Cristal jeżeli flegmy jest nie wiele to ja podaje najpierw Prospan (naturalny, z bluszczu), jak nie pomaga to Flegamine i ta tez rozrzedza więc i katar przy niej czasem leci. Pediatra przpisuje nam Ambrosol ale to na recepte...
reklama
Sarka - też zaczęłam ostatnio podejrzewać, że na Górze sobie zapisali ten grudzień dla nas i już nie chcą kreślić Mąż padłby z zachwytu
My już po kościele i spacerze piękne słonko, ale przez kaszel nie zostajemy długo na polu. Katar już o wiele mniejszy, oby tylko kaszel minął i nie zszedł gdzieś niżej.
A z syropów u nas też prospan. Wcześniej dawałam flegaminę, ale z prospanu jestem bardzo zadowolona. A na noc łagodząco clemastinum.
My już po kościele i spacerze piękne słonko, ale przez kaszel nie zostajemy długo na polu. Katar już o wiele mniejszy, oby tylko kaszel minął i nie zszedł gdzieś niżej.
A z syropów u nas też prospan. Wcześniej dawałam flegaminę, ale z prospanu jestem bardzo zadowolona. A na noc łagodząco clemastinum.
U
użytkowniczka r
Gość
Hello dziewczynki
My dzisiaj idziemy na obiad do teściów :/ Ale przed jeszcze skoczymy po torebke dla mnie bo nie mam,a potrzebuje dużą :-) Mam nadzieje że uda mi sie kupić
Cristal ale smaka robisz tymi pysznościami :-)
Ewa cierpliwości i luzik a dzidzia na pewno będzie :-) &&& zaciśnięte :-)
My dzisiaj idziemy na obiad do teściów :/ Ale przed jeszcze skoczymy po torebke dla mnie bo nie mam,a potrzebuje dużą :-) Mam nadzieje że uda mi sie kupić
Cristal ale smaka robisz tymi pysznościami :-)
Ewa cierpliwości i luzik a dzidzia na pewno będzie :-) &&& zaciśnięte :-)
Ewa a u nas prospan czasem jest za slaby
Moje dziecko chodzi i oła "a da' a dzisiaj Lolo warczał a Fifi go naśladowal. Widać, ze pomału zaczyna ;-)
Cristal ja w zeszłym roku podawałm ACC Mini Lolkowi i mogłam tylko połówke podać.
Moje dziecko chodzi i oła "a da' a dzisiaj Lolo warczał a Fifi go naśladowal. Widać, ze pomału zaczyna ;-)
Cristal ja w zeszłym roku podawałm ACC Mini Lolkowi i mogłam tylko połówke podać.
krolcia
Fanka BB :)
No szlag mnie trafi z tym cholernym kocurem! Wyjechali idioci na weekend i kota wypieprzyli na dwór. Otwieram drzwi a kot mi się do domu ładuje! Jeszcze mi psa podrapie! Wózek oczywiście widać nadal musi być okupowany, widać, ale nie przyłapałam gnoja na gorącym uczynku! Nie chce być upierdliwym sąsiadem ale ileż można!!!!
cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Bodzia - no podałabym odrobinkę ACC (ja stosuję musujący, więc łatwo to podzielić na odpowiednie dawki) mnie osobiście bardziej pomaga niż flegamina. Ale flegmy dużo nie ma, więc póki co może ten prospan spróbuję, dzięki dziewczyny.
hej
cristal ja podawałam ambrosol, teraz nie daję, bo lekarka nie przepisała ale wcześniej podawałam i jest ok, aha, i syrop prawoślazowy.
Dziewczyny!! cierpię potwornie boli mnie pęcherz- chyba, bo teraz boli mnie wszystko na dole siedzę z termoforem , miałam jakieś tabsy z żurawiną, wzięłam, ale bez rezultatu.. co mogę wziąć jeszcze??:-( może wytrzymam do jutra, rano mam wizytę u lekarza w ramach badań okresowych, to mógłby mi antybiotyk przepisać - chyba może bez badań?? bo nie zdążę zrobić żadnych, bo przecież we wtorek raniutko jadę na 4- dniowe szkolenie
kurrrr, akurat teraz
cristal ja podawałam ambrosol, teraz nie daję, bo lekarka nie przepisała ale wcześniej podawałam i jest ok, aha, i syrop prawoślazowy.
