reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Bliźniaczki, Dagualla gratuluję Wam serdecznie wracajcie do nas szybko

Dziewczyny ja juz nie mogę:wściekła/y:wszystko mnie swędzi, nic nie pomaga, ani smarowanie oliwką, ani niesmarowanie, jjem wapno ale teżnie pomaga, Misiówka ty miałaś tak że cię swędziało prawda?? A teraz mówisz że masz złe wyniki krwi...ja się też stresować zaczynam że coś juest nie tak...Najgorsze, że mogłabym się drapać bez przerwy i nie wiem co moge poradzić:wściekła/y:
 
Dagulla wielkie gratulacje...jeju jak ja Ci zazdroszcze,nie pocieta nie popekana po prostu suuper -pozazdrościć porodu GRATULACJE!!!!!
okruszku nie drap..bo jak drapiesz to będzie jeszcze bardziej swędziało...wiem to po sobie nie drapałam bylo ok,jak zaczęła to tragedia :no::no::no:
 
Marzycielko super! Mi się w życiu tyle nie udało ściągnąć. A co do Oliwci to przyzwyczaiła się do butelki więc będziesz musiała troszkę dac jej czasu żeby wróciła do cycka, więc kochana cierpliwości i jak masz tyle pokarmu to na pewno sie uda....tylko chcieć....a ja trzymam kciuki.....Ja juz się nie mogę doczekac karmienia to jest cudowna sprawa....

No póxniej 2 razy tylko po 40 ml ściągnęłam ale mleko jeszcze miałam.
Mała woli smoczki ehhh... ale jeszcze popróbujemy...

Witajcie ;-)
My nadal w dwupacku... i chyba to sie nie zmieni ...:-( 6grudnia ide do szpitala na badania i mam ciacha nadzieje ze cos zacznie sie dziac i urodze bo naprawde mecze sie .... i w dodatku te hustawki nastrojow ehhhhhh :crazy:

ha ha ha to się zmieni i zobaczysz nawet nie obejrzysz się a twoja dzidzia będzie miała 2 tygodnie tak jak moja :-)

Sms od Madzienki: "Troche pokomplikowalo się. Niby wszystko OK, ale moja ginka chce poobserwować serduszko Julci bo coś pracuje nierówno. Całkiem możliwe, że będę musiała urodzić wcześniej więc trzymajcie kciuki. Ja mam mega doła, ale wiem, że tam będzie najlepiej dla niuni. Dziękuję za pamięć i smska. Buziaki dla wszystkich mamusiek".

Madzienka bedzie dobrze.
A szpital dołuje i przytłacza coś o tym wiem...

Dziewczyny wspolczuje Wam z tym czekaniem na poród...

A ja jescze w pizamie. Pospalam sobie troche z malym, oczywiscie z cyckiem na zewnatrz. Na dodatek wydaje mi sie ze mam bardzo miekkie piersi, mam juz dola:-:)-:)-:)-(

Kamilko ja też mam miękkie piersi a słyszałaś ile ściągnęłam laktatorem.
Jak byś miała twarde to znaczy , że jest zastój i to nie dobrze!
A tak jest wszystko ok:-)

bosheee co za wekend przeplakalam calyi to bez powodu.Moj maz juz o malo nie dostal szalu nie wiedzial dlaczego ciagle placze nie spal z wrazenia 2 nocki i ja tez nie moglam zasnac. co to do cholerki jest!!!
Dzis mnie zabral na zakupy i obiad na miescie i spacer nad morzr troche mi przeszlo ale ciagle mam swieczki w oczach i jakie opuchniete mam oczka nawet makijarz nie pomogl za bardzo!!!
dlaczego tak jest placze bez powodu.
i boje sie zasnac wczoraj to dopiero usnelam jak bylo juz widno na dworku... czy to jest depresja
ja juz sama nie wiem co mam robic moj sie bardzo przejol nie chce mnie zostawic samej... no ale niestety z pracy dzwonili i ma sie stawic ja znow sama siedze ale tylko do 19.30.
mam jakis strach zostac sama w domu wam tez sie to zdarzylo.


To wahania nastrojów i to normalne . Przejdzie :-)

Cześc dziewczyny :-)

Niestety nie mogę znależć chwili czasu żeby tu porządnie zajrzeć.....Oliwka chyba zaczyna mieć kolki więc w domu napieta atmosfera...tak mi jej żal...:-(a do tego załatwianie tych wszystkich formalności....akt urodzenia...wybór lekarza dla małej itd...
Mam nadzieję że u Was wszystko ok i obiecuje że jak tylko będe miała dluższą chwilkę to porzadnie się tu przysiądę....a tymaczasem ściskam Was wszystkie gorąco i oczywiście ślę słodkie buziaczki dla wszystkich kruszynek które są już na świecie i dla tych które czekaja grzecznie w brzuszkach....:-)

U z kolakmi i zaparciami to d..y :-( Ale Nasze Oliwki mają szczęście twoja kolki moja zaparcia ehh:sorry:



Dziewczyny co do sluzu to ja własnie miałam taki jak opisała landryneczka i podbarwiny brunatny.

Mi odszedł czop 2 dni przed porodem bo wcześniej to był fałszywy alarm.
Mój był brunatny ;-)

Właśnie wyszperałam w zapiskach z wizyty, że mam podwyższony jeden wskaźnik wątrobowy ALT - norma to 40 a ja mam 91. Więc to cholestaza, a może poprostu początki jak się potwierdzi... No cóż nie jest źle bo jedyne co to szybsze wywołanie porodu - na 2-3 tyg wcześniej, a u mnie to w sumie już i gotowa mała do ewakuacji... zobaczymy jak wyniki dzisiajszych badań i co oni powiedzą. Malutka rusza się ładnie, więc troszkę mnie to uspokaja.

