reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamusie 2008

no ja tez juz jestem
u nas tez sypie i to mocno
ja nawet z osiedla nie dalam rady wyjechac do pracy, wiec wrocilam do domu, bo u nas zaspy masakryczne, wyobrazcie sobie ze z osiedla wyjezdzalismy okolo 40min, wiec zadzwonilam do pracy ze nie ma szans zeby dotrzec, a moj mezulek ma 4 km do pracy i wyjechal z domu 7.20 i przejechal dopiero 1 km, a juz jedzie 1 godz 30min:szok::szok::szok:
ale ja uwielbiam taka zime:zawstydzona/y::tak::tak::tak:
Karolinka spi, a ja z kawusia sobie siedze
milego dnia
włąśnie mój mi pisał ze w Warszawie ruch sparaliżowany i jak gładko dojechał do Warszawy tak już w środku nie było ciekawie:-D:-D ale pewnie drogowców jak co roku zimą w grudniu śnieg zaskoczył i sie go nie spodziewali :-D:-D
 
reklama
Witam i ja. U nas też zima za oknem, ale aż -8 to nie ma, więc o ile jakoś drastycznie nie spadnie to na chwilkę wyjdę pokazać młodemu śnieg...

Ja się nie wyspałam i mam ciężką głowę straszliwie...
 
włąśnie mój mi pisał ze w Warszawie ruch sparaliżowany i jak gładko dojechał do Warszawy tak już w środku nie było ciekawie:-D:-D ale pewnie drogowców jak co roku zimą w grudniu śnieg zaskoczył i sie go nie spodziewali :-D:-D
nie no co to, mowili w radiu ze 170 maszyn odsniezajacych jezdzi w warszawie:szok::szok:, tylko gdzie, bo ja nie widzialam zadnej:szok::szok:
 
Dzień dobry.

Za nami masakryczna noc...Fabian miał gorączkę,której nie mogliśmy zbić,budził się co 30 minut z płaczem...Rano dalej był rozpalony...Teraz na szczęście już jest dobrze.To znaczy nie ma gorączki,ale ciągle płacze i marudzi:-(

Jeszcze do tergo gówniara nad nami urządziła sobie babską wczoraj imprezkę.Godzina 23:30,a te kozy chichrają się jak durne,piszczą na całego:wściekła/y: A wszystko tak słychać jakby u nas w przedpokoju siedziały:wściekła/y: Wkurzyłam się,poszłam na górę,opieprzyłam i był spokój.I tak było słychać jak rozmawiają,ale to normalne,bo tu wszystko tak słychać:sorry:

Do świąt jeszcze nic nie przygotowałam,żadnego sprzątania,nic...Bo ciągle mamy coś do zrobienia,jacyś lekarze albo coś...Nie wiem jak to będzie,bo Mariusz do 23 grudnia pracuje:sorry: Miał być jutro ostatni dzień w pracy,a tu dupa...A jeszcze zakupy,sprzątanie,gotowanie...Jakoś damy radę.Aby tylko Fabian nam się nie rozchorował...

Dziewczynki bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia:-):tak:

Nikado więc Tobie również życzę wszystkiego najlepszego i oby jak najwięcej było tych rocznic:tak:

Asiulka nic się nie przejmuj takimi porównaniami.Ja przyglądam się innym dzieciom,które znam i wiem,że fabian robił wszystko znacznie szybciej i przy takich maluszkach widać bardzo tą różnicę.Ale co z tego?Ja tak sobie tylko patrzę i myślę o tym sama dla siebie i tyle.A co to za pytanie dlaczego dziecko nie chodzi?Niech jego zapytają to może im odpowie:sorry: Albo później zapytają Ciebie czemu on jeszcze nie mówi i nie odpowiada na pytania:-D Naprawdę nie ma co się wkurzać ani przejmować:tak:
A z tą swoją chandra to Ty mnie nie dobijaj...Tak,jak piszesz jesteście zdrowi,szczęśliwi,dobrze Wam się wiedzie...I czego jeszcze Ci brakuje?Asiulka ciesz się tym co masz,a nie wynajduj nie potrzebnych smutków!A co do zimy...To ja też jej nigdy nie lubiłam.Ani trochę:no: A teraz czekam na nią z utęsknieniem.Nauczyłam się lubić każdą porę roku,każdą za coś innego:tak: I już nie mam chandry kiedy tylko pojawia się śnieg;-)
 
Ostatnia edycja:
hey

Wstaliśmy o 7 ale ja jeszcze pospałam bo M. dzisiaj zajmował się Młodą.
Nie mam jakoś humorku ale może jak później ulepimy bałwana to mi się poprawi bo mamy wspaniałą Zimę za oknem;-):-):-)


Idę Was nadrobić.


