reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

moj M mnie dzis wystraszyl. dostal jakis „wykwitow” w zgieciach skornych na tlowiu. a ze caly dzien sle cos dziwnie czul az wkonuc po poludniu zaczal wymiotowac i spanikowal, ze to polpasiec. ale takie krostki czesto mu sie robia po wyjazdach jak siedzi w jednej pozycji. a, ze faldki ma ;) to mam nadzieje, ze to odparzenie. przeczytalam o polpascu co znalazlam ale zadnych innych objawow oprocz tych na skorze wybroczyn nie ma. nie moge znalezc swoich szczepien i wyslalam mame na poszukiwania u niej w domu do piwnicy. wiem, ze na pewno chorowalam na ospe ale czy tez bylam szczepiona to nie wiem a mama tez nie pamieta. zobaczymy co bedzie dalej. oby to byl zwykly rota. choc tego tez nie chce u siebie, ale, ze on byl caly tydzien w niemczech to wszytko jest mozliwe..zatrucie, rota, grypa cholera wie. jak siedzi w domu to przynjamnije nie lapie wirusow a tak wyjazd i cholera wie co przywlokl do domu

mam nadzieję, że to nic poważnego... tak więc nie stresuj się, a jego wyślij do lekarza. przynajmniej się uspokoisz :)
 
reklama
u nas nagle zrobiło się ciemno i... buch - grzmoty, błyski i grad. A moje Dziubdziaki poszły po bagietkę, Wiki rozradowana pogodą w kaloszach i pelerynie. Jak mi wrócą chorzy, to ukatrupię!!
 
dopiero 18.20, a ja juz padam ... od rana zakupy, potem szykowanie obiadu, spacer z Nina. e tym czasie moj brat i maz zdemontowali polski i burko w sypialni. potem bart zajal sie Ninka, a ja z mezem upychalam te wszystkie klamoty. ale udalo sie :)))) jestem bardzo zadowolona, bo pokoj jest juz przygotowany do malowania w przyszly weekend, a to oznacza, ze niedlugo bede mogla ruszyc pelna para z przygotwaniem pokoiku dla Alicji :DDDD

a wieczor znowu spedze sama, bo maz z kolegami na mecz poszedl i pewni wroci w nocy. ale ostatnio mi dziala na nerwy, wiec moze dobrze, ze go chwilowo nie ma ;)
 
Ale teraz nie ma czegoś takiego jak ojciec nieznany jakby co. w miejscu ojciec wpisuje się imię i nazwisko np. koleżanka podała imię ojca a swoje nazwisko. To tak jakby co.
 
Na dzień dzisiejszy on uznaje dziecko, i chce dobrowolnie podpisać umowę notarialną w której zobowiązuje się do płacenia ( to na dzień dzisiejszy, bo nie wiem co mu odwali ).
Dlatego pytam, czy jeśli je uznaje, a nie jesteśmy po ślubie, to musi jechać ze mną je rejestrować?
 
Niom jak uznaje to musi, nawet jak nie chce dac nazwiska. Koleżanka tez przez to przeboje miała a Mały ma jej nazwisko.Przeboje robił tatuńcio....
Jejku Lolo się kapie, łóżka poscielone, obiado-kolacja zjedzona jaby co to tylko knapke jakąs małą uszykuje a ja padam na pyszczek...Kręgosłup mi zaraz wylezie bokiem...No i tak mnie dzis spojenie bolałao, jak obiad robiłam, a Mały tak się pchał, ze myślałam, że go zgubie...Ja nie wiem co mu tak spieszno...Pewno w kanał rodny sie próbuje wpasowac. Ja mu dam!!!!
Siadłam, odpoczełam i się uspokoił...Maz niestety jutro w domu, dziś wrócił wcześniej a i tak sie do niczego nie przydał...Siedzi i na kompie film oglada...Ludzie działa na mnie jak płachta na byka...
 
reklama
Do góry