oj to straszne wieści...jeszcze nie miałam czasu poczytać, ale Antylopka na staraczkach 2010 wspomniała...więc szybciutko zajrzałam do Was...bardzo współczujęSalomii dziś straciłyśmy trzy aniołki... chociaż przy każdym nie tracę nadziei.
ja też sie dziś wybrała do gina (mimo,ze wizytę miałam zaplanowaną na przyszły tydzień) ale moje ciśnienie mnie zmartwiło...ciagłe mroczki przed oczami ....no i przy okazji usg Pani dr zrobiła...maluszek ma 3,5 cm i fikał,ze szok...aż sie popłakałam jak widziałą jak rączkami i nóźkami wymachiwał
mam też skierowanie na badanie genetyczne na 19 maja, bo zaszłam w cyklu po hsg więc jest jakieś ryzyko :0 zmartwiłam sie tym trochę...no ale nic...trzeba wierzyć,ze bedzie wszystko dobrze....