u nas ostatnio rajtuzy królują. Franek pomyka po domu (tzn. po macie
) w rajtuzach i bodziaku. Fajne to, bo śpiochy już wszystkie za małe, a jakoś nie mogę znaleźć w ciucharni odpowiednich. Pajaców nie ma wiele, a ja je poza tym średnio lubię. Chodził w bodziakach i spodniach, ale skarpety zawsze zrzucał, więc majtał bosymi nogami. No a w rajtuzach na pewno zimnych stóp nie będzie miał ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
My jednak wyszliśmy dziś na spacer - wiatr okazał się nie taki straszny. Ale zdążyliśmy wrócić sekundę przed deszczem - teraz leje. Pucek się kąpie z Tatą i zaraz będzie jadł, no i do łóżka. Nie śpi od paru godzin, więc mam nadzieję, że zaśnie szybko![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
My jednak wyszliśmy dziś na spacer - wiatr okazał się nie taki straszny. Ale zdążyliśmy wrócić sekundę przed deszczem - teraz leje. Pucek się kąpie z Tatą i zaraz będzie jadł, no i do łóżka. Nie śpi od paru godzin, więc mam nadzieję, że zaśnie szybko
Ostatnia edycja: