Ja w zasadzie grających też nie lubię, ale widzę, że Franek je lubi i to, że zabawka jakoś zareaguje na jego pacnięcie łapką, motywuje go do drugiego pacnięcia i trzeciego
A jak mu jeszcze się gdzieś poturla, to musi wykombinować, jak do niej dotrzeć. Nie musi to być jakaś badziewna pozytywka - wystarczy, żeby coś szeleściło na przykład ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A z tą kasą to naprawdę przegięcie... Chyba pójdę dziś na Majówkę![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A z tą kasą to naprawdę przegięcie... Chyba pójdę dziś na Majówkę