reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Aluśka współczuję.

No ja mam wit D w kropelkach i podalam na plastikowej lyzeczce ale Jaska chyba przerazil smak.A nie chce rozpuszczac w herbatce bo mi nie wypije wszystkiego

Ja wyciskam mleko na łyżeczkę i podaję w ten sposób z witaminami. Krzywi sie, ale nie ma wyboru musi wypić.
 
reklama
Witajcie wieczornie,
Ja jem wciąż to samo czyli chleb z szynką i dżemem porzeczkowym. Na obiad mięso gotowane na parze, ryż, kasze, ziemniaki plus marchewka.I biszkopty i kompot z jabłek...Tyle mojego jedzenia...Ledwo chodzę bo sił brak...do tego zauważam że mam mniej pokarmu:(
Jak to jest z tą dietą ? co Wy jecie?podajcie proszę przykładowy dzień.
jezeli podejrzewasz ze to z nabiału ta alergia-bo czasem moze byc gluten-to na razie odradzam jesc cokolwiek z nabialu-jak masz smaka to zjedz np serki sojowe i mleko sojowe-napoj sojowy najtanszy w tego co obczailam jest w biedronce a serki sojowe w dobrej cenie widzialam w realu.
sprobuj moze zamiast chleba bułki i biszkopty na razie odstaw. kup sobie kawalek szynki i upiecz bedziesz miala wedline rob sobie salatki np ryz z szynką i moze kukurydza, upiecz sobie rybke w piekarniku, moze parówke co jakis czas.
ja na sniadanie jadlam dzisiaj np platki z mlekiem sojowym bo moją tez uczuliło, potem kanapke, obiad-schab pieczony z ziemniakami i borówkami, potem jablko ugotowane na prarze i na kolacje kanapki z wedlina. teraz pochlaniam do Karmi ciasteczka owsiane.
z menu ewy nie korzystaj bo jej dziecie jak widac wchłania wszystko co mama zje a nasze nie...
niestety jak sie juz wysypka pojawi to trzeba mocno uwazac na jedzenie no i koniecznie jedz czesciej bo padniesz nam tutaj.
Acha i kurczaki tez nie są wskazane.
a swoją droga to wrzucajcie jakies fajne przepisy na kulinarny bo ja tez mam odwieczne problemy co gotowac...
 
agaj - moja starsza cora miala kolki i wierz mi, zadna dieta nie pomogla! nawet jak jadlam pare dni tylko biale pieczywo z dzemem, to i tak kolki byly!!!
ja dzis jadlam:
sniadanie: grahamka z zerem zotlym i pomidorem
drugie sniadanie: jogurt nat, z musli i jablkami uprozonymi
obiad: klopsiki w sosie koperkowym, kasza, brokuly
deser: pol jablka, mandarynka
kolacja: kanapki z szynka i ogorkie kiszonym

aggie - dziecko wyciaga zawsze wiecej niz laktator. obserwuj, czy pieluchy ma mokre. a duzo kup robi? no i najlepiej ja zwazyc po tygodniu, twedy bedziesz wiedziala, czy przybiera.

dzis mialam wycieczajacy dzien, bo moj maz wrocil dopiero po 22. czyli kapiel malej i duzej byla na mojej glowie. ale dalam rade :D teraz Alicja u taty na rekach - niestety cos brzuch ja meczy chociaz zrobila wieczorem dwie ladne kupki ...
 
Witajcie wieczornie,
Ja dziś przeszłam kolejny kryzys psychicznie...Mała wciąż ma kolki i jutro odstawiamy sab simplex i przerzucamy się na podobno nowość Delicol- ma zupełnie inny skład od wszytskich espumisanów etc.- zobaczymy..Ale dziś pojawiła się kolejna atrakcja- mała nauczyła się "wisieć na cycu" tylko dla uspokojenia. Smoczka nie chwyta za żadne skarby...I potrafi się tak bawić cycem sporo czasu...ja nie mogę nic zjeść , już nie mówię o tym żeby coś zrobić ...
Mam do was pytanie odnośnie jedzenia. Bo ja wymiękam już..jeden lekarz powiedział żeby ostawić wszystko co mleczne i zobaczyć jak mała...Już tydzień minął...jeszcze ze 2 żeby zobaczyć efekt czy jej się polepszy.
Ja jem wciąż to samo czyli chleb z szynką i dżemem porzeczkowym. Na obiad mięso gotowane na parze, ryż, kasze, ziemniaki plus marchewka.I biszkopty i kompot z jabłek...Tyle mojego jedzenia...Ledwo chodzę bo sił brak...do tego zauważam że mam mniej pokarmu:(
Jak to jest z tą dietą ? co Wy jecie?podajcie proszę przykładowy dzień.

