Grudniowe mamusie 2008

[k.a.j.a]

PYCIOLU, nie, nie mialam....z Marysia mialam jedno w 18 tygodniu...


wiecie co, upieklam ta szarlote,z wiem co jem, 10 minut


i foto obiecane z pociagu


Reniu, ja tez mam. Ja w koncu obywatel Szwed jestem. Tylko, ze ubezpieczenie to jest ten 18-20 tydzien...

 

[anoli84]

A moje ,,charpagany,, chodzą spac o 20-tej, a dzisiaj tak mnie dobiły, ze byłam zmuszona połozyc je o 19.
No i spadam spac, bo pewnie mi wstaną o 6-tej.

Renia pobiłas nas wszystkie, ja płaciłam 100funtów za prywatne USG i wizyte u pl gin. w Londynie

 

[pyciolek87]

Kajka super prezentuje się ta szarlota.... szcsególnie gdy w okolicy same toalety
Pociąg na wypasie....


Kajka i jak smakuje ta szarlota ?
to z Marysia miałaś jedno jedyne ?

 

[k.a.j.a]

Kajka super prezentuje się ta szarlota.... szcsególnie gdy w okolicy same toalety
Pociąg na wypasie....


Kajka i jak smakuje ta szarlota ?
to z Marysia miałaś jedno jedyne ?

szarlota wymiata, pod spodem jest francuskie..

a kibelki, no coz, tak sie zalaczylo


jedno usg w 18, a pozniej drugie w 43 tygodniu, chcieli zobaczyc czy jeszcze moze sobie polezec Mis...bo przeciez ona wg om na 3 grudnia, wg usg na 7, a wywolali ja 23...

 

[pyciolek87]

wow to faktycznie leniuszek....
i jeszcze musieli ją wywoływać bo nie raczyła się zdecydować hahaha to pewnie miałaś stresiora...mi Alex tydzień pokiblował w brzuszku dłużej


Czy Wasze chłopy też tak lubią piwsko ?

 

[Agacia82]

To ja Was przebije z cenami USG tutaj 3000$ dobrze ze miałam ubezpieczenie haha

to nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedzieć Kaja, Renia wracajcie do Polski !!!!!

 

[Agacia82]

szarlota wymiata, pod spodem jest francuskie..

a kibelki, no coz, tak sie zalaczylo


jedno usg w 18, a pozniej drugie w 43 tygodniu, chcieli zobaczyc czy jeszcze moze sobie polezec Mis...bo przeciez ona wg om na 3 grudnia, wg usg na 7, a wywolali ja 23...

O matko to długo czekali.

A z pociągu juz bym nie wysiadła

 

[k.a.j.a]

tak Pyci, piwo...

oj, to jakis wszechobecny chlopski problem..
moj dostal zakaz..
kurcze i to wlasciwie przez swoje dobre serce go dostal, bo pojechal do sztokholmu i slysze, ze nie jest w hotelu...i mowie, polazl gdzies, a pracuje oststnio z takim chlopakiem, co musi co wieczor zaliczyc drina ,knajpe itd...i mowie mu, polazles na piwo, a on ze nie, a ja , ze tak, a on , ze nie...
przyjezdza do domu i zaczyna skruszony, wiesz, bylismy na tym piwie, ale nie chcialem cie denerwowac...
to sobie zapracowal, zakaz piwa do odwolania ;-)



a boi sie teraz jak diabel swieconej wody

 

[pyciolek87]

i słucha ????? mój kiedyś słuchał....teraz już rzadziej
a dużo pił,żeś mu taki zakaz wprowadziła ??

 

[Agacia82]

Na mojego zakazy nie działają