No ja też miałam zatrucie . Przebili pęcherz płodowy , dali oksy i urodziłam w 3h 15 minut:-)

Przynosze wiesci:tak::tak::tak:

Dagulla rozpakowana!!!!!!!!!!!!!!!

"Ja juz urodzilam ;) tylko niepamietam z wrazenia wymiarow i godziny napewno 55cm.
Nie zostalam nacieta ani nie peklam czuje sie swietnie.pozdrawiam ;)"



I od blizniaki:

"Pozdrowienia dla grudniowych mamusiek.Jak z malutka bedzie wszystko ok, to jutro wyjdziemy do domu i postaram sie zajrzec na bb chociarz na chwilke"

Dagullka GRATULACJE!!!!!!!!

Bliźniaki dzięki za pozdrowienia. Czekamy na Was;-)

Bliźniaczki, Dagualla gratuluję Wam serdecznie wracajcie do nas szybko

Dziewczyny ja juz nie mogę:wściekła/y:wszystko mnie swędzi, nic nie pomaga, ani smarowanie oliwką, ani niesmarowanie, jjem wapno ale teżnie pomaga, Misiówka ty miałaś tak że cię swędziało prawda?? A teraz mówisz że masz złe wyniki krwi...ja się też stresować zaczynam że coś juest nie tak...Najgorsze, że mogłabym się drapać bez przerwy i nie wiem co moge poradzić:wściekła/y:

Mnie też tak swędziała i to było zatrucie ciążowe. Powiedz o tym lekarzowi.


Mam nadzieję,że szybciutko wszystkie Brzuchatki się rozpakują.

A Wy mamusie dacie radę , ja też łapię doła ale z dnia na dzień jest coraz lepiej.:-)
 
Dagulla-gratulacje dla pierwszej mamusi grudniowej :-)

Misiówka-nie stresuj się kochana, wyniki pod koniec ciąży mogą być takie "dziwne" dlatego mi lekarz nie kazał robić ani morfologii ani moczu. A mąż na pewno sobie poradzi-najwyżej Misia będzie miała skarpetki nie od pary :-)

Kana-ja też jestem w nieformalnym związku i mam nadzieję, ze mój G załatwi wszystko sam. Aby to było możliwe zgłosiliśmy się jakiś czas temu do USC i załatwiliśmy tzw. "uznanie dziecka poczętego nienarodzonego", czyli taki akt urodzenia z wpisaną moją zgodą na nazwisko ojca. Załatwi to sprawę nazwiska dziecka w szpitalu-od razu dostanie po tatusiu. My jeszcze chcemy zameldować Małego przy tatusiu i podobno wystarczy do tego moje podanie, ale czy tak będzie, to dopiero się okaże-po moich ostatnich przejściach w polskich urzędach to już uwierzę we wszystko...

A ja dzisiaj miałam dzień pełen wrażeń. Najpierw pozałatwialiśmy ostatnie formalności z samochodem, potem kupowaliśmy prezenty a na końcu byłam na wizycie u ginekologa. Lekarz zrobił mi tzw. "oddzielenie bieguna dolnego" cokolwiek to znaczy.... Bolało, ale to podobno pomaga tak jak seks (osobiście wolę to drugie...więc położna szeptała mi do ucha, żebym myślała o seksiku :-)) Jeśli nie urodzę do środy, to mam się zgłosić do lekarza w czwartek. Mój ginekolog twierdzi,że mam już krótką szyjkę ok. 7 mm i rozwarcie na palec, a do rozpoczęcia porodu brakuje tylko skurczy... Oczywiście szpital, w którym miałam rodzić jest jeszcze zamknięty z powodu pożaru, więc zdecydowaliśmy sie na poród w innym (tygrysku, chyba będę rodzić w Koperniku). Jutro jedziemy do szpitala dowiedzieć się co i jak-no chyba że urodzę w nocy, bo bardzo boli mnie podbrzusze:-)
 
Dziewczyny ja juz nie mogę:wściekła/y:wszystko mnie swędzi, nic nie pomaga, ani smarowanie oliwką, ani niesmarowanie, jjem wapno ale teżnie pomaga, Misiówka ty miałaś tak że cię swędziało prawda?? A teraz mówisz że masz złe wyniki krwi...ja się też stresować zaczynam że coś juest nie tak...Najgorsze, że mogłabym się drapać bez przerwy i nie wiem co moge poradzić:wściekła/y:

Okruszek - mnie swędzą stopy i dłonie najbardziej, do tego brzuszek, ale podobno stopy i dłonie to właśnie miejsca, gdzie najbardziej odkładają się te hormony wątrobowe. Przede wszystkim wymusiłąbym badania pod tym kątem na lekarzu, a jak się nie da to rób na własną rękę. Ja mam normalne ciśnienie cały czas dziś 110/74, nie puchnę wcale, jedyne co to męczą mnie mdłości, a to podobno może być też od wątroby...

Dagulla - ogromne gratulacje, grudniowa mamusiu!!

Bliźniaki, super, że u was tak ładnie się wszystko układa!!

Marzycielka, mam nadzieję, że u mnie też wszystko się dobrze potoczy, no bo maleńka się rusza ładnie, nawet w tej chwili, serduszko ładnie bije i szykuje się do wyjścia, schodzi ładnie w dół i przybiera odpowiednią wzorcową pozycję, więc mam nadzieję, że będzie ok.
 
reklama
Do góry