reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

my razem już mieszkamy ponad rok, więc wiem, że z dzieciem czy bez to i tak oświadczyny byłyby w tym roku,
tylko, że ja wiem jaka jest moja matka, nie podobało jej się, że żyjemy na tzw. kocią łapę, a teraz jak się dowie o dziecku bez ślubu i zareczyn to ja się aż moję tej rozmowy, bo im się coś w głowach na starość przewraca, choć moją dopiero 53 lata, ale jacyś się konserwatywni zrobili, poza tym moja siostra była sprytna i 3 przed zamieszkaniem ze swoim facetem się zaręczyli, za dwa tyg mają spotkanie rodziców obojga narzeczonych, a u nas wszystko od końca :)
mnie to aż tak bardzo nie rusza, bo liczy się miłość i to, że ludzie chcą ze sobą być, rozumieją się, wspierają, są przyjaciółmi,
ale wiem, że rodzice chcieliby żeby było "wszystko jak należy"
 
reklama
to powiem Wam, że we Francji nie ma problemu z kupieniem dziecięcych jedzonek. BoboVity nie widziałam, ale jest gerber, hipp i inne, francuskie firmy. W każdym większym sklepie spożywczym jest stoisko z daniami dla dzieci.


u nas jest hipp organic i cow&gate i moze cos jeszcze ale niestety bardzo duza wiekszosc tych slikczkow jest np. od 4 mca z dodatkiem groszku czy jakiejs innej fasolki, pomidorow.... no takie jak na moje oko niespecjalnie dobre dla takich maluszkow, zreszta tu to matki jak slysza, ze moja corka prawie do 3 rż pila mleko modyfikowane to sa mocno zaskoczone bo tutaj to juz 10 miesieczne maluchy jadą na nieprzegotowanym mleku krowim...
 
Hmm, co do tych wydatków to cóż.. mój właśnie wczoraj jeździł po dealerach bo planujemy sprzedać nasze sypiące się auta i kupić cos nowszego, lepsze i z dieslem... Wiec zaplanowal kupno auta na koniec listopada hmmm... no coz, na szczescie to i tak zawsze ja mam ostatnie slowo w tym co kupic i po prostu bede kupowała stopniowo, a jak mi na cos braknie kasy to na pewno pociagne go za portfel, bo u nas to jest taki podzial,ze on na mieszkanie, auta i wszystkie inne oplaty daje a ja tylko jedzonko kupuje no i cos tam mi na szczescie zostaje ;-)
 
mój mąż ma już skończone 3o lat, jest baardzo odpowiedzialny i zaradny, w sumie to, gdyby nie fakt że od czasu do czasu palnie coś głupiego jak ostatnio:) co potem odbija się i na mnie i na nim, to nie mam co narzekać:)Też stara mi się pomagać jak tylko ma na to możliwość:) Jesteśmy ze sobą prawie 9 lat, choć po ślubie dopiero dwa lata:) kiedy zdałam maturę a on skończył studia, postanowiliśmy wyjechać z rodzinnego miasta, za chlebem hehe.Moi rodzice oczywiście sie nie zgodzili, bo ja gówniara byłam straszna, ale postawiliśmy na swoim, wyjechaliśmy i wyszliśmy na swoje, i jest ok.Rodzce bardzo mojego męża lubią i szanują.Także wszystko się ułożyło.Ale ile ja się obsłuchałam, że ślub... a kiedy ślub... a jak to tak bez ślubu...masakra:)
 
mamolka a miałam pytac bo Twój synus jeszcze dośc mały i chyba czasem musisz go podnieść ponosić czy cuś, czy tego nie robisz?
Ostatnio mialam propozycję opiekowania sie 0,5 roczna dziewczynką, odmówiłam własnie ze wzgledu na ciągłe noszenie takiego malucha...choć jak wracam z uwieszona torbami zakupów to nielepiej jest:/
A Wy nosicie zakupy?
No bo przeciez to nieuniknione, wystarczy że wejde o tak jak np. dzis do warzywnia i kupię jabłka, pomarańcze, pomidorki, kapustkę, do tego jakiś ser biały makaron, cebulę no i te 2 kg truskawek, no z 10 miałam jak nic jeszcze pies na smyczy....



moja córka ma 2,5 roku i waży 15 kg, prawie codziennie woła MAMUSIA APKA, czyli że mam ją wziąsc na ręce, no więc ją podnosze, do fotelika w aucie też ją muszę wkładac, ale jest dla mnie to normalne, w pracy nosiłam skrzynki z mięsem, nawet gdybym powiedziała że jestem w ciąży i tak bym musiała je nosic, u nas laski nawet w 8 miesiącu biegały po zakładzie ze skrzynkami;)
w pierwszej ciązy doktor powiedział mi że jeśli ma cos się stac to stanie się czy ty bedziesz dźwigac, czy bedziesz lezec plackiem w łóżku, uważam że nie ma co przesadzac, dzwigac możesz, ale wiadomo nie tony....

no i najważniejsze dziewczyny nie popadajmy w jakieś paranoje- jesteśmy w ciąży, a nie obłożnie chore, może niektóre to źle odbiorą, ale to moje zdanie.

ewwe mam pytanie do Ciebie, bo jesteś do kogoś bardzo podobna;) czy masz konto na SZAFIARKACH? przypominasz mi jedną dziewczynę z tego portalu.. mówie to wyłącznie po twoim avatarze
 
Ostatnia edycja:
natka, no nie mam konta na Szafiarkach:) ale nazwa portalu kojarzy mi się super:D jak szafa peeełna łaszków do przeglądania:) az wejdę sprawdzić:) w każdym razie najwidoczniej moja uroda nie jest nie tuzinkowa:) a jeżeli chodzi o avatar, to zdjęcie zrobione było bardzo dawno temu, bodajże moim pierwszym telefonem, który posiadał aparat foto:) ale naprawdę bardzo lubię to zdjęcie, mam wrażenie, że wyglądam na nim trochę jak nie ja:)i miałam taką ładną cerę hehe
 
Witam,
chciałam dołączyc do grona grudniowych mamus.

Jak wszytsko pojdzie zgodnie z planem to nasze dziecie przyjdzie na swiat w okolicach 22 grudnia.:szok:

Na razie mdlosci i wymioty mi minely. Zachciewajek specjalnych nie mam. :D
Zobaczymy jak bedzie dalej :D
 
reklama
cześć kliwia, witaj wśród nas:) oczywiście wszystko pójdzie zgodnie z planem, dlatego rób sobie suwaczek i udzielaj się z nami:D
 
Do góry