reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Teściowa mojej chrzestnej dała mi dziś dobrą radę: wytrzymaj do stycznia, bo dla dziecka lepiej. Tylko jak to zrobić, skoro dzisiaj termin? ;-)
 
reklama
Moja matka jeszcze parę dni temu ,gdyby była na moim miejscu nie dawałaby mu zadnej szansy, ale jak dzisiaj słyszała jak on do mnie mówił i co mówił, to zmieniła zdanie. Powiedziała,że widać, ze on mnie naprawdę kocha. Widać musiał dostać ostrego kopniaka w tylek, zeby do niego dotarło co moze stracić. Dla mnie to była ciężka decyzja, bo przy okazji musiałam rozstać sie z psem, którego uwielbiam, ale juz byłam na niego taka zła, że niestety, pies, czy nie pies musiałam sie spakować. Bylam juz tak zdeterminowana, ze gdybysmy mieli malutkie dziecko to predzej, czy później tez bym podjęła taka decyzję. Oczywiście dziecko by myślało, ze jedziemy odwiedzic dziadków jak pisałam wyzej. Może w waszej sytuacji wystarczyła by jedna noc poza domem??? Współczuję takiej sytuacji, bo nie tak powinno być, niestety ja też tak mam i zastanawiam sie czym sobie na to zasłuzyłam.
 
hej

mała śpi (mam nadzieję, że w końcu pośpi dłużej niż na 20 min). Maruda kochana moja. Cały czas chce być tulkana i niuńkana:)

moja szwagierka zaproponowała dzisiaj, że wpadnie i zrobimy dzisiaj pierniczki. Prawdę mówiąc strasznie nie było mi to na rękę, ale teraz sie cieszę. Przynajmniej Mati miał frajdę. Co roku robiliśmy pierniki, a teraz sama nie dałabym rady.
Efekt jest taki, że mam w mieszkanku obłędny zapach świąt, zadowolonego synka i chyba z 200 pierniczków (i jeszcze strasznie bolący kręgosłup od jednoręcznego zdobienia pierników i jednoczesnego noszenia mojej słodkiej przeuroczej terrorystki).

faktycznie pustawo na forum...
 
Kiedyś nawet nic nie pisałam w tym wątku, bo posty szły jak burza, chyba,ze coś pisałam na temat postów z ostatniej strony i tylko tą stronę czytałam, a przez długi czas nawet nie zachodziłam.
 
Elenka ale mnie ubawiłaś tym "pompowaniem" w wodzie:D:D:D
a ja sie wybrałam dzisiaj do marketu-kupiłam córci w 5-10-15 białą bluzeczkę wiec na święta bedzie mega elegantka..
przy okazji pare zakupów spozywczo-chemicznych i od razu lżejszy portfel...
ale tez kupiłam meżowi bluze na gwiazdke wiec swięta mam prawie załatwione.
Pasowało by jeszcze cos chrzesniakowi kupic ale jak juz nie bedzie okazji dam mu kase na urodziny niech sobie cos kupi co mu pasuje-bo pewnie na Swieta tez sporo nowych zabawek dostanie...
 
ja juz moja wizyte opisalam na odpowiednim watku i tez dolaczam do klubu noworocznych mamusiek ;))))))))

dzis jeszcze przed wizyta zaliczylam tesco - kupilam Nince znowu pare rzeczy, a na dzial dla niemowlat nawet nie wchodzilam, bo by mnie jeszcze cos skusilo ... promocja nadal jest 30%!!!

Nina wlasnie rozklada gre planszowa, wiec pewnie czeka mnie granie .. ide :D
 
HEj mamuśki i brzuchatki!

FAktycznie ciężko jest na bieżąco się udzielać - mój Misiaczek to ma jakiś radar - jak tylko siadam do kompa budzi się, wierci albo płacze:blink:
Wczoraj niestety od 21 do 1 w nocy bardzo cierpiał - to chyba jednak kolka - strasznie się spinał, prykał i tak żałośnie płakał:-(, a ja nie mogłam mu pomóc:no:. Trochę pomagało noszenie i masowanie, ale i tak cierpiał. Kurczę, czekam na sab simplex z Niemiec, ale przez tę pogodę to chyba na święta dojdą:wściekła/y:
Salomii - trzymam kciuki za lekki i szybki poród;-)

Ewwe - ja oczywiście jak zwykle na bieżąco :sorry2:- myślałam, że Wy już dawno mieszkacie na swoim, a Ty tu piszesz znowu o swojej współlokatorce:confused:. No to współczuję (mam nadzieję, że Borysek budzi ją w nocy:happy2:)
Olcia - jak zdrówko? Mam nadzieje, że dochodzisz do siebie - mnie też jakieś choróbsko złapało - mam od tygodnia katar (ale bez gorączki), zawalony nos nie daje mi spać (w tych rzadkich chwilach, kiedy pozwala na to moje dziecko;-)) no i oczywiście nie mijający ból głowy:wściekła/y:. Cały czas drżę, żeby Mały się tym katarem nie zaraził.
Bodzinka - fajnie, że już jesteś na bb, mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do zdrowia:tak:

no to się napisałam-Cypriano wzywa.....
 
Cieszę się, że jest wiele dziewczyn z terminem na koniec grudnia, bo się martwiłam, że zostanę sama u mnie jak na razie brak jakichkolwiek oznak bo jeszcze trochę czasu zostało, mam tylko problemy z bólem pleców i jelitami które sa bardzo aktywne ale brzuszek jest jeszcze wysoko, chciałabym jednak urodzić przed świętami albo chociaż w tym roku, ostatnio wiele moich znajomych przenosiło ciąże. Ja wczoraj w tą ślizgawice wybrałam się do outletu na zakupy i ku mojemu zdziwieniu powstał wielki outlet SMYKa więc buszowałam w nim chyba z godzinę, ceny bardzo zachęcające, dla małej na razie nic nie kupuję, dostałam pełno ciuszków troche też kupiłam więc zobaczę po porodzie jak to będzie, kupiłam natomiast trochę prezencików dla mojego 5 letniego chrześniaka i 4 miesięcznego bratanka więc temat prezentów dziecięcych mam z głowy.
 
reklama
Do góry