpniu wrzesniu kupie komode zwykla mala i poskladam tam z mojej szafy dzieciece ciuszki bo juz na moje szmaty nie ma w niej miejsca :) a no i mam z promocji likwidacji mojego marketu super komlet smoczek, smoczek z termometrem i termometr elektroniczny. kosztowal normalnie 160 ja dostalam go po 50 zl :) udalo mis ie zbajerowac kierownika ;) ale i tak co do termometru planuje kupic taki laserowy do ucha albo na czolko. jak maz dostanie 13 to moze namowie zeby kupic juz kolyske :p ciekawe czy ulegnie ale do sierpnia jeszcze daleko i trzeba poczekac...
boli rano nie mialam pozniej znow cos zaczelo lekko bolec ale nietak bardzo jak wczoraj... pomijajac ze zemdlalam w windzie jak z psem wracalam ze spaceru i bylo jeszcze w niej 4 osoby a winda mala stara i ciasna i padlam... juz bym chciala zebybyl poniedzialek jade jutro do domu i w poniedzialk bez przeszkod pojde sobie do gina w rodzinnym miescie na nfz i sprawdzi iczy z dzidziom wsio ok jesli cos tam z szyjka czy cos TFU TFU !!!! to zaraz dzwonie do wro do doktora i pytam co dalej. aleoby bylo ok. lykam 1x dziennie magnez narazie nospy nie bralam bo przeszlo obym juz nie musiala brac ale w poniedzialek napewno pojde to sprawdzic o co tu chodzi....
 
Ja w przesądy też nie wierzę, tylko jakoś tak nie chcę zapeszać. Strasznie się boję poronienia cały czas. Nic za tym nie przemawia, ale nigdy nic nie wiadomo. Nie wiem jak radzą sobie dziewczyny w takiej sytuacji. Jestem pełna podziwu dla nich. Ja to chyba w psychiatryku bym wylądowała. Jeszcze jak byłam w szpitalu w piątek na badaniach, to weszło młode małżeństwo, ona zapuchnięta... okazało się, że poronienie zatrzymane. Masakra! Tyle nieszczęść wokoło... Tak nie powinno być...
 
reklama
Do góry