reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
Ha-nn-ah powiem ci że ja wcalę się nie sugerowałam tym co lekarze mówili. Tylko data 19 grudnia bardzo mi się podobała:-( 20 też jest fajna ale już na nic nie liczę. Nie chcę jedynie by moja mała urodziła się 23 albo 24 bo 23 urodził się mój teściu:no: a 24 to data świąteczna a nie urodzinowa:-(

Aluśka gratki egzaminów:-)
 
Ja u siebie też odnosiłam takie wrazenie. Zanim sie nie dowiedziałam, że boi sie, ze stuka dziecko w głowę (choć jeszcze wtedy był posladkowo :cool2:), albo, ze ma wrażenie, ze dziecko uczestniczy w seksie. Ciężko było mi to zrozumieć.

Mi też tłumaczy, że się boi że go stuka w głowę i że mały nas podgląda...:-D Ale mi się wydaje, że to tylko wymówka, żeby mi nie było przykro ...:-(
 
ja na wkładce widzę tylko, że jest mokro, ale tak delikatnie. Nie wiem czy to po prostu pot (strasznie się pocę), czy to po prostu zwykła wydzielina. Potem zaczęłam się zastanawiać, czy to może wody mi się sączą baaaardzo delikatnie, ale na ten pomysł wpadlam tylko dlatego, że załączyła mi się panika typu "a co, jeśli przeoczę sączące się wody i dziecku coś się stanie"...
 
Aluśka gratuluję egzaminów i wspaniałego męża :-D współczuję chorych maluszków,

Lwiczka mam podobnie bo ciągle nie wiem kiedy to cc, choć wolałabym grudzień niż styczeń, a jeśli już styczeń to po nowym roku o ile nic się wcześniej samo nie zacznie,
tyle tylko, że 6 stycznia urodziny ma mała siostra mojego C. no i średnio mi się podoba żeby moja też miała w tej okolicy, bo jak przyjdzie do urządzania urodzin to się pewnie kłopot zrobi, nie daj boże wyjdzie która bardziej przez rodzinę faworyzowana albo np wpadną na robienie wspólnych urodzin, a między dziećmi będzie 7 lat różnicy, zresztą o czym ja myślę.... głupoty... poza tym to nawet z tego oczekiwania i niepewności nawet nie chce mi sie środę zakupów robić i jakiegoś pieczenia i świąt, bo już tylko kwestia kiedy mi się gin do szpitala każe położyć najbardziej mnie ciekawi

co do seksiku, to mojego małża też roznosi, nie rozumiem jak ja mu się taka okrągła podobam, choć mnie to cieszy, że nawet "gruba" duża i nieporadna jestem dla niego atrakcyjna, ale na razie mu umykam...
 
Widzę, że temat seksikowania na topie!:-D
No i wygląda na to, że jest nas jeszcze tylko 10!:szok:
Czy może jest jeszcze jakiś brzuszek, który nam się tu dzisiaj nie zameldował???
No bo renczysie to można już chyba liczyć do tych rozpakowanych??? Gdyby jeszcze nic z nią nie zrobili to bym się mocno zdziwiła!:no::szok:
 
No mój Ł to ostatnio szaleje jeśli chodzi o baraszkowanie hi hi,mieliśmy mamę na głowie przez prawie tydzień i teraz chyba nadrabia. Ale mi się wydaję że jest za bardzo delikatny i dlatego nic z tego nie wychodzi:-D

Mama znowu dzwoniła i znowu "i co" już miałam ochotę krzyknąć "*****" ale się w język ugryzłam:-( Już poprostu nie wytrzymuję nerwowo,Ł do mnie też dzwonił niedawno i pytał się jak tam,bo mu się w pracy nie chce siedzieć i mogłabym rodzić:-) Zabawne poprostu,chyba Wiki ma za to wszystkich gdzieś i do świąt nie wyjdzie.
 
Cześć kochane,
Melduję się z domku, już rozpakowana oczywiście. Igor jest najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie, od urodzenia płakał tylko 3 razy 9a raczej stękał) no a ma już kilka dni:-). Teraz też leży sobie w łóżeczku i ma czkawę, ale się nie skarży chłopak. Poród opiszę w wolnej chwili, hmmm, wbrew opiniom trochę trudniejszy niż pierwszy.
Piękne jest życie bez brzucha:-D:-D:-D
 
reklama
dziękuje za gratulacje za zdane egzaminy :-) i również za współczucie odnośnie moich chorowitków:confused:
Kurcze Martynce nosek fridą wyczyściłam a ta nadal dziwne dźwięki wydaje:-( do tego pokasływać zaczęła :no: ciekawe czy są jakieś leki żeby podawać takiemu maluszkowi bo jak mi przyjdzie wrócić do szpitala to się załamie:no:
 
Do góry