reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

reklama
cześć dziewczyny,
też jestem grudniową mamą, to znaczy - tak sądzę. Mam pewien kłopot, ponieważ lekarze nie potrafią stwierdzić terminu mojego porodu, wacha się on od jutra 23ciego listopada, do 5tego grudnia. Wynika to z faktu, iż dziecko rozwija się nader szybko i zgodnie z badaniem USG powinnam jutro urodzić, a zgodnie z datą ostatniej miesiączki dopiero 5tego grudnia. Chodziłam do wielu różnych lekarzy, ale nie chcą mi w żaden sposób pomóc, każą czekać, Tymczasem moja córeczka waży już 3.400 i jest dość dużą dziewczynką, a ja zwyczajnie nie mam siły już chodzić z tym bębenkiem. Próbowałam wszystkich możliwych metod: wysiłku fizycznego, sprzątania, masażu, seksu, ostrych przypraw czy herbatek.
Czy możecie mi coś doradzić w tej kwestii?
pozdrawiam,
Agata


Witam nową mamuśkę grudniową :-):-):-)
przykro mi ale raczej nic Ci nie pomoże, i tak dzidzia decyduje kiedy chce wyjść.
więc musisz czekać cierpliwie, mój synuś też już ok 3400 więc jest ciężko,
ale jak mu dobrze to niech siedzi.

Powodzonka :-):-)
 
Ale fajne wiadomości :-) sliczne zdjecie wyslala olkale - tez juz tesknie za swoja Alunia ...

sarka - wspolczuje dolegliwosci synka. moja Nina tez od czwartku ma cos z brzuszkiem. miala kupe niezbyt ladna i narzekala, ze ja boli. teraz jest niby ok, ale nadal unika jedzenia i oprocz jogurtow prawie nic nie je ... ciekawe jak bedzie jutro w przedszkolu :dry:

my zaliczylysmy spacer i udane zakupy. moja mama kupila Nince juz gwiazdkowy prezent - gre planszowa Krolewny. a ja kupilam szlafrok i dwie koszule do karmienia Muzzy - jestem b. zadowolona, bo wyszlo taniej niz na allegro, a do tego mama zaplacila ;-)
 
Jezeli chodzi o przyspieszenie akcji porodowej to wiem ze na to dobry wplyw ma orgazm:tak:, chodzenie po schodach i bardzo cieple kapiele:tak:
 
Ostatnia edycja:
Witaj mamuśko
sand_saref kochana pozostaje czekać.A jeśli chodzi o wagę maleństwa to nie koniecznie ono tyle waży,bo miałyśmy tu mieć koloska a okazało się po urodzeniu,że dzidziuś jest mniejszy.A kruszynka tak czy tak na świat wyjdzie wtedy kiedy będzie chciała :)
Pozdrawiam,3maj się :)
 
Dzień dobry :)
witamy się z Krzysiem już z domku :D Mały spioch, po karmieniu potrafi spać 4h czego skutkiem są nieprzespane noce i niestety - zapalenie lewej piersi (o prawą dalej walczę). Nadmiar pokarmu zrobił swoje:/ Ogólnie czuję się doskonale po cc, tylko brzuch został ogromny!! I co zabawne zamiast odpuchnąć to gestoza sie pogorszyła i jeszcze bardziej popuchłam - ponoć do 3 tygodni to ma przejść. Ładnie nam się zaczęły rozpakowywać grudniówki :D DZIEKUJEMY za każde miłe słowa i gratulacje! :) Jest nam ogrooooomnie miło :D To która teraz się rozpakowuje??
 
Dzień dobry :)
witamy się z Krzysiem już z domku :D Mały spioch, po karmieniu potrafi spać 4h czego skutkiem są nieprzespane noce i niestety - zapalenie lewej piersi (o prawą dalej walczę). Nadmiar pokarmu zrobił swoje:/ Ogólnie czuję się doskonale po cc, tylko brzuch został ogromny!! I co zabawne zamiast odpuchnąć to gestoza sie pogorszyła i jeszcze bardziej popuchłam - ponoć do 3 tygodni to ma przejść. Ładnie nam się zaczęły rozpakowywać grudniówki :D DZIEKUJEMY za każde miłe słowa i gratulacje! :) Jest nam ogrooooomnie miło :D To która teraz się rozpakowuje??

Witaj Wiolcia:-)Ciesze sie ze juz jestescie w domu oboje;-)Mam nadzieje ze te opuchniecia w koncu mina:tak:Buziaki dla ciebie i Krzysia:-)
 
reklama
Wiolcia jaka ulga że Krzyś już z wami. Tak się już męczyłaś biedulko. Fajnie że już po wszystkim :D


Dziewczyny tak dajecie czadu z tymi porodami że aż lista rozpakowanych grudniówek nie nadąża się zapełniać ;D Ja już straciłam rachube ile się już mam rozpakwało.
 
Ostatnia edycja:
Do góry