100 LAT DLA SOLENIZANTÓW!!!!!!:-)
 
Czesc Dziewczynki:-)
My wstalismy o 9.15, ale tylko daltego, ze Filip obudzil sie wczoraj wyspany o 22.30 i do polnocy sie bawil.
U nas w koncu bialo i jakies -6 na termometrze, wiec jeszcze nie tak tragicznie:tak: Chcialam isc dzis z malym na sanki, ale @ mnie nawiedzila i tak cholernie boli mnie brzuch, ze chyba sobie odpuszcze:eek: Filip przykleil mi sie do nogi i jeczy, no co za dziecko i tak caly ciagle od jakiegos, caly dzien chodzi za mna i jeczy:wściekła/y: Mam nadzieje, ze to wina zabka, bo wychodzi mu lewa gorna piatka i moze ten zabek go tak meczy. Na cos wine trzeba zwalic, chociaz pewnie to nie zabki tylko wredny charakterek mojego synusia (po tatusiu oczywiscie):-D Zaraz poloze go spac i chyba razem z nim sie zdrzemne, bo tak mnie brzuszek boli, ze i tak nic w domku nie jestem w stanie zrobic:-(
 
Witam.
U nas juz krzyku znacznie mniej...dzis mały budził sie 3 raz\y..ale to pikuś wiekszy problem miałam z Seniorem...ja nie wiem ci mu się śniło ale przez całą noc mi wyl i jęczał przez sen :no: w końcu za 6razem nie wytrzymałam i go sieknęłam :-Djestem przez niego niewyspana
Marzycielko u nas też -10 i snieg pada :-D szkoda że D tak późno wroci...a wo gule jak tam z pracą?Bo tak wczoraj jeszcze wieczorkiem weszłam żeby zobaczyć jak Ci poszło i nie widziałam żebyś cos napisała ;-)
a my już jutro będziemy świętować :-D ale ten rok szybko minął :cool2:
asiulka współczuje z powodu @ ale pociesze cie do mnie przyszła w sobote...bardzo skromna ale powoli powoli sie rozkręca...jest to pierwsza @ od lutego 2008...ooo dobrze ze sobie przypomniałam muszę umówic się do gina pogadać w sprawie spirali,ale chce sie jeszcze czymś dodatkowo zabezpieczać(nie gumoleum :p )
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry.

Za nami masakryczna noc...Fabian miał gorączkę,której nie mogliśmy zbić,budził się co 30 minut z płaczem...Rano dalej był rozpalony...Teraz na szczęście już jest dobrze.To znaczy nie ma gorączki,ale ciągle płacze i marudzi:-(

Jeszcze do tergo gówniara nad nami urządziła sobie babską wczoraj imprezkę.Godzina 23:30,a te kozy chichrają się jak durne,piszczą na całego:wściekła/y: A wszystko tak słychać jakby u nas w przedpokoju siedziały:wściekła/y: Wkurzyłam się,poszłam na górę,opieprzyłam i był spokój.I tak było słychać jak rozmawiają,ale to normalne,bo tu wszystko tak słychać:sorry:

Asiulka
nic się nie przejmuj takimi porównaniami.Ja przyglądam się innym dzieciom,które znam i wiem,że fabian robił wszystko znacznie szybciej i przy takich maluszkach widać bardzo tą różnicę.Ale co z tego?Ja tak sobie tylko patrzę i myślę o tym sama dla siebie i tyle.A co to za pytanie dlaczego dziecko nie chodzi?Niech jego zapytają to może im odpowie:sorry: Albo później zapytają Ciebie czemu on jeszcze nie mówi i nie odpowiada na pytania:-D Naprawdę nie ma co się wkurzać ani przejmować:tak:
A z tą swoją chandra to Ty mnie nie dobijaj...Tak,jak piszesz jesteście zdrowi,szczęśliwi,dobrze Wam się wiedzie...I czego jeszcze Ci brakuje?Asiulka ciesz się tym co masz,a nie wynajduj nie potrzebnych smutków!A co do zimy...To ja też jej nigdy nie lubiłam.Ani trochę:no: A teraz czekam na nią z utęsknieniem.Nauczyłam się lubić każdą porę roku,każdą za coś innego:tak: I już nie mam chandry kiedy tylko pojawia się śnieg;-)
Aniu a Fabianek chorutki znowu czy ta goraczka na zabki?

Co do imprezy w bloku rozumiem, ze sie wscieklas, ja pewnie tez bym zla byla, ale z drugiej strony mlodosc tez ma swoje prawa. Ja podczas studiow tez imprezowalam, chociaz staralam sie to robic tak, aby nie zaklocac nikomu spokoju, chociaz takie sa uroki mieszkania w bloku:eek:

Nie przejmuje sie tymi porownaniami odnosnie dzieci, ale jest to troszke wkurzajace tym bardziej, ze to najblizsza rodzinka ciagle o tym wspomina. Ale juz napsialam, niech sobie gadaja...

Dziewczyny pamietacie BlackWizard? Miala byc mamusia grudniowa, ale w koncu uordzila w styczniu i zadomowila sie bardziej na forum styczniowek. Byla znowu w ciazy i miala termin na styczen, ale urodzila w grudniu i tak ma 2 coreczki nie blizniaczki z tego samego roku:-p
 
Do góry