Nietety są nie tylko lepsze ale i tańsze. Zreszta już sie studzą.Cześć!
U mnie noc taka sobie. Wieczorem byłam totalnie padnięta, ale Małżon zaczął tak okropnie w łóżku kaszleć, że przestraszył małą. Dzidzia dostała czkawki i nie mogła się uspokoić. Dopiero jak połaziłam po pokoju i pokołysałam się, to zasnęła.
Sarka - dużo zdrówka życzę. Mam nadzieję, że szybko Ci się uda przepędzić to okropne kaszlisko.
Mnie od rana lekko gardełko pobolewa, ale wzięłam już Cholinex i mam nadzieję, że się choróbsko żadne nie rozwinie.
Bodzinka - a może zamiast stać przy garach i piec ciasta zdecydujesz się na gotowe, ze sklepu? Bo coś mi się wydaje, że powinnaś odpoczywać? Ja wiem, że najlepsze są ciacha własnoręcznie wykonane, ale powinnaś się oszczędzać.
Wściekłam się bo dzwonie do szwagra o której będą z córkami. K.17. A jego się nie da "wyprosić" jakby co...W ogóle zła jestem bo miałam nadzieje, że tylko szwagierka z córkami przyjdzie...Cholera, cholera, cholera....Jego nie zapraszałam...Wszyscy mają wzgląd, że mam odpoczywać tylko on jie, a jego zona pod jego całkowitym wpływem jest...Do tego P. w pracy wróci wieczorem. Nie robie wielkiej imprezy, ciasto, czipsy i tyle...Ale wkurza mnie, bo każdy przyłazi o innej h...Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Nie no najpózniej o 19 mówie im "Do widzenia"!!!! Rok temu szwagier je zostawił, pojechał do tesciowej i siedzieli mi potem do 23. Ide zjeść coś słodkiego na nerwa.