reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ja mam dzis dzień lenia - okupowania kanapy, nic mi się nie chce, chyba że się rozubujam:baffled:

Hannah denerwuja mnie tam te płatne sale, bo szpital pozosta wiele do życzenia co do warunków a kase ciągną:wściekła/y: a ta za 150 zł nawet prysznica nie ma, ma ta droższa - ona jest tez z wanną, dlatego ją rzadko dają bo pewnie jakby ktoś na poród w wodzie przyjechał to zostaliby bez wanny. Poza tym to jakby płacić dodatkowo 100 zł za mozliwośc postania pod prysznicem, a na nim mi raczej zależy - na mnie woda działa kojąco...no i sale tylko dwie a reszta to zbiorcza a rodzacych pewnie bedzie mnóstwo z uwagi chociażny na zamknięty oddział na K.:angry:
 
Ostatnia edycja:
reklama

Sarka
"
agaj trochę zdzwiona jestem patrzeniem na termin Twojego gina bo to ten wg OM jest wiarygodny (no chyba że miałas mega nierówne cykle) a nie z USG, A ja termin miałas na 18.XI to on chce czekać z ewentualnym wywołaniem (którego oczywiście nie będzie;-)) do 21.XII jakiś nienormal chyba:szok::szok:"

No widzisz, ja zaszłam w ciążę 3miesiące po odstawieniu plastrów, ale dokładnie potrafię powiedzieć kiedy zaszłam w ciążę i lekarz z Krakowa do którego początkowo chodziłam wyliczył wg tego i OM 18 listopad a potem szybko zmieniłam lekarza w swoim miejscu zamieszkania i ten trzyma się daty USG - 7 grudzień...I bądź tu mądra:)
Staram się nie nakręcać bo widzę, że dziewczyny piszą że ich lekarzy podejście też jest takie że wywołanie po 42 tyg. Ale momentami ciężko mi wrzucić na luz...
Szczególnie po różnych ostatnich przykrych wydarzeniach jakoś boję się o Lenkę bo przecież nie widzę czy jej się nic złego nie dzieje.

tak piszecie o tych opadach i przez to utrudnieniach drogowych i jakbyście go miały za dużo to chętnie przyjmiemy:) Jak już kiedyś pisałam dla nas śnieg to sposób na życie i dziś się popłakałam że nie będę mogła uczyć na nartach, jakoś brakuje mi tego jak powietrza.
 
Hannah denerwuja mnie tam te płatne sale, bo szpital pozosta wiele do życzenia co do warunków a kase ciągną:wściekła/y: a ta za 150 zł nawet prysznica nie ma, ma ta droższa - ona jest tez z wanną, dlatego ją rzadko dają bo pewnie jakby ktoś na poród w wodzie przyjechał to zostaliby bez wanny. Poza tym to jakby płacić dodatkowo 100 zł za mozliwośc postania pod prysznicem, a na nim mi raczej zależy - na mnie woda działa kojąco...no i sale tylko dwie a reszta to zbiorcza a rodzacych pewnie bedzie mnóstwo z uwagi chociażny na zamknięty oddział na K.:angry:
Strasznie się tego tłoku właśnie obawiam.
A co do prysznica to na Kamińskiego dostałam malutki pokój z łazienką do własnej dyspozcji. Pod prysznic wchodziłam ze 3 razy, ale chyba ulgi mi dużej nie dawał. Zresztą miałam prawie cały poród zapis KTG ze wzglęgu na OXY więc prawie cały poród przeleżałam. Na poczatku tylko chodziłam po korytarzu, a potem poskakałam na piłce. Nie miałam siły chodzić.
Ale i tak sprawnie poszło 8 h.
 
pada i pada - byłam odśnieżyć podwórko - normalnie po kolana śniegu - jak nie urodzę po tym odśnieżaniu to znaczy że już nigdy nie urodzę ;)
najgorsze jest to że zamarzła woda w rurach i nie dochodzi na I piętro - masakra - teraz kursuję po schodach do rodziców na siku.
 
Sun to przerzuć od razu ten śnieg na jakąś ciężarówkę i dawaj na południe Polski :) bo u nas nie sypie:-(
a w tv mówili, że na południu zasypane hehe u nas ojciec chciał jechać dzisiaj pociągiem do babci do szpitala, żeby mi nie zabierać samochodu i trzeba było mu to wybić z głowy bo mieszkamy pod poznaniem i w naszym kierunku podobno dzisiaj nic nie jeździ hehe w innych kierunkach podobno do 4 godzin opóźnienia :D a śnieg pada i pada. a mi to się nawet podoba - byle bym tylko w największej śnieżycy nie musiała do szpitala śmigać bo nie wiem jak dojedziemy
 
Południe takie całkiem południowe zasypane doszczętnie :) Mój Tato dziś odwołał delegacje w okolice Limanowej i Sącza, bo podobno metr śniegu im napadało i nikt na razie nic z tym nie robi.
A w Krakowie za to ładne słonko, śnieg się świeci :) Przynajmniej zza okna ciepłego domku tak to wygląda ;)

Co do sal szpitalnych to ja ze swojej jestem nawet zadowolona - leżałam tam we wtorek na ktg. Są cztery sale jednoosobowe, w przedporodowej jest łóżko, wielki fotel dla Męża, który mam zamiar okupować w przerwach między skurczami ;), piłka, łazienka z prysznicem i jakieś takie dziwne klocki jak do fitnessu - takie, na które się wchodzi i schodzi - to chyba żeby sobie poćwiczyć jakby było za mało wysiłku ;) Z tej sali są drzwi bezpośrednio do sali porodowej, gdzie jest okropny fotel do rodzenia i cały sprzęt do porodu. Jak zauważył mój Mąż - ten fotel jest strasznie przetarty, jakby ktoś się w niego pazurami wbijał ;)
 
reklama
Agaj jeśli chcesz śnieg to od razu wysyłam. U nas starczy nawet jak odeślę. Tylko nie wiem jak długo trzeba byłoby go transportować z północy na południe Polski;-)


Moja zapobiegawcza rodzinka własnie załatwiła kontakt do ekipy, która odśnieża w mojej gminie. Okazało się, że w tej firmie pracuje mój dalszy kuzyn, który ze zrozumieniem odniósł się do problemu;-) Chyba jednak w razie czego będę mogła dojechac do szpitala;-) Czuję, że coś dziś wisi w powietrzu. Tak jakby coś miało zacząć się dziać. Takie głupie odczucie mam. Zaraz muszę zadzwonić do mojego lekarza, żeby na KTG się umówić.


Zamówiłam choinkę na all. Teraz jeszcze kupię bombki i łańcuchy i będę miała wszystko. Tunia ja tez małą zamówiłam. JAk przyjdzie czas i będziemy mieli więcej miejsca, to będzie duża.
 
Ostatnia edycja:
Do góry