reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

A ja tradycyjnie starłam sobie kciuk przy okazji robienia szarlotki. Chyba każdą muszę uświęcić kroplą swojej krwi :eek: Mam nadzieję, że chociaż smaczna będzie...
 
reklama
Zrobiłam drugi biszkopt - tym razem w mniejszej formie. Jest idealny :)
Z przepisu:
6 jajek, 1 szkl. cukru, 1 szkl. mąki, 1 łyżeczka proszku do piecz.

Byliśmy z Puckiem na zakupach, a teraz idziemy na obiad. Pucko spał ponad 3 godziny i wszystko nam się poprzesuwało. Już wieczór idzie, a ja mam tylko biszkopt na razie :/
 
Grr... Franek Demolka znowu w akcji. Zbił słoik w kuchni :/ Jakbym miała za mało roboty i za dużo czasu :/ Musiał siedzieć w krzesełku aż do powrotu Taty. Co mu się oczywiście średnio podobało...

Teraz Panowie siedzą już w pokoju Franka i przygotowują do użytku wielką skrzynię, która ma być Frankowa - na zabawki. To taka drewniana ogromna skrzynia, z metalowymi okuciami. Po jakichś skanerach przemysłowych chyba. Mąż ją zabrał od swojego Taty, bo chciał w niej trzymać narzędzia, ale jakoś mu się odwidziało i teraz stępia kanty, a wieczorem będzie ją malował na czerwono i Pucek będzie ją miał w pokoju :)

A ja mam póki co biszkopta i prawie gotową masę. Jest pyyyyyyszna. Mocno cytrynowa :) Jeszcze zostaje mi tylko dodać do niej sok z cytryn, a potem zmiksować z masłem i gotowe. A potem sernik, ciasteczka, doprawianie mięsa na jutro i koreczki owocowe. Tyle bym chciała dziś mieć zrobione. Aha, no i surówkę z pekińskiej, bo sałatkę zrobię jutro - będzie lepsza na świeżo.

no to do roboty :)
 
Ewa ta masa cytrynowa o której piszesz to ta co podałaś na kulinarnym? tam było 0,5 kostki masła roztopionego, tzn że potem jeszcze musisz zmiksować dodatkowo z masłem? , sorka, że tutaj, ale to tak na szybko apropos powyższego wpisu :p
 
Niektórzy ludzie to mają coś z głową. Dzwonił do mnie 10 minut temu facet z Francji. Jest zainteresowany współpracą z naszą firmą. Fajnie, pięknie, ale nie dzwoni się o takich porach!! :no: Tym bardziej w piątek. Jeszcze mi mówi, że coś u mnie głośno i mnie nie rozumie :wściekła/y:...
Akurat Antek na mnie się wdrapywał. Myślałam, że mąż dzwoni, bo wraca z Kołobrzegu... a tu lekkie zdziwienie. Zdenerwowałam się. Antek cały czas krzyczał "tata tata tata".

No nic idziemy się kąpać i spać!
 
Posprzątała, porałam, pozmieniałam. Naleśniki usmaże jutro rano, po tort jutro, rano ustroimy pokój. Dziś ja sie robie na bóstwo. T jednak będa więc z nami 4 będzie 10 osób od 15 pewnie gdzies do gora 18,19 bo musza powracać...Takze tort, jakies ciasteczka, paluszki i nalesniki na pikantnie i słodko. Chłopaki umyte...Skromnie ale swojsko :-)
 
a no tak! przecież Wy jutro imprezki urodzinowe macie:)
trzymam kciuki aby wszystko się udało. Oby maluchom dopisały humorki


a ja jestem zmęczona
S. usypia Oli hehe więc pewnie zaraz będę musiała wkroczyć. Jakoś nie potarfi tego robić. Mateusza usypiał rewelacyjnie a z Oli gorzej mu idzie.

ewa hehe rozumiem, że skrzynię szykujecie na jutrzejsze prezenty:-D

a ja właśnie zjadłam 4 ciasteczka:sorry2: a jestem na diecie. I w zasadzie przez cały tydzień dobrze mi szło. Tylko ten mój mąż tak mnie kusi, że już weekend:dry:, że sam jeść nie będzie:dry:, a może jedno chociaż:dry: tylko, że u mnie nie ma" jedno"...ehhhhh:wściekła/y: ale jutro dalej walczę....tylko tak sobie myślę, o spaghetti carbonara...może na kolację
 
hej hej a myślałam że to tylko u nas imprezka jutro, :-D nie wiem czy zdążę jutro dobrnąć do komputerka więc już teraz złożę życzonka dla solenizantów, wszystkiego co najlepsze i duuuuuużo prezentów
ah przyszła mi tuniczka, jest nawet całkiem fajna, podkreśla już mi brzuszek, który jak założę jeansy ciążowe to już widoczny jest, jak mąż się postara i zrobi dobre fotki to wrzucę, bo właśnie mam zamiar w niej wystąpić na imprezce, nic cudownego nie szykuję, nawet nie wysiliłam się za bardzo na porządki, kurze pościerać i odkurzyć to ostatnie mężowskie zadanie, które dzielnie wykonał. jutro zakupy i robienie obiadku na który składa się ziemniaki, kotlety mielone, sałat z pekińskiej z pomidorkami i cebulą lub porem, mama przywiezie pieczone pierożki z mięsem po litewsku(raczej karaimsku) - kibiny i pączki no i kupimy torta.
mam nadzieję na krótką imprezę bo nie widzi mi się leżenie przy gościach

jeszcze raz życzę świętującym udanej imprezy!!!!
 
reklama
witam wlasnie zaczełam sprzedawac rzeczy po Wojtusiu także decyzja podjeta planowo 2 bobaska nie bedzie no chyba ze wpadka co raczej u nas mało prawdopodobne. troszke mi smutno pewnie jutro bedzie jak bede oddawac pierwsze rzeczy syna no cóz po co ma to zagracac mieszkanie (zreszta juz coraz mniej miejsa) za to pewnie postaram kupic mu cos fajnego narazie brak pomysłów - zobaczymy czego nie dostanie na swieta
udanych imprez zycze
 
Do góry