reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ojaaaaaaa to wy macie jeszcze lozeczka na wyzszych poziomach hihi
my mamy tylko 2 poziomy [bo mamy szuflade] i przestawilismy na dol w lipcu jak wrocilismy z wczasow, na ktorych mala nauczyla sie wspinac po szczycie lozka do stojaka. :)
Przyjechalismy, wlozylam ja do lozeczka, wyszlam na minute wracam a ta stoi na kolanach i sie trzyma szczebelkow, od razu ja wyjelam i bach na dol materac. :)
Ledwo glowa jej wsystwala, a teraz juz zaraz bedziemogla sie glowa z lozeczka wychylic :]

cwietka jak ja bym wlasla z mala do jej lozeczka, to raz ze by mi strzelil kregoslup, a dwa ze rozwalilabym lozeczko! podziwiam :-D


w ogole sie podziebilam, przez co musze malej odwolac szczepienie na pneumokoki :/

Zdrowka wam tez zycze!
 
reklama
Robię jesienne trzepanie szaf. Już część ciuchów poszła do ludzi, inne do śmieci. Dziś przejrzałam ciuchy chłopaków, znowu kilka już do wydania jest:tak:. Ile się nazbierało niepotrzebnych rzeczy to szok normalnie.:szok:
 
asia o jacie ale miałaś przeżycia:no: masakara:( dobrze ze nic sie nie stało!Buziak:*

My tez obnizyliśmy niedawno, ale moja jeszcze nie staje, próbuje sie podciagać ale ciężki tyłek ciagnie ja jeszcze do materaca:-p

cwietka:-D:-D
widze was oczyma wyobrażni w tym łóżeczku:-D

A moja koza mała śpi, umówiłam się na spacer z koleżanką (urodziła tydz. temu) na spacerek a ta mała krzyżuje mi plany:sorry2: juz obiad dwudaniowy zrobiłam w tym pomidorówke z przetartych pomidorów - ciekawe czy małej posmakuje. Mam nadzieję że ja nie uczuli, bo pomidorowki już słoiczkowe jadła i było ok.


Dziękujemy za zyczonka!!!! Wszystkim urodzonym dzisiaj wielki buziak od ciotki młłaaaa:*****;-);-)
 
ja jeszce robie liste - gdyby ktos sie spytal co kupic malej pod choinke i na urodziny - chce byc zabezpieczona.:D na razie mam dwie rzeczy i nic mi do glowy nie przychodzi :rofl::laugh2:
 
hm weszłam by o czymś napisać, a teraz nie pamiętam co...
ainah rozważne jedzenie w ciąży jest dobre dopóty dopóki nie postrzegasz tego przez pryzmat odchudzania się, ja w drugiej ciąży schudłam od niejedzenia słodyczy (wstęrt do słodkiego znowu mi powrócił) o całe 8 kg, a teraz mam Wikunię chudzinkę, i czasami się zamartwiam czy nie dlatego że czasem "nie dogadzałam" sobie czyt. brzuszkowi
9miesięczniakom gratulacje!
 
Wrublik masz rację, ale mi nie grozi schudnięcie od niejedzenia słodyczy :) tak już mam, że ciężko mi nawet kilo zrzucić :) tu chodzi o zamianę tłuszczu na energię, bo schudnąć nie schudnę z kg, ale może z tłuszczu :)
 
Krolcia, przypomniałaś mi, że muszę zrobić przegląd w szafie... Ostatni robiłam jeszcze w ciąży, jak trzeba było wygospodarować półkę dla Franka. Uzbierałam wtedy 4 siaty rzeczy do oddania i jedną siatę do wyrzucenia :/ Teraz też będę mieć sporo takich, w których już z różnych względów nie chodzę...

Z łóżeczkiem my mamy problem u Teściów. Jest tam stare łóżeczko mojego Męża i jego Sióstr, z którego Franek korzysta. Ono jest trochę niewymiarowe, a najgorsze jest to, że najniższy poziom ma na takiej wysokości, że jak Pucek stoi przy barierce, to sięga mu ona do klaty :/ A że na podłodze jest mnóstwo ciekawych rzeczy, to wychyla się co chwilę. Tylko patrzeć jak wypadnie...:/ Jeszcze miesiąc-dwa i poproszę chyba o materac dla niego i będzie u Dziadków spał na ziemi, bo to łóżeczko robi się niebezpieczne...
Teściowie ostatnio powiesili Puckowi karuzelę na łóżeczku i pierwsza rzecz, którą zrobił, jak został do niego wsadzony, to rozłożenie karuzeli na części pierwsze...:/

***
Wróciliśmy ze spaceru i zakupów i padam na twarz... Gorąco jest okropnie, a jeszcze targałam przez pół drogi siatę z zakupami - mam całą lodówkę zawaloną warzywami :D

Pucko teraz śpi, potem szybki obiad i idziemy do lekarza.
 
Wróciliśmy od lekarza, z zakupów i ze spaceru. Maksiu ma trochę zaczerwienione gardło, ale osłuchowo jest czysto, także nie ma dramatu. Dostał clemastinum hasco i nurofen mimo, że nie ma gorączki, ale ma brać jako środek przeciwzapalny. Mogę mu jeszcze psikać tantuum verde.

Ewa trzymam kciuki za wizytę u lekarza.
 
reklama
A ja znowu chciałam kilka kolejnych rzeczy sprzedać na all, co by choć parę groszy wpadło i doopa.:-:)-( Kolejnych nie będę wystawiać. Nie ma sensu, więcej zapłacę, za wystawienie niż to warte. Mam dresy do wydania, kombinezony takie jesienne i jeden zimowy. Jesteście zainteresowane w ogóle?
 
Do góry