reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hello dziewczynki my tylko na chwilkę poczytać troszkę co się tu dzieje :-) i zaraz znikamy skosztować placuszka do babuni :-)


Wesołych Świąt mamuśki :-)
 
reklama
Jak ja nie znoszę jak ktoś się umawia za półtorej godziny a po dwóch i pół jeszcze go nie ma! Taka pogoda piękna a ja kwitnę w domu jak głupek jakiś, bo znajomi mają przyjechać po nosidełko... Wrrr!
 
hej
widzę, że już co niektóre z Was wyruszyły - szerokiej drogi!:-)

Hejcz - ja bym eska napisała, że przykro mi, ale muszę wyjść:no:

Gabriella - współczuję choroby!! i to na same święta... mam nadzieję, że szybko dobrze się poczujesz:tak:

Bodzinka a to dziady jedne ci sąsiedzi:wściekła/y::no:

a u mnie wszystko jeszcze w proszku = zakupy, sprzątanie.. nawet u spowiedzi jeszcze nie byłam:no:
 
Padam...Nie znosze robic zakupów przed swiętami... Wrrr.Fifi ryczy, Lolo biega, albo idzie żołwim tempem...Do tego upał...Fifi jezdzi w body i spodniach a czapka tylko jak wieje bo inaczej ryk...Na dziąsle widac juz bialy punkcik...Niech wylezie ten ząb bo inaczej rece sobie zje...:angry::angry::angry:
 
Witam się i ja,
ja własnie stwierdziłam że ja to chyba świąt nie lubię- normalnie nogi mi zaraz w d... wlazą a jeszcze tyle przede mną, Zuzka jak na złość mingwioli i mingwioli i nową pościel opluła dynią. Nie wiem czy znajdę czas żeby zajrzeć więc już teraz życzę Wam wszystkim
SPOKOJNYCH, WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
 
Cześć i czołem!
U nas też chyba zęby idą, bo coś się na dziąsłach pojawiło. Ale jak 2 dni temu byłam u lekarki, to stwierdziła, że do zębów jeszcze daleko, więc nie jestem pewna.

Powiem Wam, że dzisiaj spotkał mnie dzień dobroci w Biedronce. Wyskoczyłam z Idylką w chuście po 4 rzeczy. Stanęłam w kolejce, a przede mną facet ze zgrzewą wody mineralnej. Odwraca się, patrzy na mnie i Idka i mówi - "pani z dzieckiem? to niech pani idzie na początek kolejki". Ja na to, że nie będę się wpychać, on: "niech pani idzie". Stanęłam przed nim. Kolejny facet się odwraca i mówi - "nich pani stanie przede mną". Podziękowałam. Stanęłam za kolejnym facetem i grzecznie stoje, ale koles od wody mineralnej stuka tego goscia przede mną i mówi - "kobieta z dzieckiem, jeszcze się małe zgrzeje, niech pan przepuści". I w wielkim szoku wylądowałam na samym początku :-)

My się powoli zbieramy do wyjazdu. czekam na Małżona, który dziubie kafelki w nowym mieszkaniu, jemy obiad i jedziemy.
 
Hejka.
Mam już dość. Chyba też przestanę lubić święta. Plecy znowu mnie bolą:baffled:. Zapodałam sobie już dziś prochy bo pewnie do wieczora bym nie wytrzymała. Mały straszna maruda dzisiaj:baffled:. Odebrałam wyniki rtg i coś tam im wyszło, także wszystko przeciw mnie:angry:.
Jakaś podminowana jestem:wściekła/y:. Jakby mi kto pod rękę podlazł to bym chyba nastukała:wściekła/y:!
 
Zdrowych i wesołych Świąt Wam życzę:-)
26954c823596ac5fe5f74b8a20dcf240_th2.gif.jpg
 
reklama
*&^% Niecenzuralny słownik!!!!!!!!!!!!!!! Gnojki nam szybe stłukly. A mamy plastikowe okna!!!!!!!!!! Piłke kopali a szyba poszła i oczywiscie nie ma pana!!! Dzieci na ulicy lataja, robią co chca a rodzice chleją. Ja sie stąd chce wyprowadzić!!!

Ja to w takim razie zadzwoniłabym na straż wiejską (miejską) może by jakoś z rodziców ściągneli na okna. Ciekawe, czy takie coś podlega pod ubezpieczenie.



Też myślałam, że źle pomierzyła, ale to już trzecie usg u niej, poza tym Franek był bardzo spokojny, nie ruszał się, więc miała dobre warunki. Nic to. Zobaczymy. Martwi mnie to trochę, bo podobno ta asymetria może wpływać na zwiększony lub zmniejszony rozwój jakiejś strony ciała. Jeśli część prawa jest większa, to prawa strona może się wolniej rozwijać. No i potwierdzałoby się to - Franek przekręca się tylko na lewy bok, woli patrzeć w lewo, ma problem z wodzeniem wzrokiem za zabawką w prawą stronę. Ale za to chwyta prawą ręką. No i bądź mu mądry.

Poza tym miałam nadzieję, że pójdziemy tam, lekarka powie, że jest wszystko super i wyjdziemy. A tu kicha - jeszcze jedno usg nas czeka. Trochę to dołujące...

Ale nic nie wymyślę - czekam na wizytę u neurologa, a póki co cieszę się świętami, wyjazdem do rodziców i piekącą się właśnie w piekarniku babką - ciasto tak pachniało tą wiśniówką, że o mało surowego nie zjadłam ;)

Jak będzie jakaś różnica w rozwoju to dostaniecie skierowanie na rehabilitację. Wszystko się wyrówna i będzie git.
 
Do góry