reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ewa- ja sama mierzę- kładę dziecko na płaskim- np na kocyku na dywanie, z jednej strony przykładam książkę( dosuwam tak by stykało się z główką), z drugiej lekko naciskając z kolanko Miki je prostuje więc zaznaczam gdzie ( zaraz za piętką). odległość mierze metrem krawieckim- zawsze mi się zgadza jak potem mierzę w przychodni. Wczoraj mierzyłam Mikołaja i mierzy 68 cm, waga imponująca bo w okolicach 8300 :)

sun- może to alergia, ja już po Mikim widzę, że jest tak jak jego brat alergikiem , policzki już są jakby obtarte i zaróżowione. Obstawiam niewielkie ilości selera w zupce no i mm.

no i nie wiem czy już w czesniej o tym pisałyście ale zajrzałam na kwietniówki a tam :)
Sunshine_Baby

Córeczka Ola
Godzina Porodu -> 22.10
Waga -> 3210g
Długość -> 54cm
Rodzaj Porodu ->CC
Tydzień Ciąży -> ???
Punkty apgar -> 10
Pierwsze Dziecko ?

Strasznie się ciesze :)
 
reklama
hej,
uzbrojona w dużą ilość wody a lodem zasiadam do pisania:dry:
Maciuś zasypia sam w łóżeczku (tfu tfu). Na noc ok 19 daję mu mleko z kaszką, odbicie, buzi buzi i do łóżeczka. Młoda ogląda bajki, gada z lalkami - na szczęście małemu to za bardzo nie przeszkadza. Tyle, że wczesniej, jak Maciuś zasypiał u nas, to Mila miała zapaloną dodatkową lampkę, a teraz nie, bo byłoby za jasno.

Od przedwczoraj zupka i deserek zastępują jedno mleko - czyli jest 4x mleko (w tym ostatnie zagęszczone dodatkowo kaszką), zupka i deserek (jabłko, banan):tak:

Aha, kilka dni było płaczliwych i marudnych, ale ząbek jeszcze się nie pokazał. Za to Maciek lubi, jak mu trochę smoczek smaruję bobodentem:sorry2: bo na smarowanie konkretnie dziąseł nie zgadza się:baffled:

Sun - jeśli masz się niepokoić, to przedzwoń jutro do pediatry:tak: choć jak piszesz, że mała jest przeziębiona, to może mieć to związek z wyglądem kupek.

Ewa - gratulacje!! samodzielnej wyprawy i wyniku wizyty:-)

Wiolcia - pewnie, że koleżanka jest zła i obrażona, bo Tobie się udało, a ona tyle wycierpiała i nic...więc może tylko powiedz jej, że zawsze jesteś - jeśli tylko będzie chciała porozmawiać, albo choćby wypłakać się.:-( jej, ale biedna Twoja koleżanka, bardzo jej współczuję:no::no: dla mnie jedno poronienie to był koszmar, a tyle jeszcze...


Aluśka - trzymam kciuki za Ciebie i córcię:((((( trzymaj się!!

co do kup, to ja swoje przeszłam, jak mieliśmy problem z mlekiem dla Maćka, uf, pamiętam swoje rozterki.Teraz, po wprowadzeniu nowego jedzenia jest więcej kupek, niektóre naprawdę dziwne...:szok:
 
Aluśka &&&&&&&&&&&&&& te duże i te małe.

Moje dziecko odsypia chyba poranne wojaże. Zasnął o 18 i tak śpi:szok:. Wypił przez sen mleko i śpi dalej. Miałam go kąpać.. no cóż. Mam tylko nadzieję, że w związku z tym nie uzna o 4 rano, że już starczy spania:dry:.
 
Cześć wieczornie!
Pewnie jestem tu ostatnia ;-)

Kciuki za Amandę. Zeby szybko mogła wrócić do domu.

Co do kup (hehe - nie sądziam, że kiedyś będzie to tak ważny temat) to się nie przejmuję. Bywają śluzowatei kolorki mają przeróżne, ale jest to raczej związane z tym, co Idulina zjadła. Po marchewce sa gęstsze i pomarańczowe, po szpinaku zielone - to chyba normalne.

Powiem Wam, że Małżón mnie trochę przeraził. Żyjemy ostatnio na bardzo wysokich obrotach. On wraca z pracy i robi dodatkowe zlecenie, pisze doktorat i remontuje mieszkanie. Ja cały dzień mam etat kury domowej, wieczorami pisze magisterke i przygotowuję zajęcia. A dzisiaj wróciłam z zajęć i Małżon oświadczył, że być może będę miała jeszcze dodatkowe zajęcia z polskiego - muszę lekcję pokazową przygotować. Ja tylko nie wiem kiedy miałabym to udźwignąć? Jak tak dalej pójdzie, to Idę trzeba będzie do żłobka oddać, żebyśmy się mogli ze wszytskim wyrobić :baffled:
 
No widzisz cwietka nie jesteś ostatnia;-) Mi cos ostatnio czas za szybko leci, nie mam czasu nawet Was nadrobić, a jak wiecie czasu na to duzo trzeba:-D

Zmroziło mnie jak przeczytałam o Amandzi!:no: jeny dość już tego, co za plaga, czy to przypadkowe? może dzewczyny gnębi jakaś paskudna bakteria która wywouje co rusz jakieś choroby:-( zdrówka życzę z całego serca!!!!

