reklama
mamolka
Fanka BB :)
Tunia- trzymam kciuki ! Strasznie mi przykro! Będzie dobrze! Musi!
U
użytkowniczka r
Gość
Tunia przykro mi,kciukasy zaciśniete żeby było dobrze,tulkamy :*
agaj44
Fanka BB :)
Witajcie,
Tunia kciuki zaciśnięte! dużo siły dla Ciebie i Twojej Babci i Mamy!!!
Sun no to nie zapeszam, daj znać jak sprawa się rozstrzygnie
Ciężko odnieść się do wszystkich Waszych postów po kilkudniowej przerwie. U nas ciężkie dni....momentami myśli by odejść od faceta...by uciec jak najdalej...dużo przykrych słów,....zachowań...Jest coś lepiej, ale na jak długo?...
Piszecie, że u Was dzieciaczki dziś marudne a u nas dziwne zachowanie Lenki nad ranem...Leżała u taty na rękach i spoglądała przez okno i nagle bardzo zaczęła płakać....uspokajałam ją blisko godzinę...NIe wiem czego się wystraszyła bo jakiegoś nagłego hałasu nie było....Ale po raz pierwszy coś takiego miała.
Czy któraś z Was wie co oznacza jak dziecko sobie zakłada wszystko co ma pod ręką na głowę? Lena zakrywa sobie twarz pieluchą, kocem, ciuszkami i trzęsie rękami. Ze strachu? celowo to robi i potem się trzęsie...co to może oznaczać? zabieram jej pieluchy,kocyki bo się boję....szczególnie po tym jak dowiedziałam się od naszego rehabilitanta że ma pacjenta, który powiesił się w łożeczku na pieluszce...jak miał 7 miesięcy...
Z innej beczki (przepraszam, że na tym wątku).Kupiliśmy spacerówkę CONECO Saturn i po powrocie ze sklepu czytam w necie że ona dla dzieci dobrze siedzących...załamka, ale właścicielka sklepu powiedziała że możemy wymienić np.na CONECO Traper lub BABY DISIGN SPRITN. Czy któraś z Was ma może te wózki? Generalnie Saturn mi się podoba bo jest zabudowany i buda sięga do samego pałąka chroniąc przed słońcem, wiatrem etc...ale paski zabezpiecz.są za daleko od pupy no i kosz na zakupy mikroskopijny..no ale to nie najważniejsze. Najważniejszy komfort LEny...
Buziaki i miłej nocki!
Tunia kciuki zaciśnięte! dużo siły dla Ciebie i Twojej Babci i Mamy!!!
Sun no to nie zapeszam, daj znać jak sprawa się rozstrzygnie
Ciężko odnieść się do wszystkich Waszych postów po kilkudniowej przerwie. U nas ciężkie dni....momentami myśli by odejść od faceta...by uciec jak najdalej...dużo przykrych słów,....zachowań...Jest coś lepiej, ale na jak długo?...
Piszecie, że u Was dzieciaczki dziś marudne a u nas dziwne zachowanie Lenki nad ranem...Leżała u taty na rękach i spoglądała przez okno i nagle bardzo zaczęła płakać....uspokajałam ją blisko godzinę...NIe wiem czego się wystraszyła bo jakiegoś nagłego hałasu nie było....Ale po raz pierwszy coś takiego miała.
Czy któraś z Was wie co oznacza jak dziecko sobie zakłada wszystko co ma pod ręką na głowę? Lena zakrywa sobie twarz pieluchą, kocem, ciuszkami i trzęsie rękami. Ze strachu? celowo to robi i potem się trzęsie...co to może oznaczać? zabieram jej pieluchy,kocyki bo się boję....szczególnie po tym jak dowiedziałam się od naszego rehabilitanta że ma pacjenta, który powiesił się w łożeczku na pieluszce...jak miał 7 miesięcy...
Z innej beczki (przepraszam, że na tym wątku).Kupiliśmy spacerówkę CONECO Saturn i po powrocie ze sklepu czytam w necie że ona dla dzieci dobrze siedzących...załamka, ale właścicielka sklepu powiedziała że możemy wymienić np.na CONECO Traper lub BABY DISIGN SPRITN. Czy któraś z Was ma może te wózki? Generalnie Saturn mi się podoba bo jest zabudowany i buda sięga do samego pałąka chroniąc przed słońcem, wiatrem etc...ale paski zabezpiecz.są za daleko od pupy no i kosz na zakupy mikroskopijny..no ale to nie najważniejsze. Najważniejszy komfort LEny...
Buziaki i miłej nocki!
wrublik szybkirgo powrotu do zdrówka
Tunia &&&
ja nadal bez okresu ale na tabsach
gabriella nie panikuj jak ginekologicznie jest ok to @ przyjdzie w swoim czasie
ewa szybko leciciez pokarmami, u nas dzisiaj w miare gładko poszła zupka jarzynowa, deserków jeszcze nie dawałam, no i dzisiaj wypila sok jablkowy z miętą z kubka. Wogóle mieta jest fajna na upaly bo taka orzeźwiająco-chłodząca, ale nie ma co przesadzac.
Nie wiem jak u Was ale Ala to wieczorem mocno marudna-ani spac ani sie bawic ciagle niespokojna moze powinnam jej dalej kropelki na kolki dawac?