Dziewczyny!! cierpię potwornie boli mnie pęcherz- chyba, bo teraz boli mnie wszystko na dole siedzę z termoforem , miałam jakieś tabsy z żurawiną, wzięłam, ale bez rezultatu.. co mogę wziąć jeszcze??:-( może wytrzymam do jutra, rano mam wizytę u lekarza w ramach badań okresowych, to mógłby mi antybiotyk przepisać - chyba może bez badań?? bo nie zdążę zrobić żadnych, bo przecież we wtorek raniutko jadę na 4- dniowe szkolenie
kurrrr, akurat teraz
hej
my po imprezie ale nadal jeszcze w stanie niemowlęcym...dziwna sprawa;-)
Impreza udana! Oli baaardzo dobrze się bawiła a to najważniejsze. Ja byłam zła jak osa na S. i jego rodzinkę, ale o tym wie tylko sam zainteresowany. Jego siostra z mężem i z córką nie przyjechali (o czym poinformowali nas na 1,5 h przed imprezą). Strasznie mnie to zirytowało! Tym bardziej, że ja chciałam urodzinki wyprawić 26, ale jej coś nie pasowało i zrobiłam 19. Oczywiście na tym nie koniec. Brat S (chrzestny Oli) spóźnił się prawie 2 godz!!!. Ja nie wiem, ale ich rodzina jest na maxa POPAPRANA. Zawsze z urodzinami robią takie cyrki. Powinnam się już przyzwyczaić, ale jakoś nie umiem. No i oczywiście mój kochany mąż nie naładował kamery!!! Przychodzi moment dmuchania świeczek (tzn świeczki) poszłam po kamerę (bo oczywiście ON nie pamiętał, że trzeba choćby zdjęcie zrobić) a tam doooopa baterie zdechły i jeszcze ma do mnie pretensje, że mu nie przypomniałam. Do teraz mnie nerw na niego trzyma. Normalnie nie mogę mu tego zapomnieć!
Oli miała świetny humorek. Świeczki nie udało się zdmuchnąć samodzielnie (chociaż już dmuchać umie, ale jako wielka indywidualistka nie będzie przecież dmuchać na żądanie). Pomógł Mati. Kawałek tortu zjadła. Zjadłaby pewnie i cały tort tak jej smakował. Prezenty super. Chrzesty i moja mama postanowili, że MC Tobi będzie od nich i oddali nam za niego kasę już jakiś czas temu, więc dostała ten fotelik od nich na urodzinki. Plus moja mama kupiła jej jeszcze sukienkę i bluzeczkę. Od nas i mojej siory (partycypowała w kosztach) był ten pchacz/wózek drewniany. Oli już go uwielbia. Od chrzestnej, czyli bratowej i brata dostała taką boską owcę na biegunach, Od mojej babci lalkę najważniejsze, że Oli sie ta lalka podoba - mi nie musi. (tylko, czemu ona wydaje odgłosy jak zranione zwierze), Od teściowej sukienkę, rajstopki i 200 zł, dostała jeszcze taką małą szmacianą lalę i zestaw FP do kąpieli.
W sumie osób było tylko 16 (wiadomo kto zawiódł)...
Oli wybrała (wybrała to złe słowo) ona rzuciła się na pieniądze. Ledwo zdążyłam zrobić fotę Potem spokojnie zaczęła oglądać książkę, ana książeczkę do nabożeństwa nawet nie zerknęła. Mateusz wybrał właśnie książeczkę.
dobra więcej nie zanudzam. Fotki są BEZNADZIEJNE (niestety nie miałam czasu na pstrykanie fotek, a oczywiście S. nie ogarnia robienia zdjęć) ale wstawię na zamkniętym..
my po imprezie ale nadal jeszcze w stanie niemowlęcym...dziwna sprawa;-)
Impreza udana! Oli baaardzo dobrze się bawiła a to najważniejsze. Ja byłam zła jak osa na S. i jego rodzinkę, ale o tym wie tylko sam zainteresowany. Jego siostra z mężem i z córką nie przyjechali (o czym poinformowali nas na 1,5 h przed imprezą). Strasznie mnie to zirytowało! Tym bardziej, że ja chciałam urodzinki wyprawić 26, ale jej coś nie pasowało i zrobiłam 19. Oczywiście na tym nie koniec. Brat S (chrzestny Oli) spóźnił się prawie 2 godz!!!. Ja nie wiem, ale ich rodzina jest na maxa POPAPRANA. Zawsze z urodzinami robią takie cyrki. Powinnam się już przyzwyczaić, ale jakoś nie umiem. No i oczywiście mój kochany mąż nie naładował kamery!!! Przychodzi moment dmuchania świeczek (tzn świeczki) poszłam po kamerę (bo oczywiście ON nie pamiętał, że trzeba choćby zdjęcie zrobić) a tam doooopa baterie zdechły i jeszcze ma do mnie pretensje, że mu nie przypomniałam. Do teraz mnie nerw na niego trzyma. Normalnie nie mogę mu tego zapomnieć!