Jutro jadę do pracy napisać podanie o przedłużenie do końca maja macierzyńskiego, kończy mi się terminowo 15:-( potem jeszcze do kupy urlopy i płatne mam do końca sierpnia wg. moich wyliczeń...eech nie chciałabym jeszcze wracać do pracy, zresztą szybko nie wrócę, będę pisac podanie o wychowawczy...

sun może coś jej nie służy z tego co wrowadzasz jej do diety no tak by pasowało najbardziej bo akurat nowości...

Co do jedzonka to u nas wchodzi tylko marchew, jabłko (innych owoców jeszcze nie próbowałam) i zupka jarzynowa, soki są be, jakiś szpinak czy brokuł nawet mowy nie ma:no:
Dziś zjadła cały słoik jarzynowej z selerem, mam nadzieję że jej nie wypryszczy, no i jako że cały to mleka już nie było, zupka była sobie samodzielnym posiłkiem popitym herbatką. Ale starsznie płynne te z Bobovity, nadawałby się bardziej do smoczka jak do łyżeczki, a no i rano na sniadanko była kaszka ryżowa z bobovity jabłkowa i zjadła się:tak:na noc mleko zageszczone kleikiem...no i właśnie zastanawiam się, nie za duzo tego?:dry:żeby mi księżniczka za bardzo nie utyła:-D

mamolka super, też się cieszę!:))) ale ten czas leci...:-)
Waga Mikołaja powalająca! hehe, a w ogóle po nim nie widać, wydaje się szczupluteńki;)

Wiolcia może po prostu przeczekaj aż jej nie minie, napisz żeby się odezwała jak uzna że tego sama chce!
 
ja Adasiowi gotuję sama i lepiej mu smakuje niż kupne (bo też zjadł 3-4 słoiczki) gotuje z mrożonek na razie bo świeże raz dałam i go sypło czyli zbyt chemiczne warzywa były :(
ale na razie tylko 80 ml raz dziennie

no i pieluchy mamy już 4
matko jak ten Adaś rośnie (ale w końcu nie przesikuje pieluch)

co do kup, to Adaś robi jedną na dzień albo jedną na dwa dni
bardzo dorosłe już te jego kupki- co mnie dziwi bo jest na moim mleku i ma dopiero 4 miesiące
ale widać 'taka jego uroda'

ZĘBOWE mamy
myjecie te pojawiające się lub istniejące ;-) ząbki?
ja starszej myję elmexem i jest na nim napisane
od roku do 6 lat -na tym polskim
wczoraj kupiłam niemiecki elmex (ten sam!!!)
a na nim jak byk
od pierwszego ząbka mlecznego raz dziennie!
od roku 2 razy dziennie (do 6 lat)

i o co tu chodzi???
 
Dobry z wisielcem na cycu..Obudził sie o 6, godzine temu jadł o iteraz znowu sie rzucił jakby NIGDY nie jadł...Musze soebie zrobić wolną niedziele, jakis obiad na mieście albo ugotowany dzień wcześniej i cały dzien lezec bo zaczynam miec lęki nocne, budze sie niewyspana z poczuciem zagrozenia..Żle...Może ma to związek z tym, że 12 maja minie rok od smierci Babci ale i tak musze odpocząć...Nie podoba mi sie to jak sie czuje...
 
witam i ja
no takiej nocki to dawno niemialam
miedzy 3 a 5 Ala nie spała nie wiem co jej było czy brzuch czy co nie dała sie uspić. Jak juz zasnęła przyszła do nas Paulinka gotowa do zabawy i oglądania bajek wrrrr
dopiero jem sniadanie i musz ekonczyc bo maruda juz sie nudzi na macie :(
 
Tunia, a jak masz ją hamować?:) Franek też się podciąga, ale neurolog i pediatra powiedziały, że to dobrze :) Przyszedł na niego czas, jest silny, to próbuje siadać. Oczywiście nie sadzam go między poduszkami, ale jak się za coś złapie i podciągnie, to nie biegnę do niego i nie kładę go na siłę na plecach. W końcu jakoś musi nauczyć się siadać ;)

Powiem Wam, że ściema z tą kaszką. Miał Franek przespać całą noc, a obudził się dwa razy na jedzenie - czyli więcej niż zazwyczaj! I to ewidentnie na jedzenie, bo ani przewrót na brzuch, ani przytulenie, ani nawet smoczek nie pomogły.

Myśleliśmy dziś z Mężem o dniu dziecka i chyba Franek dostanie praktyczny prezent - nocnik :D Ciekawe, co on wymyśli na Dzień Matki - może przespaną noc albo wreszcie głośny śmiech :) Już się zaczynałam brakiem głośnego śmiechu martwić, ale neurolog powiedziała, że jeśli moduluje głos, piszczy, zmienia ton, to jest ok - na śmiech przyjdzie czas.
 
reklama
och coś tu chciałam napisać...
na początek dzień dobry
na dodatkowy początek Aluśka kciuki trzymam mocno!
na początek dnia... idę sobie robić kawy, głowa mnie boli i oko, tzn powieka, chyba jakaś krosta rośnie od zimna (u nas na to się mówi - rośnie jęczmień), no to będą żniwa bolesne...
 
Do góry