reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

Hej dziewczynki,
U mnie dziś ok, w sumie to znalazłam się chyba w niebie:-) Marcin pozwolił wstać mi z łóżka dopiero o 12, jak się przebudziłam otrzymałam śniadanko do łóżeczka:-):-) żyć nie umierać, aż miałam wyrzuty sumienia więc wstawiłam pranie. Oh cudownie mieć męża przy sobie. Wczoraj nawet przytulanki były, oczywiście padł słynny tekst, czy małej nic nie zrobi:-) a ja z kolei zastanawiałam się czy skurczy nie dostanę, ale jak widać nic mi nie jest. Ciśnienie też się ustabilizowało.
*************
Ja nawet nie wiem jak to u mnie z tym ZZO jest w sumie mam nadzieję że nie będę musiała pytać w sumie mam wysoki próg bólu.
 
reklama
u mnie zzo nie daja nawet platnie - i tak nie byloby mnie stac :-D
a sale do porodow sa tylko 3 - wiecej nie ma, i w kazdej mozna rodzic z mezem. Szpital w miescie 1. :-) yhy
 
ainah zaraz ci wyśle na priva :)

joamar teraz to masz dobrze :) oj wiem jak to jest hehe a co do przytulanek to ja wczoraj po naszych igraszkach liczyłam, że może coś zacznie się dziać - cokolwiek (!) i cisza. na mojego synusia nic nie działa i w ogóle nie spieszy mu się na ten świat :) fakt - może to dobrze bo leci mi w sumie 38 tydzień więc trochę czasu jeszcze ma. ale ja już zniecierpliwiona strasznie bym chciala go mieć przy sobie i zacząć inaczej funkcjonować :)
 
hej....sorki, ze nie doczytuje ale mam doła...nadal nie wiem NIC...zlecił na dzis usg, prawie h na nie czekałam...Wg.lekarki maluch waży ok.3kg ale może i wiecej bo miala problem ze zmierzeniem go....Nogi pozawijał, ze ich znalezc nie mogła...Ale na tym cholernym wydruku pisze, że wg. usg to 36 tydzień i termin na 30 grudnia...I nie wiem co jutro zrobią...Oszaleje z tych nerwów...Jestem coraz bliższa decyzji o wypisaniu się i skonsultowaniu gdzie indziej...glówka w kanale rodnym, oboje się meczymy...Jak mi głowica przycisneła doł brzucha to myślałam, że urodze taki ból...
 
Joamar ::) jak ksiezniczka :) ehh moj W tez jest taki kochany ze dobija mnie to iz nie moge przez gabaryty otaczac go taka czuloscia i opieka na jaka zasluguje..

Tunia fasolka tez jest zdrowa wiec spoko:-) a cesarka sie nie masz co martwic wiadomo ze to operacja ale robia tego tyle teraz ze wszystko bedzie dobrze i szybko sie zagoi.

A z tymi naszymi grudniowymi listopadowymi "maluchami" to juz tak toraz ciezsze widze:)) Adas spory chlopaczek a malutka Kotki tu juz wogole pobila rekord wagi narazie :))
yyyyyyyyyyy:szok: to mnie nieco szokuje :) Antylopka na zdjeciach taka drobniusia sie wydaje np wiem ze 3700 to nie 4500 ale i tak sporo do .... wycisniecia przez dziurke od klucza:-D
 
Bodzinka strasznie współczuję, ale chyba lekarze powinni wiedzieć, że w tym okresie ciąży to pomiary usg nie są zbyt adekwatne, ze względu na pozawijanie się dzidzi. Mi 2 tyg. temu małej główka wyszła na 31tc, a tydzień temu wyszła na innym sprzęcie i przy innym ułożeniu na 36tc5d
 
