hej:-)
Ewa, a w którym tygodniu bratowa urodziła?? Bo jeli w 38 - to nie jest to wczesniak, ale dziecko donoszone!? ja urodziłam synka w 38 tyg, też przez cc (z tym, że nie na żądanie, ale z konieczności, bo miałam ciśnienie 170/110 i stan przedrzucawkowy) synek nie jest wcześniakiem. Oczki miał od razu otwarte.
A co do bólu itp - to ja po 2-3 dniach po cc czułam sie lepiej, niż 2 koleznaki po sn (leżałyśmy razem w szpitalu). Więc nie ma co demonizować, wszystko zależy od organizmu kobiety.
Faktem jest jednak, że to operacja i dlatego np trzeba dłużej poczekać na kolejne dziecko..
oo, muszę zmykać, bo mały wzywa!!:-)
Ewa, a w którym tygodniu bratowa urodziła?? Bo jeli w 38 - to nie jest to wczesniak, ale dziecko donoszone!? ja urodziłam synka w 38 tyg, też przez cc (z tym, że nie na żądanie, ale z konieczności, bo miałam ciśnienie 170/110 i stan przedrzucawkowy) synek nie jest wcześniakiem. Oczki miał od razu otwarte.
A co do bólu itp - to ja po 2-3 dniach po cc czułam sie lepiej, niż 2 koleznaki po sn (leżałyśmy razem w szpitalu). Więc nie ma co demonizować, wszystko zależy od organizmu kobiety.
Faktem jest jednak, że to operacja i dlatego np trzeba dłużej poczekać na kolejne dziecko..
oo, muszę zmykać, bo mały wzywa!!:-)