reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

usłyszałam przed chwilą dowcip... jak dla mnie pierwsza klasa =) uśmiałam się do łez, więc również się odstresujcie =)
Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam.
Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić.
Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę.
W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę.
Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę.
Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust... ...Huk, wystrzał....
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
- K-u-r-w-a... ch-u-j-u, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!
 
reklama
A ja dzisiaj spedzilam cale popoludnie w szpitalu, bo mialam silne skurcze i w ogole bardzo mnie caly brzuch bolal.Przetrzymali mnie na ktg, zrobili rozne badania i niestety zas infekcja drog moczowych:-( i zas antybiotyk, po raz 6 w tej ciazy:-(.Do tego moje cisnienie wynosi 80/50:sorry2:Lece spac bo jestem jakas padnieta.Buzka dla wszystkich.Jutro postaram sie was nadrobic:tak:


Trzymaj się bidulko, wypocznij :*

U mnie znowu skurcze. Zaczynam się przyzwyczajać do bólu... Może w efekcie nie będę znieczulenia potrzebowała :confused:...
 
No i chociaż zmęczona jestem jak diabli to zasnąć nie mogę.
Doczytałam was wkońcu:-)
Widzę że tu połowa to by się chętnie rozpakowała hi hi,oj nieładnie,nieładnie myśleć tylko o sobie,a maluchy,dobrze im u was a wy co wstrętne wyganiacie:-)nie żartuję,ja nie powiem,wczoraj miałam lekkiego doła jeśli chodzi o wygląd i samopoczucie,ale mężu mnie pocieszył i powiem że mi przeszło.
Agbar bardzo śmieszne,ja TYLKO w spodniach:-)
Kategor ty tak nawet nie myśl,będziesz świetną mamusiom,a wiadomo każda ma zły dzień.Tulkam mocko i jutro ma być lepiej:-)
Asia na ciśnienie 80/50 by mnie chyba zabiło,współczuję z powodu infekcji kochana i życzę szybkiego wyzdrowienia i bez żadnej już infekcji do rozpakowania.
Antylopka ja z moją mam to samo,usypianie to koszmar,zawsze coś wymyśla,to siusiu,to za ciepło,to jeszcze chce się pobawić,albo piciu,każdy sposób dobry:-)
Izu ty nie wypisuj takich rzeczy po nocach,jak przeczytałam to zaczełam się rechać jak głupia aż mąż podskoczył i zdziwiony spytał co się stało:-0

No dobra teraz to już idę spać,może będę się wiercić i kręcić ale zasnąć wkońcu zasnę. Buziaczki:-)
 
usłyszałam przed chwilą dowcip... jak dla mnie pierwsza klasa =) uśmiałam się do łez, więc również się odstresujcie =)
Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam.
Wleźli do domku myśliwego no i po ciemku macają co warto skroić.
Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę.
W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę.
Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę.
Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust... ...Huk, wystrzał....
Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach.
Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi:
- K-u-r-w-a... ch-u-j-u, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem!

Ja tez się uśmiałam, małż chciał żeby mu przeczytać, ale oczywiście za pierwszym razem nie załapał :) Achh Ci faceci :)
Byłam w aptece po cos na zgagę i Pani farmaceutka powiedziala, że ona w ciąży po prostu kupowała świeży imbir i żuła. To z takich naturalnych sposbów a z lekarstw dała rennie mietowe.
 
Wpadam wam powiedziec dzien dobry i lece z Adasiem do szkoly no a pozniej wizytka:-)Zycze wam milego i bezbolesnego dnia;-)
Oczywiscie kciuki za Missiiss!!
 
hej dziewczyny, zycze milego poranka:-) ja te dzisiaj mam wizytke tyle ze zapomnielismy z mezem ogarnac fryzurke a jego dzisiaj caly dzien nie ma:-p bede musiala poszalec z lusterkiem:cool2: trzymajcie za mnie kciuki zebym nie spadla przy tym wszystkim z wanny:-p
 
Trzymaj się bidulko, wypocznij :*

U mnie znowu skurcze. Zaczynam się przyzwyczajać do bólu... Może w efekcie nie będę znieczulenia potrzebowała :confused:...
To tak jak ja...Poważnie się obawiam, że przegapie moment w którym trzeba jaechać...Wczoraj myslałam, że umre z bólu...Dzis od rana to samo...Do etgo mi słabo i cała się trzęse jak osika...dobrze, ze obiad mam z wczoraj i na jutro kupiony to siedze w domu...
A ja zagladam i co dzień myśle, czy może juz ktoraś...Bo ja mam dość...Ledwo się kulam...Brzuch w obwodzie prawie 130 cm. prawie 100 kg wagi...Czuje się akwarium z karpiem, takie harce mi tam urzadza Młode...Z jednej strony modle się zeby już z drugiej niech jeszcze sobie posiedzi..O wiem, niech ten czas szybciej płynie!!!!!!
 
hej, ja od 6:30 nie spie, ale nie dlatego ze nie moge, tylko ze poluje na moment, w ktorym mam wyjsc z psem, a dokladniej, staram sie mojemu szczeniakowi ulozyc plan dnia i wyprzedzic jego poranne kupy i siku. Planowalam wyjsc z nim o 7 i udaloby mi sie to, gdyby nie moj małż, który o 6:20 wyszedł na siku i obudził psa, który chyba sobie przypomnial ze musi sie załatwic i na poł h przed moim planowanym spacerem zrobil kupe i siuru :/ Ciekawe, ze ja w nocy wstawalam na siku chyba 4 razy i piesek sie nie budzil :/ Ale bylam zła... grrrr

Teraz siedze sobie z herbatką z cytrynką :))
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Jestem mamą z marca 2010, no właściwie ze stycznia, bo Szymonek pospieszył się ociupinkę. Pozwoliłam sobie wejść na wasze forum.
Ostatnio myślałam o Tobie Mississ i nawet dziewczyn na marcu podpytałam, czy nie widzą co u Ciebie (sama jestem zalatana przy mojej iskierce i długo mnie nie było na forum). Gdy dowiedziałam się, że wasze starania zaowocowały i że w już grudniu spodziewacie się dzieciątka, byłam przeszczęśliwa. Toż to pięknie Kochana :) Gratuluję Wam! I cieszę się waszą radością, tym bardziej, że obie zaczynałyśmy nasze ciąże bardzo podobnie...
W końcówce mojej ciąży też m.in. wyszła mi cholestaza, musiałam przyjmować proszki na wątrobę, essenitiale forte i ursopol. Byłam też przepłukiwana płynną wit. C, żeby złagodzić swędzenie. Leżałam w 3 szpitalach od 30 listopada do 9 stycznia. Urodziłam przez cc w 29t 3d ciąży. Nie z powodu cholestazy.
Kochana, wierz, że będzie dobrze. Ja wierzyłam. Jesteś pod opieką w szpitalu, jeśli dobrze prześledziłam wątek. Obserwuj się i mów o każdym niepokojącym Cię objawie na obchodach, nie bój się dzwonić na pielęgniarki, od tego tam są. Nawet jeśli Ci ciężko, dasz radę.
Ty i twój Jaś jesteście teraz najważniejsi. Wierzę w Was. Dbaj o siebie.
Jestem z Wami myślami, Mississ.
 
Do góry