Dzień dobry:-)
Dzięki Gosia, walczyc będę na pewno. Szukałam juz w necie info na ten temat i pogadam jeszcze z moim ginem zeby dał mi parę argumentów na wszelki wypadek. Sęk w tym ze nazwisko mojego lekarza jest znane w tym szpitalu, nie ma tam etatu ale regularnie się w nim pojawia, ja chodze do niego państwowo, ma bardzo dobrą opinie i jest specjalistą w swojej dziedzinie (sympozja, szkolenia, konferencje). Nagle pojawia sie taki młody, niedoświadczony i niepotrzebnie podnosi ciśnienie. I jeszcze jego słowa jak zaczełam mówić o komplikacjach: "zrobimy wszystko, zeby nie było aż tak źle", ja na to: "chyba wszystko zeby nic złego się nie wydarzyło". Wiem, ze moze czepiam sie słów ale tu chodzi o mnie i moje dziecko, a jego podejscie było lekceważące.
życzę powodzenia żeby wyszło na Twoje:tak::tak:
Gosia pisałam do Tuni. U niej wszystko dobrze,wczoraj nas podczytywała a dziś od rana po mieście śmigała i teraz odpoczywa. Zajrzy później:-)
no super ze u Tuni wszystko w porządku:tak::tak::tak:
A u mnie na slasku ZZO 700 zł :( gin powiedział ze to niestety decyzja szefa ( widać było ze się z tym nie zgadza, ale nic nie poradzi)
o matko co za zdzierstwo:szok::szok:
Hej dziewczynki,
U mnie dziś ok, w sumie to znalazłam się chyba w niebie:-) Marcin pozwolił wstać mi z łóżka dopiero o 12, jak się przebudziłam otrzymałam śniadanko do łóżeczka:-):-) żyć nie umierać, aż miałam wyrzuty sumienia więc wstawiłam pranie. Oh cudownie mieć męża przy sobie. Wczoraj nawet przytulanki były, oczywiście padł słynny tekst, czy małej nic nie zrobi:-) a ja z kolei zastanawiałam się czy skurczy nie dostanę, ale jak widać nic mi nie jest. Ciśnienie też się ustabilizowało.
joamar to nic tylko sie cieszyć ze Cię tak mąż dziś rozpieszczał;-):-):-)
napisalam do mamolki, bo juz sie martwilam o nia. na szczescie mi odpisala:
"my jeszcze jestesmy w szpitalu bo Mikolaj ciagle bierze zastrzyki przeciwkrwotoczne. a ze wybroczyny na buzi byly masywne to i ma silna zoltaczke. cale dnie i noce tylko karmie i podkladam malego pod lampy :/ ale bedzie dobrze - zostaly mu juz tylko "podbite" oczy :) pozdrawiamy :)"
ja też;-) i napisałam o tym na grupie:confused2:
dzieki madalia za odpowiedz.
ja wiem, ze jak najbardziej bierze sie pod uwage KTG w PL tylko chodzilo mi o to czy np. moga sie zlitowac i podac znieczulenie w PL jesli intensywnosc surczy jest tak duza. Ja bede rodzic w LUBLINIE i tu w zadnym szpitalu nie ma znieczulania z.o. :wściekła/y: bo nie maja anestezjologow i tlumacza, ze musza byc przy c.c. jedynie mozna sobie przyjsc z prywatnym anestazjologiem ale tez nie wiem czy teraz cos sie nie zmienilo i jakie przepisy ma szpital co do tego bo juz teraz nielegalne jest wykupywanie znieczulenia.
boje sie bardzo tego bolu ale co zrobic. mam nadzieje, ze jakos przezyje i przejdzie.
czy jak sie juz ma jakies rozwarcie to szybciej rozwija sie akcja porodowa? i trwa krocej? w srode ide do lekarza ale nawet nie wiem co mam teraz pytac. a jestem niby po S.R. :zawstydzona/y:
Crate w związku z tym ze my z tego samego miasta tez mam obawy czy na pewno będzie miejsce w szpitalu jak sie Martynka wcześniej zdecyduje niż 3.12 gdzie jestem ze swoim ginem umówiona na wywołanie :confused2:bo wiadomo przy przepełnieniu 4dni w ta czy w tamtą robia różnicę:baffled:
Co powyższego pytania to zależy od organizmu i od tego jak to rozwarcie postępuje:confused2:
No ja znów poce się w nocy bardzo, bo znów jestem pdziębiona, b olą mnie zatoki i gardło, szczególnie w nocy rano:// psikam hasco septem cały czas.
U nas śnieg pada jak szalony, jest już tak wszystko zasypane jak w bajce:) za oknem fajnie to wygląda ale wychodzić się nie chce, poza tym straszna ślizgawica.
dużo zdróweczka życzę:tak::tak:
A mi się dziś śniła Antylopka że urodziła w 50tc....heh dobrze że to tylko sen...No i Wiolcia mi się śniła że spotkałam ją z Maluszkiem na spacerku i biegała nerwowo bo nie miała skarpetek dla Niego:-p Masakra jak to się człowiekowi miesza w tej głowie:)
oj dobrze że to tylko sen i że w przypadku Antyloki sie już nie sprawdzi bo by nam sie biedna ząłamała;-)
moj szpital ma ten plus, ze daja zzo bezplatnie. oczywiscie nigdy nie moge byc pewna, ze sala doporodow rodzinnych bedzie wolna. ale jakby co, to telefon do mojego gina i wiem na pewno, ze on juz cos tam wymysli :)/QUOTE]gufi nic tylko poza zdroscić że masz takie możliwości:tak::tak:

coś mnie dziś wątroba pobolewa mam nadzieję ze to nic powaznego....:no:


Bodzia współczuje strasznie ale Cię męczą w tym szpitalu:no:
Oni nie powinni brać pod uwage tego usg bo jest ono nie precyzyjny wiem coś o tym bo dzień przed urodzeniem Amandy (20.11) zabrali mnie na usg bo ktg nie wychodziło i termin wyszedł z niego na 15 grudnia:szok: czyli wychodził tak ok. 36 tydzień a nie 40 tak jak to było naprawdę:sorry:
z tego co sie orientuje najwiarygodniejszą datę porodu pokazuje usg przed 12 tygodniem potem coraz bardziej może od niej odbiegać:tak::tak:
 
Ja próbowałam męża wczoraj napastować:-D, a on, że się boi, że przyśpieszy to poród. Właśnie dlatego Cię atakuję, żeby przyśpieszyć tłumaczę mu:tak::laugh2:, ale nie dał się przekonać:no:. Cóż pozostają mi ćwiczenia tylko...:-(
 
Bodzinka strasznie współczuję, ale chyba lekarze powinni wiedzieć, że w tym okresie ciąży to pomiary usg nie są zbyt adekwatne, ze względu na pozawijanie się dzidzi. Mi 2 tyg. temu małej główka wyszła na 31tc, a tydzień temu wyszła na innym sprzęcie i przy innym ułożeniu na 36tc5d
No ja mam nadzieje, ze sie nie będzie sugerował...Bo mój to jak precelek zwinięty....Hi hi hi..Patrze na te wasze suwaczki i nie wiem której tel dac żeby dac znac, że ja juz po....
 
reklama
Do góry