No ja już wróciłam z kina, "Zaplątani" najlepsza bajka jaką od dawna widziałam jeśli nie kiedykolwiek, strasznie mi się podobała. Ciśnienie na szczęście można powiedzieć, że się unormowało, tzn. waha się teraz od 130 do 145 ale i tak jutro pojadę na IP sprawdzić czy jest ok, może mi jakieś leki dadzą, albo stwierdzą, że panikuję.
Antylopka trzymam kciuki.
Crate ja nie mam żadnej kurtki w którą bym się zmieściła i dopieła, chodzę w odpiętych płaszczach, niestety dotyczy to też butów bo mam strasznie spuchnięte nogi i tylko adidasy wchodzą w grę a one na śniegu przemakają:-( Cieszę się, że już niedługo koniec i będę miała w czym chodzić.
Antylopka trzymam kciuki.
Crate ja nie mam żadnej kurtki w którą bym się zmieściła i dopieła, chodzę w odpiętych płaszczach, niestety dotyczy to też butów bo mam strasznie spuchnięte nogi i tylko adidasy wchodzą w grę a one na śniegu przemakają:-( Cieszę się, że już niedługo koniec i będę miała w czym chodzić.