reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Aggie - szkoda że olej nie działa...ja chciałam wypić dziś, ale chyba sobie podaruję...pozostaje mi czekanie...już się pogodziłam, że mały przyjdzie na świat w styczniu, także teraz to już mi wszystko jedno. Tzn nie do końca, z jednej strony chciałabym żebym mój M był przy porodzie, a co za tym idzie żeby synuś urodził się po 3 stycznia, a z drugiej jak widzę jego podejście to jest mi wszystko jedno...

Ainah nie smutaj wszystko będzie dobrze mąż pewnie przeżywa tak samo jak Ty i może w ten sposób reaguje mój jest na stand by'u już od tygodnia i stara się nie wymiękać ale też już go to czekanie pewnie dobija, dzisiaj idziemy na sylwestra do sąsiadów i nawet sobie karmi malinowe kupiłam a co, ma do 0,5% alko ale to jest sam sok więc stwierdziłam ze chociaż coś moge wypić. Poza tym odszedł mi dziś ten dziwny czop zabarwiony krwią w sumie to juz o 2 tygodni odchodzi ale dzis zmienił kolor pewnie to nic nie znaczy ale zawsze cos.

Wszystkiego dobrego dziewczyny na Nowy rok, żeby Wasze maleństwa rosły zdrowe i żeby wszystkie mamusie były szczęśliwe bo to podstawa. Buziaki
 
reklama
ja tez wam wszstkim chcialam zyczyc szczesliwego nowego roku, zeby byl pogodniejszy, jeszcze bardziej szczesliwy i zeby pozwolil nam wszystkim cieszysc sie macierzynstwem i powrocic do formy !!!

bodzinka to ja dzisiaj z toba sie smutkuje.... jakis dziwny dzien... chcialo mis ie plakac ale jakos jak usiadlam w kuchni to tak jakbym lez nie miala ... a jak sie czlowiek wyplacze to jakos tak lzej sie robi...

moj maz jeszcze w pracy ehh tak bym chciala gdzies wyjsc a nie tylko siedziec w domu albo chodzic po kontrolnych wizytach z jaskiem ehhh :/ albo se zamienic pojsc do pracy i nie siedziec w domu.... z okna przynajmniej bede miala widok na fajerwerki z rynku wro no i tylko otworze okno to slychac proby z rynku dosc glosno ale to nie to samo...
jej strasznie bym chciala spedzic sylwestra w paryzu.. takie moje marzenia i za rok mam nadziejez e je zrealizuje

co do spania z dziecmi ... hmmm ja sie boje z jaskiem spac on jest taki maly moze ja go nie przygniote bo mam czujny strasznie sen jak jasiek piernie to sie budze ale boje sie o krzyska on twardo spi chyba bym w nocy nie spala jakby maly byl z nami boze psy i jasiek i my hehe :) smiac mi sie chce jak jaska klade na kocyku na brzuszku on podnosi glowke a moj bandziorek staje na przeciwko niego i sobie patrza w oczy i prawie nosami sie dotykaja hehe :)
 
Ostatnia edycja:
Ale co się maluszkom dziwić...9 miesięcy cały czas z nami, słyszłay bicie serca, głos, były kołysane a tu nagle się ich tego pozbawia ato daje im przeciez poczucie bezpieczeństwa...Ja sama uwielbiam spac z dzieciakami...Czuje wtedy taki spokój....
Ach oby nowy rok był lepszy....Smutno mi dzisiaj...
Będzie lepszy!! nie ma wyjścia musi być, wkońcu to będzie rok pod znakiem "NASZ noy Córka/Syn " .
I nie smucaj się dzisiaj:) Pozdrawiam goraco!!
 
Aggie dzięki kochana za pocieszenie, ale i tak jestem skłócona z mężem, dziś się do siebie nie odezwaliśmy, on jeszcze nie wrócił z pracy i tak naprawdę nie wiem kiedy wróci...

A tak na marginesie, to ja też życzę wszystkim cudownego Nowego Roku ! Nie mam weny na życzenia więc są bardzo krótkie...
 
heh kochane!

wszystkiego naj naj najlepszego w 2011 r!

bodzinka ja też mam dzisiaj słaby nastrój...moja mama od wczoraj w szpitalu i wygląda na to, że jej nie wypuszczą przez jakiś czas...mój tatuś przez to załamany...ehhh
zaraz do niej pojadę i zawiozę jakąś sałateczkę...

jeszcze się przecięłam puszką od ananasa...baaardzo głęboko i boląco na samym zgięciu palucha...

miłego sylwestra i "szampańskiej" zabawy z cycochem na wierzchu:)))
 
dZIEWCZYNY POWINNO BYĆ WESOŁO I WOGÓLE...Ale myśle, że dziś, jak jesteśmy same, albo pkłócone z mężami, jak odtwarzamy ten poprzedni rok to smutek jest nieunikniony...Dla mnie ten rok był okropny, jedyne swiatełko to urodziny Filipka...I boje sie kolejnego roku...Teraz i M i chłopcy spia i tez bym połakała a nie moge..Moze o 24 mi sie poprawi...
Ach będzie dobrze, innego wyjscia nie ma..Tylko powaznie się boje, że pewna "znajomość" mojego M może miec powazne konsekwencje..Choć na razie jest tylko internetowa...Ale zaczyna ukrywać rozmowy, telefony i kasować eski i historie w tel...wiem bo czasem dzwonie od niego bo ma lepszy abonament...A potym co usłyszałam w nocy.....Dobrze, że mam dzieci...Oby to były tylko moje urojenia...
 
Bodzinka postaraj się nie myśleć o tym, może uda Ci się odwrócić uwagę męża i skupić na sobie. Ja właśnie stwierdziłam, że muszę spasować i pewne rzeczy zaakceptować, bo inaczej pogorszę tylko sytuację...zobaczymy jaki to przyniesie efekt...
 
Ja tylko na chwilę pokazać Wam naszą Zuzankę

oto Zuzia
SDC10662.jpg
 
reklama
Tunia, przesliczna ta twoja Zuzienka:tak:A jaki slodki usmieszek:-)
Bodzinka trzymam kciuki zeby to byly tylko urojenia.Wspolczuje tym co sa poklocone z mezami i sa w podlych nastrojach.Aby to minelo.
My dzisiaj w czworke spedzamy sylwestra przed tv z szympanem bezalkoholowym i cycem na wierzchu:-DO 22.00 leci Asterix to ze starszakiem zrobimy sobie kino:tak:
A Jas tez ostatnio bardzo lubi mi na ramieniu zasypiac a jak go klade do lozeczka to jakby go parzylo:tak:Nie chce zeby sie przyzwyczail bo problem z kolysaniem mialam przy Aadsiu i nie chce tego drugi raz przechodzic:no:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU MAMUSIE!!
 
Do góry