Hejka;-)
U nas dziś juz lepiej, nocka przespana, po gorączce nie ma śladu, dziecko odzyskało swój temperament
Pogoda dzis u nas fatalna, wieje, pada, szaro i buro bleeech, także chyba skazani jesteśmy na siedzenie w domku...
Tzymam bardzo pocno kciuki za
missiiss, niech się kochana trzyma jeszcze troszkę, Jasiek juz tak strasznie chce do mamy to jasne hehe ale niech jeszcze się chłopak wstrzyma
bużki dla niej!!!!!!!
sunflower melduj nam się tu codzień bo tu palce pozjadamy
jak tam dziś u Ciebie???
Z tymi objawami dziewczyny to ja też miałam jes już ok mies. przed porodem, wszystko mi naciskało, napierało, o szyjce nie wspomne jak mocno ją czułam i o przepowiadających też juz pisałam że miałam kilka fałszywych alarmów. Szczególnie u pierworódek (cóż za nazwa
) te objawy są wcześniej odczuwane.
Ja obecnie to mam sość częste skurcze ale bezbolesne, po prostu stawia mi się macica, spacer jest dla mnie wielkim wyzwaniem bo dosłownie po paru metrach juz twardnieje mi brzuch i wszystko przestaje byc przyjemnością
szyjka też mnie co raz zakłuje dotkliwie no i jeszcze np jak robię siusiu to jakos boli mnie szyjka (w każdym bądź razie tam w środku to więc chyba ona) a rozwarcia ani skrócenia żadnego nie mam...;-)
Pisałyście, że jak przyjdzie ten bezpieczny czas to zaczynacie szleć przytulankowo....to mam pytanie - tzn. że teraz się wstrzymujecie? stąd moje pytanie, bo my cały czas nie
pamiętam też że już im bliżej było terminu to tez sex był po prostu bolesny, nie wiem jak u was?, no bo to taki naturalny masaż szyjki, najlepsza pozycja to oczywiście ...dominująca;-)