Oli miała świetny humorek. Świeczki nie udało się zdmuchnąć samodzielnie (chociaż już dmuchać umie, ale jako wielka indywidualistka nie będzie przecież dmuchać na żądanie). Pomógł Mati. Kawałek tortu zjadła. Zjadłaby pewnie i cały tort tak jej smakował. Prezenty super. Chrzesty i moja mama postanowili, że MC Tobi będzie od nich i oddali nam za niego kasę już jakiś czas temu, więc dostała ten fotelik od nich na urodzinki. Plus moja mama kupiła jej jeszcze sukienkę i bluzeczkę. Od nas i mojej siory (partycypowała w kosztach) był ten pchacz/wózek drewniany. Oli już go uwielbia. Od chrzestnej, czyli bratowej i brata dostała taką boską owcę na biegunach, Od mojej babci lalkę najważniejsze, że Oli sie ta lalka podoba - mi nie musi. (tylko, czemu ona wydaje odgłosy jak zranione zwierze), Od teściowej sukienkę, rajstopki i 200 zł, dostała jeszcze taką małą szmacianą lalę i zestaw FP do kąpieli.
W sumie osób było tylko 16 (wiadomo kto zawiódł)...
Oli wybrała (wybrała to złe słowo) ona rzuciła się na pieniądze. Ledwo zdążyłam zrobić fotę Potem spokojnie zaczęła oglądać książkę, ana książeczkę do nabożeństwa nawet nie zerknęła. Mateusz wybrał właśnie książeczkę.
dobra więcej nie zanudzam. Fotki są BEZNADZIEJNE (niestety nie miałam czasu na pstrykanie fotek, a oczywiście S. nie ogarnia robienia zdjęć) ale wstawię na zamkniętym..
Ostatnia edycja:
witam się i ja dzisiaj :-)
olcia chyba bym się też nieźle wkurzyła, zwłaszcza za brak naładowanego aparatu... no ale pomyśl, że przynajmniej zapamietasz tą imprezę do końca życia hehehe
gwiazdeczka najważniejsze, że impreza udana. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
mały zasnął, a ja spakuję jakieś ciuszki do torby, wrzucę wózek do samochodu bo stwierdziłam, że już mam dosyć siedzenia w domu i zabieram dziecko na "spacer" po mieście 30km od nas bo tu żadnych fajnych sklepów u nas nie ma. poczekam aż się maluda obudzi i śmigamy... no bo oczywiście jesteśmy sami :-( małż pojechał popracować, większość znajomych też w pracy, inni w trakcie przeprowadzki, a do sąsiadów nie chce mi się dzisiaj iść. no bo ile można :/ oderwiemy się przynajmniej od naszego zadupia.
olcia chyba bym się też nieźle wkurzyła, zwłaszcza za brak naładowanego aparatu... no ale pomyśl, że przynajmniej zapamietasz tą imprezę do końca życia hehehe
gwiazdeczka najważniejsze, że impreza udana. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
mały zasnął, a ja spakuję jakieś ciuszki do torby, wrzucę wózek do samochodu bo stwierdziłam, że już mam dosyć siedzenia w domu i zabieram dziecko na "spacer" po mieście 30km od nas bo tu żadnych fajnych sklepów u nas nie ma. poczekam aż się maluda obudzi i śmigamy... no bo oczywiście jesteśmy sami :-( małż pojechał popracować, większość znajomych też w pracy, inni w trakcie przeprowadzki, a do sąsiadów nie chce mi się dzisiaj iść. no bo ile można :/ oderwiemy się przynajmniej od naszego zadupia.
reklama
Ola DOSKONALE CIĘ ROZUMIEM ;-) Ja to kazalam dwa razy świeczke zapalć Lolkowi do fotek ale to w tym roku ;-) My z tegorocznych urodzin mamy beznadziejne foty bo kolezanka robiła Juz sie boje tych roczkowych...Bo Lolo ma dośc fajne...Choć mało..Chyba każe chrzestnej i psiapsiólpce robic jako dodatkowy prezent urodzinowy
Asjaa no nie pomoge biedulko :-(
Krolcia lata po placu a ich nie ma w domu??? Możesz to zglosić na straz miejska, i tak długo się awaruntuj az go zabiorą do schroniska. Jak to nie pomoże to spytam sie mojej mamy jak to rozwiązać, ona działa w kociej fundacji, jest dość zakręcona na punkcie kotów ale wie jak w takim wypadku postepowac, bo to juz podchodzi pod znęcanie się nad zwierzakiem Normalnie wrrrrrrrrrrrrrrr kot obcy w wózku............
Asjaa no nie pomoge biedulko :-(
Krolcia lata po placu a ich nie ma w domu??? Możesz to zglosić na straz miejska, i tak długo się awaruntuj az go zabiorą do schroniska. Jak to nie pomoże to spytam sie mojej mamy jak to rozwiązać, ona działa w kociej fundacji, jest dość zakręcona na punkcie kotów ale wie jak w takim wypadku postepowac, bo to juz podchodzi pod znęcanie się nad zwierzakiem Normalnie wrrrrrrrrrrrrrrr kot obcy w wózku............
Podziel się: