reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Ewa- my mamy diesla, chyba 1.8- ja nie narzekam- ale teraz ON oscyluje w okolicy 5zł za litr więc taniej nie jest. Wam to raczej od czasu do czasu auto potrzebne- u mnie mąż codziennie ! dojeżdża do pracy ok 30 km w jedna stronę więc średnio 500zł+ idzie na samo paliwo miesiąc w miesiąc ;/

My wydawaliśmy na benzynowym ok. 250 zł na miesiąc - w sumie tylko na wyjazdy do rodziców i czasem jakieś wypady na większe zakupy. Mąż ma 8 km do pracy, ale bardziej opłaca mu się (i kasowo, i czasowo) jeździć autobusem. Tym bardziej, że przez całą wiosnę, lato i większość jesieni jeździ rowerem.
No ale powiedział mi już, że żadnego nissana mi nie kupi jak zrobię prawo jazdy :( W ogóle nic mi nie kupi, bo nie ma sensu - auto stoi pod blokiem, bo on go do pracy nie używa, więc mogłabym jeździć, kiedy chcę. Ale ja nie wiem, czy wsiądę do takiego kolosa!...:/ No nic - najpierw trzeba zdać.

Franek dziś wrócił ze spaceru na rękach Taty. Nawet otwarcie budy nic nie dało. Wiercił się i wiercił, że nic nie widzi - na rękach uśmiech od ucha do ucha i od razu gadanie mu się włączyło. Oczywiście nie na ramieniu, ale przodem do świata... Mam nadzieję, że szybko zacznie siadać i przejdziemy na spacerówkę, bo ja nie mam zamiaru go nosić na spacerach. W ogóle dziś nie spał w wózku - a prawie 3 godziny łaziliśmy. A w domu przy kąpaniu z tej radości jeszcze wychlapał pół wody z wanienki na podłogę :/

Od jakichś 2, a może i 3 tygodni strasznie się ciągnie do siadania jak się go trzyma na kolanach przodem do ludzi. Nie oprze się za chiny o brzuch trzymającego, tylko "siedzi". Nie wiem, czy to dobrze, czy nie... Na wszelki wypadek rzadko go tak trzymam ;)
 
witam
mam nadzieje ze deszcze do nas nie dotrą do niedzieli...
dzisiaj wyprałam sobie dywam i rzucilam n abalkon pieknie wysechł ale ktos rzucił kiepa i mam plamke-dobrze ze sie nie zjarał... ale durnowaty naród-jak mozna rzucac kiepy przez balkon przecież na balkonach suszy sie pranie werandują sie dzieci ale czy taki idiota o tym mysli??

ewa, renczysia jestem za spotkaniem jak najbardziej!!! tylko termin musimy ustalic termin i się go trzymać.
My dzisiaj spacer zaliczyliśmy, plac zabaw a potem Paulisia poszła spac na 2 godziny to sie aktywowała Alicja. Ale naleśniki udało sie usmażyć bo babcia się nia zajeła....
ewa fajne autko-tez mam diesla;)
a mi mąż kupil siejka(tzn fiata seicento) i powiem Wam ze zawsze mam gdzie zaparkowac. A najlepsze że mąż woli nim jeżdzic i teraz mocno zadowolony jak ja w domu a on wszedzie siejkiem śmiga... Ciekawe ile nam jeszcze posłuży bo swoje latka ma i swoje wyjeżdził;)
 
faktycznie dziwne, że grudniówek jeszcze nie ma, ale listopadówki też pojawiły się z niezłym poslizgiem

dzisiejszy dzień dość ciężki bo niunia marudna ( niesamowite hehe), a S, wrócił późno do domku i Mati strasznie mi działał na nerwy...

dobra idę oglądać Dextera
miłej nocki papa
 
reklama
Do góry