Tunia &&&
ja nadal bez okresu ale na tabsach
gabriella nie panikuj jak ginekologicznie jest ok to @ przyjdzie w swoim czasie
ewa szybko leciciez pokarmami, u nas dzisiaj w miare gładko poszła zupka jarzynowa, deserków jeszcze nie dawałam, no i dzisiaj wypila sok jablkowy z miętą z kubka. Wogóle mieta jest fajna na upaly bo taka orzeźwiająco-chłodząca, ale nie ma co przesadzac.
Nie wiem jak u Was ale Ala to wieczorem mocno marudna-ani spac ani sie bawic ciagle niespokojna moze powinnam jej dalej kropelki na kolki dawac?
Yvona a moze na zeby?? Flip dzisiaj sie az zanosil...Dostał czopka, zel i zasnal...U nas soczek jabłkowo - marchewkowy zasmakowalo. Z owocow dostal jab lko i sliwke do kaszki. :-) Ide naczynia myc a potem krzki na nogach fruuuuuuuuuuuu
buzc13
Fanka BB :)
Tunia trzymaj się kobieto! Czemu to nasze życie nie może być trochę mniej stresujące....
Wrublik WELCOME w domu ;-)
Nie domyślacie się co można zrobić na stacji benzynowej tankując auto?! Skręcić nogę w kostce! Mój Mąż jest przykładem tego, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wczoraj po szkoleniu pojechał zatankować auto, potknął się o krawężnik, nogą zahaczyć o wąż i przewrócił się jak długi, że wstać nie mógł ;/ Wrócił do domu i mówi, że go noga boli. Pojechaliśmy na pogotowie, zrobili mu zdjęcie, na szczęśćie okazało się, że nie jest złamana tylko stłuczona czy skręcona. Zawinęli, dali zwolnienie i kazali leżeć! A w związku z końcem remontu i przeprowadzką tyle rzeczy do zrobienia i wszystko na mojej głowie teraz;/ Dzisiaj byłam w Leroy Merlin po jakieś farby i pigmenty, potem w Brico po tapety z włókna szklanego i jakieś przewody ;/ Normalnie zapuszczę sobie brodę i będę teraz głową rodziny przez najbliższe 11 dni zwolnienia. Noszenie lodówki i pralki na 3 piętro też na moich barkach ;-)
Dobranoc
Wrublik WELCOME w domu ;-)
Nie domyślacie się co można zrobić na stacji benzynowej tankując auto?! Skręcić nogę w kostce! Mój Mąż jest przykładem tego, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wczoraj po szkoleniu pojechał zatankować auto, potknął się o krawężnik, nogą zahaczyć o wąż i przewrócił się jak długi, że wstać nie mógł ;/ Wrócił do domu i mówi, że go noga boli. Pojechaliśmy na pogotowie, zrobili mu zdjęcie, na szczęśćie okazało się, że nie jest złamana tylko stłuczona czy skręcona. Zawinęli, dali zwolnienie i kazali leżeć! A w związku z końcem remontu i przeprowadzką tyle rzeczy do zrobienia i wszystko na mojej głowie teraz;/ Dzisiaj byłam w Leroy Merlin po jakieś farby i pigmenty, potem w Brico po tapety z włókna szklanego i jakieś przewody ;/ Normalnie zapuszczę sobie brodę i będę teraz głową rodziny przez najbliższe 11 dni zwolnienia. Noszenie lodówki i pralki na 3 piętro też na moich barkach ;-)
Dobranoc
reklama
sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
Witam
eeech widzę że jakieś fatum nad nami zawisło....wczoraj pisałam że piekielnie boli mnie gardło...no to nie wiedziałam co piszę....myślę sobie M przyjdzie z pracy to się zajmie dzieckiem żebym się do niej nie musiała nachylać itp, a ten wraca....chory, połamany, mnie też łamało, nawet na drzemkę z dzieckiem zapadłam poobiednią co u mnie nie jest normalne, noc koszmar - nie zmrużyłam oka tak boli mnie gardło, ślinę musze wypluwać o tabletcce nie ma mowy, musiałam wziąść przewbólowy i przecwigorączkowy syrop Wiktora na 10.20 ide do lekarza po antybiotyk...nie moge się jeszcze dodzwonić do rodziców żeby przyjechali mi na ten czas do dziecka. No a wk...ce najbardziej jest to , że dopiero co M był chory, Wiktor ciągle, a ja jak zachoruję to nie moge na nich liczyć bo ten tez musi być chory, no ręce opadają. Moja mała wiecznie otoczona jakimiś świństwami a ja ciągle tylko o nią drżę
eeech widzę że jakieś fatum nad nami zawisło....wczoraj pisałam że piekielnie boli mnie gardło...no to nie wiedziałam co piszę....myślę sobie M przyjdzie z pracy to się zajmie dzieckiem żebym się do niej nie musiała nachylać itp, a ten wraca....chory, połamany, mnie też łamało, nawet na drzemkę z dzieckiem zapadłam poobiednią co u mnie nie jest normalne, noc koszmar - nie zmrużyłam oka tak boli mnie gardło, ślinę musze wypluwać o tabletcce nie ma mowy, musiałam wziąść przewbólowy i przecwigorączkowy syrop Wiktora na 10.20 ide do lekarza po antybiotyk...nie moge się jeszcze dodzwonić do rodziców żeby przyjechali mi na ten czas do dziecka. No a wk...ce najbardziej jest to , że dopiero co M był chory, Wiktor ciągle, a ja jak zachoruję to nie moge na nich liczyć bo ten tez musi być chory, no ręce opadają. Moja mała wiecznie otoczona jakimiś świństwami a ja ciągle tylko o nią drżę
Podziel się: