reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Skoro już tak rozmawiamy... Wiecie, co mnie najbardziej wkurza w Polsce i Polakach? Że okropnie narzekają na Polskę i Polaków ;)

Mieliśmy iść na pole po obiedzie, ale ani pola, ani obiadu. Franek zarządził drzemkę i właśnie próbuje się ułożyć do snu. Rano lepiej mu poszło, ale może coś z tego w końcu i teraz wyjdzie.
 
reklama
Wiolcia - najważniejsze, że nic się nie stało :-) Dachowanie przeżyłam, nic strasznego :-D No ale zapięte pasy to podstawa przy takich przygodach.

Czekam na moją siostrę z obiadem i chyba zaraz mnie skręci. Pożarłam już tonę ciastek :baffled: i ciągle jestem głodna. Domowy makaron czeka już pocięty, łosoś wyfiletowany, tylko O. nie ma.

Ewa - tej cechy Polaków też nie lubię ;-) Zwłaszcza u jednego Polaka - Małżona, bo narzekanie łączy się z sugestiami wyjazdu za granicę, a ja chyba nie chciałabym na zawsze wyjeżdżać z tego naszego słodkiego piekiełka :-)
 
ja też nie lubię tego narzekania... no ale jak tu nie narzekać jak jest jak jest.
ja tęsknię za domem i kiedyś tam wrócę bo mimo wszystko uważam, że mój dom jest w Polsce, ale mam porównanie jak jest w innych krajach i nie da się ukryć, że w Polsce jest po prostu tragicznie. tutaj zyje się o wiele łatwiej, spokojniej, nic w biegu... do tego wszystkiego nie trzeba się zastanawiać czy starczy na chleb do następnego miesiąca. no bo nie ukrywajmy, że w Pl nadal jest mnóstwo rodzin, które mają ten problem. pieniadze niby szczęścia nie dają i nie chcialabym ich mieć w nadmiarze, ale żeby nie starczało na utrzymanie to lekkie przegięcie. dlatego Polacy narzekają i narzekać będą i nie ma się co dziwić. w Pl pieniądze giną, zamiast być lepiej, jest gorzej. tylko ci na górze tego nie widzą i nie chcą zobaczyć bo oni mają co chcą. reszta się nie liczy.

no to ponarzekałam hehehehe
 
Co nie zmienia faktu, że Polacy mają strasznie marudną naturę. Kilka przykładów:

* Ale dziś ładnie wyglądasz!
* A gdzie tam... Pół nocy nie spałam, oczy mam podkrążone, ledwo chodzę.

* Ładny sweter, gdzie go kupiłaś?
* No coś ty, stary łach. Porozciągany, sprany. Już dawno powinnam go wyrzucić.

Kobieta stawia na stole obiad dla gości:
* Tylko uważajcie, bo może być trochę za słony. Makaron mi się rozgotował, mięso jakieś takie dziwne, a tej sałatki to nie mogłam dosmakować...

* Kupiłeś mieszkanie? Gratulacje!
* Człowieku, nie ma się z czego cieszyć. Teraz przez 30 lat mamy kredyt na karku, remontować to trzeba, jakieś meble kupić, tylko wydatki i wydatki. A w ogóle to okolica nieciekawa, sąsiedzi jacyś dziwni...

Itd. itp. ;)
 
ja tam nie narzekam na Pl, mieszkało się gorzej i tam już chyba nie wrócę, chociaż zobaczymy co świat na to, no a brak kasy to inna sprawa, w stanach, szwajcarii itd tez istnieje bieda

ale mi głowę rozsadza, mam nadzieję że to nie skok ciśnienia, a poszukam apapu, to może mi przejdzie
 
A my znowu na syropie jedziemy:-(,. Znów po drzemce prawie 39. Teraz funkcjonuje już normalnie. Kataru prawie nie ma kaszlu nie ma tylko ta gorączka. Czy on tak przez całe ząbkowanie będzie gorączkował???:baffled:
 
reklama
Niczym przykładna żona zrobiłam właśnie - jako że mamy piątek - pierogi. Ale żeby nie było za łatwo, to pierogi są z ciasta drożdżowego ;) Farsz twarogowo-pieczarkowo-cebulkowy :) Mam nadzieję, że będą dobre ;)
Głodni jesteśmy, więc chciałam upiec dwie blachy na raz na termoobiegu, ale wyczytałam, że drożdżowe ciasto nie nadaje się na termoobieg...:/
 
Do góry