reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
No Bodzia koszt to jakies 15 zl:) a na prawde polecam, smakuje jak prawdziwy tort:) herbatniki miękną i nie wyglądają jak herbatniki, dla mnie to hit. Miałam go również na chrzcinach:) wiec wypróbowane i w "ulubionych" hehe:) co do blachy to nie musi być przecież okrągła:) po prostu ja robiłam w okrągłej:)
 
Nie no 48 to chyba jak ktos namietnie piecze ;-) Ja miałam ale mi ciekła więc wywaliłam, zeby mnie nie kusiała :-p
No ja z jednejs trony mam ambicje a z drugiej..Lolo miał zamawiany a ja mam cały czas poczucie, że Fifi traktowany jest jak gorsze dziecko :-(
 
Dziś m wraca po dwóch tygodniach wygnania i zaraz wieczorem albo najpóźniej jutro kupię psikacz i wypsikam po prostu całą zawartość na wózek i wycieraczkę. Nie będę miała zahamowań. Dowiedziałam sie, ze to działa na odległość, ze nie muszę tym pryskać bezpośrednio na wózek, wystarczy jak potraktuję koła np. Więc potraktuje tym czymś wszystkie dolne części wózka. Mam nadzieję, że w sklepie mi coś doradzą.:tak:
Krolcia ostatnio widziałam w TV jakiś program czysta chata, tam było że nawet roztwór wody z octem (proporcje chyba 1:5) też odstrasza koty, jak co to możesz wypróbować już teraz, aha i prawda że odstrasza z daleka czyli nawet wypsikałabym na Twoim miejscu całą podłogę wokół wózka i kółka też :)

a co do tortu ja będę zamawiać, problem tylko jest taki że szwagierkę mam taką która sama robi wspaniałe ciasta i może taki kupny nawet tort wybrzydzać że za tłusty że za słodki... :baffled:
 
Wrublik jak mnie WKURZAJĄ tacy ludzie. To niech sama upiecze tort dla Malusi jak jej nie pasi wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
 
Hejka z kawusią...i glizdusią na pleach:-p która uusilnie próbuje się dostac do laptopa hehe

witaj ewwe;-) fajne to ciasto, warto miec w ulubionych:tak:

Nam torta pewnie upiecze babcia:-p

Tunia a coś ty chciała - żeby Zuzia pieknie otwierała buzie u lekarza???:-D
My też beznocnikowi na razie - do wiosny zapewne;-)
Co do pieniędzy to maja tak gównianą wartoś - w głupim warzywniaku pęka 50zł, a prawie 100 dziennie to u mnie norma:sorry:zawsze coś jest do kupienia:wściekła/y:

krolcia najprościej to iść do zoologicznego i zaptyać o taki srodek, tam tego pełno mają na koty i psy tych odstraszaczy:tak:a z "kociarami" nie wygrasz, nie zadzieraj bo cie podrapią:-D

wrublik właśnie! niech w ramach prezentu upiecze piekny tort dla Wikuni:)
 
Hello dziewczynki a ja znów nic nie napisze,a jak juz to niewiele.Dzisiaj znowu wycena ciuchów,zostało nam 13 worów :-/
Miko wczoraj wieczorem miał jeszcze gorączkę,dostał o 20 syrop,godzinę później antybiotyk i nyny.w nocy nie gorączkował i nie budził się,o 5 mąz wstał do pracy więc zrobiłam mleczko i wzięłam go do siebie(mało mi je) zjadł w sumie około 160ml ufff i zasnął,obudził sie około 6.30 i hulał po łóżku do 7 cos tam,ja obudziłam się 40 min temu a on spi nadal.Gorączki nadal nie ma juuuuuuuuuuuuuuuuupiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :-)


Krolcia Ty napisałaś bogatszy a ja zobaczyłam slowo pomiędzy bograczem a bigosem:eek::eek::eek:Ide jeśc :-p

Mniam ale bym zjadła bigos :-)

Tunia ja robilam Marcinka:) Jeśli lubisz śmietankowca, ten jest super, bo jest pyszny robi się szybko i latwo - i bez pieczenia. Ja zrobilam w okrąglej tortownicy ( wyszły mi dwie blachy z tych ilości ) ozdobilam na wierzchu literkami dr,oetkera ( Borysek ma roczek ) dolozylam świeczkę z kubusiem puchatkiem, rozyczki do okola i kolorowa posypke - wyglądał super;) i smakowal pysznie.
skonczylam go robic o 14 a konsumpcja byla o 18 i byl dobry ale jeszcze lepszy jest nastepnego dnia. Blachy nie wykladalam zadną folią spożywaczą.

Wielkie Żarcie - Przepis - Marcinek bardzo łatwy i szybki
'

a gdzie foto tego przepysznego ślicznie udekorowanego torcika???

Lolo miał zamawiany a ja mam cały czas poczucie, że Fifi traktowany jest jak gorsze dziecko :-(

Bodzia bo zaraz zapakuję du.... w Zuga przyjadę i takie lanie dostaniesz że masakra :angry::angry::angry:
 
Krolcia ostatnio widziałam w TV jakiś program czysta chata, tam było że nawet roztwór wody z octem (proporcje chyba 1:5) też odstrasza koty, jak co to możesz wypróbować już teraz, aha i prawda że odstrasza z daleka czyli nawet wypsikałabym na Twoim miejscu całą podłogę wokół wózka i kółka też :)

a co do tortu ja będę zamawiać, problem tylko jest taki że szwagierkę mam taką która sama robi wspaniałe ciasta i może taki kupny nawet tort wybrzydzać że za tłusty że za słodki... :baffled:

wrublik- myślę że upieczesz dwie pieczenie przy jednym ogniu gdy poprosisz szwagierkę o tort dla małej. Ją połechtasz po ambicji no i ciacho bedzie super :)
 
no koty nienawidza zapachu octu. no ale ocet to smród:/ :) kiedy kupilismy nową kanapę ja poobklejałam ją taśmą dwustronną w miejscach najbardziej narażonych na kota. Podeszła położyła łapkę żeby naostrzyć pazurki - i się przykleiła:) a tego kociaki też nie cierpią. I powiem Wam że kilka dni wystarczyło. Kanape mam ze trzy lata, ale kot ma ją gdzieś:D jedyne miejsce w domu któe omija szerokim łukiem:)

Renczysia, wszystko było na wariackich papierach szykowane, bo jak zwykle mialam obsówe:/ nie zrobiłam niestety zdjęcia tortu:) ale mozecie wierzyc mi na słowo ze był łądny i smaczny :)

Sarka:) witaj również:D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry