tygrysek82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2008
- Postów
- 6 369
Dziś mi się śniła Myszqa ......... sen był dziwny .... tzn w tym śnie coś się stało Myszce naszej
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj no to super wieści!!!!!!!Dziewczyny pamietacie BlackWizard? Miala byc mamusia grudniowa, ale w koncu uordzila w styczniu i zadomowila sie bardziej na forum styczniowek. Byla znowu w ciazy i miala termin na styczen, ale urodzila w grudniu i tak ma 2 coreczki nie blizniaczki z tego samego roku
MY ROWNIEZ NIE MOZEMY SIE DOCZEKAC,A ja Wam powiem,ze nie mogę się doczekać drugiej ciąży i kolejnego maleństwa w domku...Mariusz też Tylko jeszcze parę spraw musi się poukładać i wtedy zobaczymy...Chcielibyśmy jak najszybciej,ale jeszcze troszkę musimy poczekać.
A ja dzieciątko chcę mieć jeszcze jedno.
A ja Wam powiem,ze nie mogę się doczekać drugiej ciąży i kolejnego maleństwa w domku...Mariusz też Tylko jeszcze parę spraw musi się poukładać i wtedy zobaczymy...Chcielibyśmy jak najszybciej,ale jeszcze troszkę musimy poczekać.
też mam taką nadziejęTygrysku mam nadzieję, że żadnych proroczych snów nie masz!
A ja dzieciątko chcę mieć jeszcze jedno.
A ja Wam powiem,ze nie mogę się doczekać drugiej ciąży i kolejnego maleństwa w domku...Mariusz też Tylko jeszcze parę spraw musi się poukładać i wtedy zobaczymy...Chcielibyśmy jak najszybciej,ale jeszcze troszkę musimy poczekać.
Dałam Fabiankowi czopka,bo tak strasznie płakał...Leżał,zamykał oczka i krzyczał...A po czopku od razu usnął.Jeszcze godzinka i jedziemy do lekarza.
Bliźniaczku nie wiem kiedy ja się zabiorę za szykowanie świąt...Zrobiliśmy sobie taki ładny plan już od soboty,a tu nic z tego nie wyjdzie...Jak Fabianek chory to nie zostawimy go u babci i nie pojedziemy na duże zakupy,a generalne sprzątnie od poniedziałku nie wypali,bo Mariusz w pracy będzie...Ale ja i tak zrobię wszystko żeby święta były spokojne i szczęśliwe nawet jeśli nie do końca czyste i nie w idealnym porządku;-) Nastrój jest ważniejszy niż kurz na szafkach
powiem Wam że ja też nie mogę się doczekać kolejnego dzidziusia tego przeżywania na nowo wszystkiego ale faktycznie kilka spraw trzeba poukładać zanim się postaramy o siostrzyczkę lub braciszka no chyba że to nas zaskoczyMY ROWNIEZ NIE MOZEMY SIE DOCZEKAC,
ale wlasnie troche trzeba sobie poukladac
Wczoraj dostrzegłam dwa nowe zebole Mari i juz mam rozwiązanie zagadki pt "nocny płacz i wrzaski", ale to chyba nie koniec niespodzianek,bo dzisiaj w nocy tez sie obudziła przed 24 i siedziała ze mną, leżała i marudziła do 3....w rezultacie padając ze mną w łożku,bo inaczej był wrzask o 3:25...masarka.....No i jakie "super" ma nowe rozmieszczenie zaraz zamieszczę