reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

hej dziewczyny.
Ja tylko na chwileczkę - chciałam powiedzieć że wróciłam ze szpitala (...po 18 dniach!). Synuś ma się dobrze, trochę daje mi się we znaki nocą, a w dzień śpi jak aniołek. Niestety pełnię szczęścia odbiera mi fakt, ze ze mną jest gorzej, nie mogę się nim zajmować, tak jak bym chciała - wciaż leżę, bo tylko w tej pozycji ból jest do zniesienia. Lekarze nie wiedzą co mi jest, podejrzewają krwotok podtwardówkowy lub podpajęczynówkowy, ale ja sądzę że to podciśnienie śródczaszkowe. Muszę załatwić sobie rezonans magnetyczny, ale że jest koniec roku, no to chyba tylko prywatnie (800zł).
Co do cesarki - pierwsze dwa dni są nieciekawe, ale potem szybko sie wraca do formy, także nie taki diabeł straszny...

Pozdrawiam was i trzymam kciuki za szybkie i mozliwie bezbolesne rozwiązania:-)
oj Kochana współczuję tych problemów zdrowotnych mam nadzije ze szybko sie z nimi uporasz:confused::confused:
 
reklama
hej dziewczyny.
Ja tylko na chwileczkę - chciałam powiedzieć że wróciłam ze szpitala (...po 18 dniach!). Synuś ma się dobrze, trochę daje mi się we znaki nocą, a w dzień śpi jak aniołek. Niestety pełnię szczęścia odbiera mi fakt, ze ze mną jest gorzej, nie mogę się nim zajmować, tak jak bym chciała - wciaż leżę, bo tylko w tej pozycji ból jest do zniesienia. Lekarze nie wiedzą co mi jest, podejrzewają krwotok podtwardówkowy lub podpajęczynówkowy, ale ja sądzę że to podciśnienie śródczaszkowe. Muszę załatwić sobie rezonans magnetyczny, ale że jest koniec roku, no to chyba tylko prywatnie (800zł).
Co do cesarki - pierwsze dwa dni są nieciekawe, ale potem szybko sie wraca do formy, także nie taki diabeł straszny...

Pozdrawiam was i trzymam kciuki za szybkie i mozliwie bezbolesne rozwiązania:-)
cieszę się że już w domciu jesteście:) byleby Twoje zdrowotne problemy sie szybko wyjaśniły - ten krwotok to wynik znieczulenia czy ciąży? Zdrówka Ci życzę z całwgo serca i szybkiego powrotu do formy bo wyobrażam sobie ja Ci ciężko na codzień bo przecież przy maluszku tyle trzeba zrobić. Mam nadzieję że mąż staje na wysokości zadania:) Trzymajcie się i odzywaj się w miarę możliwości no i czekamy na zdjęcie Cyprianka!!! :)))

candyC super czytać takie wieści, jeszcze zobaczysz jak los Ci wynagrodzi;) na pewno będziesz bardzo szczęśliwa - już to widać!:)

Ja dzis poleguję, niby te skurcze ustapiły ale ciągle czuję większy bądź mniejszy ból miesiączkowy:/ wzięłam już dwie nospy forte

missiiss ooo jednak w domciu jeszcze bez Jasia:) i dobrze, niech siedzi, każdy dzień na wage złota!!! trzymajcie się;)
 
Ostatnia edycja:
cristalrose obyś szybko się uporala z tymi problemami. co do rezonansu to nie wiem jak tam u Ciebie ale u mnie lekarz jak była potrzeba to mi bardzo szybko na NFZ załatwił. no ale zanim on zadziałał to mi mowili, że czekać mogę nawet kilka miesięcy... ja już też chciałam prywatnie iść ale dobrze, że mam lekarza jakiego mam i jego nazwisko i interwencja mogą zdziałać cuda
 
cristalrose - fajnie, ze juz w domku :-) wrzuc jakies fotki Cyprianka. szkoda, ze masz te bole glowy. ostatnio u mojego lekarza polozna tlumaczyla babeczce, ze takie bole to moze byc powiklanie po znieczuleniu podpajeczynowkowym ...

Tunia - jasne, najlepiej to by bylo po 34 tc we snie lewitowac ;) ja spie glownie na lewnym boku i na plecach. na prawym nie za bardzo moge, bo Alicja ma tam raczki i od razu mnie wali po pachwinach :baffled:

sarka - dopiero weszlam na forum. mam nadzieje, ze znalazlas przepis na ten sosik ...
 
my po spacerku i obiadku, potem Wiki oglądała Króla Lwa z moją mamą, a ja spałam. Teraz na dworze wariują na hulajnodze.
Zrobiłam do obiadu surówkę z kiszonej kapusty - hit dnia :D, tak jak wczorajsze ogórki kiszone z kolacji, hehe Najchętni3ej wszystko bym zjadła na raz, ale takie rarytasy nie trafiaja się tutaj, więc muszę sobie dzielić na więcej dni, bo nie dokupię przecież:(

No a u nas strajk i nawet skurcze przepowiadajce poszły precz....
bo to weekend, mój tez odpoczywa, ale nie narzekam, mam zamiar nabrać sił przez weekend i w tygodzniu urodzić... szkoda, że trudno to sobie samemu zaplanowac...

Tunia - jasne, najlepiej to by bylo po 34 tc we snie lewitowac ;) ja spie glownie na lewnym boku i na plecach. na prawym nie za bardzo moge, bo Alicja ma tam raczki i od razu mnie wali po pachwinach :baffled:
.
mam to samo - tak się odpycha łapkami, że mnie budzi
ale dzisiejsza noc przespana bez pobudki:)

jeszcze baba w SR powiedziała, żeby spać tylko na lewym boku, a na plecach po 34 tc leżeć nie dłużej jak 5 min... tylko czy ona wie jak trudno jest przespać całą noc na jednym boku i jak przy tym boli biodro????
ja się w nocy przekręcam i śpię różnie, ale znacznie więcej na lewym boku, bo mi po prostu najwygodniej.


CandyC - cieszę się, że się układa, a najbardziej z tego, że Ci humor dopisuje:)
 
hej dziewczyny.
Ja tylko na chwileczkę - chciałam powiedzieć że wróciłam ze szpitala (...po 18 dniach!). Synuś ma się dobrze, trochę daje mi się we znaki nocą, a w dzień śpi jak aniołek. Niestety pełnię szczęścia odbiera mi fakt, ze ze mną jest gorzej, nie mogę się nim zajmować, tak jak bym chciała - wciaż leżę, bo tylko w tej pozycji ból jest do zniesienia. Lekarze nie wiedzą co mi jest, podejrzewają krwotok podtwardówkowy lub podpajęczynówkowy, ale ja sądzę że to podciśnienie śródczaszkowe. Muszę załatwić sobie rezonans magnetyczny, ale że jest koniec roku, no to chyba tylko prywatnie (800zł).
Co do cesarki - pierwsze dwa dni są nieciekawe, ale potem szybko sie wraca do formy, także nie taki diabeł straszny...

Pozdrawiam was i trzymam kciuki za szybkie i mozliwie bezbolesne rozwiązania:-)


Wracaj szybko do zdrowia.
 
reklama
Mojej koleżanki ciotka położna mówiła, że w pełni jest najwięcej porodów, więc moze to prawda. Mam nadzieje, że nie będę to ja, bo 22.11 z samego rana mam egzamin i muszę pójsć na niego.
 
Do góry