Nie wiem kiedy Was poogarniam bo ledwo żyję...dziś wieczorem mała nie mogła się u mnie uspokoić bo ja ryczałam z takiego doła mega.
Buziaki i będę wdzięczna za odpowiedzi- mam nadzieję że nie gniewacie się na mnie że jak już się pojawię na forum to wciąż z pytaniami....wierzcie że brakuje mi popisać z Wami.


U nas okazało sie, ze mały prawdopodbnie ma nietolerancje laktozy, ulewanie było tego efektem, jeszcze czekają nas badania za 2 tyg. na razie odstawilam nabiał z laktozą.

Moje menu dzisiejsze:

Sniadanie: Płatki owsiane na mleku (na mleku lacto free)
Obiad: zapiekanka z ciasta francuskiego z łososiem i szpinakiem
Podwieczorek: 2 jablka, surowe
Kolacja: fritatta z łososiem i szynką

Wczorajsze:

Ś: Płatki owsiane na mleku, jogurt naturalny lacto free
O. Filet z dorsza gotowany na parze z marchewką
P. kilka ciasteczek owsianych
K. 2 Kanapki z szynka z razowego chleba

Przedwczorajsze:
Ś. Płatki owsiane itd....
O: Pierś z indyka pieczona w folii z ziemniakami i buraczkami gotowanymi przeze mnie (bez octu i przypraw - tylko sol)
P. Biszkopty petitki
K: Kanapka z chleba wiejskiego z powidlami sliwkowymi, herbatka malinowa ale owocowa, nie czarna aromatyzowana


Do wszystkich posiłkow pijałm wodę, ja tam bardzo uwazam na to co jem, dzis pierwszy raz zjadłam szpinak, zobaczymy co bedzie ale wiem, ze mozna jesc nabiał (bez ktorego ja nie umiem zyc a juz pomału wracam do mojego wegetarianizmu, jem coraz mniej miesa) bez laktozy. Sojowe mleko i przetwory sa dla mnie obrzydliwe...
 
witam mamusie:-) U nas nocka calkiem calkiem.Tylko wieczorem do 23.30 chyba Jasia brzuszek meczyl i dal troche popalic ale pozniej obudzil sie na cyca o 3.00.A jak sie przebudzil o 6.30 to dopiero teraz zasypia.Tak wiec nie jest zle:tak:Tylko z tym jego zasypianiem w lozeczku troche nie tego:dry:
Agaj jesli chodzi o jedzenie to ja gotuje zupy, byle nie tluste, np barszczyk na kosciach albo rosolek, pozniej pomidorowka, krupnik itd.Do tego pieczywo i jestem najedzona.A jesli chodzi o drugie to niestety u mnie tez monotonnia bo tylko miesko gotowane plus ziemniaki lub makaron czy ryz no i obowiazkowo jakies gotowane warzywko;-)Nie jem tez zawiesistych sosow bo normalne ze dziecko pozniej sie meczy.Mozna tez sprobowac rozne dania z makaronem, bo ja np uwielbiam makaron i jest przy tym troche wiecej opcji:tak:
 
Ostatnia edycja:
Dla mnie położna mówiła, że pomidorów nie można. Z warzyw można jeść buraki i marchewkę. :dry:
Zdejmij skórkę z pomidora i już można :tak: A co do szpinaku to jem w duzych ilościach bo uwielbiam i małemu nic nie jest, czasem więcej bączków puszcza ;-) ja jem po prostu wszystko nawet mandarynka mi sie zdarzyla i bylo ok.
 
To masz szczęście Wiolcia, bo u mnie było normalnie póki nie zaczęłam jesc więcej bananów, które można jeść sporadycznie. Dieta denna, wiec jadłam po kika i małemu dwa dni bolał brzuch. Zobaczymy co dziś bedzie.
 
reklama
Do góry