cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Hej dziewczyny!
Ja znów na szybko, więc się tylko do jednej kwestii odniosę.
Sun - głowa do góry. Wcale nie musi być źle. Jeżeli na wypisie ze szpitala i w książeczce nie ma uwag odn. napięcia mięśniowego, to znaczy że nie jest tak bardzo wzmożone i wszystko można załatwić masażami i lekkimi ćwiczonkami. Może się też okazać, że rehabilitant stwierdzi, że nie ma w ogóle potrzeby ćwiczeń. Jeżeli by były to broń się przed Vojtą, stawiaj na NDT Bobath - bo dzieci znacznie lepiej to znoszą, a efekty są takie same, a niektórzy rodzice twierdzą nawet, że lepsze. Co do zaburzeń kostnych, pewnie dostałaś skierowanie do poradni i na badania laboratoryjne - to może być niedobór wapnia, fosforu, wit D - i stąd te efekty. To wszystko da się łatwo wyleczyć, więc nie martw się. Co do poradni zaburzeń metabolizmu kostnienia to u nas był 3-mies. termin oczekiwania, więc zapisz się szybko (chyba, że u was z tym lepiej).
Generalnie to co usłyszałaś od lekarza podziel na pół, bo czasami jak się idzie prywatnie i jeszcze ponarzeka na państwową służbę zdrowia, to oni tak bardzo chcą zasłużyć na tę kasę, że czasem przesadzają z diagnozą. Ja się też przejęłam, poryczałam po wyjściu od lekarki i przez tydzień szalałam z ćwiczeniami, masażami, siedziałam do 3 w nocy i szukałam w necie wszystkiego, przerzuciłam nawet notatki ze studiów. Potem się ocknęłam, poczytałam na spokojnie, zwłaszcza otrzeźwił mnie wątek na wcześniakach o NDT bobath - zrozumiałam, że moje dziecko jest zdrowe, ma tylko przejściowe problemy, z którymi sobie poradzimy. I u Was będzie to samo. Także zrób badania i bądź spokojna, wszystko się ułoży
Ja znów na szybko, więc się tylko do jednej kwestii odniosę.
Sun - głowa do góry. Wcale nie musi być źle. Jeżeli na wypisie ze szpitala i w książeczce nie ma uwag odn. napięcia mięśniowego, to znaczy że nie jest tak bardzo wzmożone i wszystko można załatwić masażami i lekkimi ćwiczonkami. Może się też okazać, że rehabilitant stwierdzi, że nie ma w ogóle potrzeby ćwiczeń. Jeżeli by były to broń się przed Vojtą, stawiaj na NDT Bobath - bo dzieci znacznie lepiej to znoszą, a efekty są takie same, a niektórzy rodzice twierdzą nawet, że lepsze. Co do zaburzeń kostnych, pewnie dostałaś skierowanie do poradni i na badania laboratoryjne - to może być niedobór wapnia, fosforu, wit D - i stąd te efekty. To wszystko da się łatwo wyleczyć, więc nie martw się. Co do poradni zaburzeń metabolizmu kostnienia to u nas był 3-mies. termin oczekiwania, więc zapisz się szybko (chyba, że u was z tym lepiej).
Generalnie to co usłyszałaś od lekarza podziel na pół, bo czasami jak się idzie prywatnie i jeszcze ponarzeka na państwową służbę zdrowia, to oni tak bardzo chcą zasłużyć na tę kasę, że czasem przesadzają z diagnozą. Ja się też przejęłam, poryczałam po wyjściu od lekarki i przez tydzień szalałam z ćwiczeniami, masażami, siedziałam do 3 w nocy i szukałam w necie wszystkiego, przerzuciłam nawet notatki ze studiów. Potem się ocknęłam, poczytałam na spokojnie, zwłaszcza otrzeźwił mnie wątek na wcześniakach o NDT bobath - zrozumiałam, że moje dziecko jest zdrowe, ma tylko przejściowe problemy, z którymi sobie poradzimy. I u Was będzie to samo. Także zrób badania i bądź spokojna, wszystko się ułoży