Gabriela, gratulacje
Nie ma to jak starsze rodzeństwo
Cwietka, nie... tylko nie Hello Kitty... Moja Bratanica jest cała w to ubrana od stóp do głów i wszystkie akcesoria ma z tym kotem... Nawet zaproszenia na urodziny były z HK :/ Ale to jeszcze nic - ostatnio widziałam w tramwaju ok. 40-letnią kobietę w dżinsach rybaczkach, różowej obcisłej bluzce i różowym pasku z cekinami, który miał wielką klamrę z HK :/ :/
Cristal, ja się na tych chemicznych sprawach nie znam, ale tetra mnie jednak średnio przekonuje... To już bym wolała, żeby Pucek sikał w bawełniane majtki :/ Ja uważam, że nie należy przesadzać - chemia otacza nas wszędzie i tego nie unikniemy. Takie życie. Nie ma co popadać w skrajności. Pampersy nie mogą być czystym złem, jeśli zostały dopuszczone do użytku. Do zastąpienia ich wielorazówkami przekonałby mnie w zasadzie jedynie aspekt ekologiczny - to, że się lata całe rozkładają. Podziwiam osoby, które zdecydowały się na wielorazówki. Pewnie, gdybym się w to zaangażowała, to po miesiącu też bym powiedziała, że nie ma z tym aż tyle roboty, ale póki co jednak zostanę przy jednorazówkach. Kto wie - może przy kolejnym dziecku...
***
Pucuś zasnął dziś po 19 bez kolacji... Nie chciał nic jeść. I od tej pory budzi się średnio co pół godziny z wielkim rykiem :/ Daje się szybko uśpić, ale po jakimś czasie jest to samo... Dziąsło pękło dokładnie tydzień temu, może wreszcie ten ząb wychodzi... Maść już poszła w ruch. Oby do rana...
Chciałam jeszcze ostrzec, że jak przyjdzie Wam do głowy piec browniesa z mlecznej czekolady, to nie dodawajcie za wiele cukru :/ Albo jestem w ciąży i mam już wstręt do słodkiego, albo mleczna czekolada jest potwornie słodka :/ Ble...
Coś jeszcze miałam... Aha - chciałam polecić do nocnego karmienia i utulania wielką dmuchaną piłkę. Siedzę sobie ostatnio na niej przy biurku, a że biurku jest przy łóżeczku, to służy mi i w nocy. Jest miększa od krzesła, nie da się na niej zasnąć (
), a wymusza lekkie bujanie, co skutecznie usypia dziecko, bez bujania rękami