Cześć :-)
Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie ;-), bo dłuuuuugo tu nie zaglądałam. Na swoje usprawiedliwienie napiszę tylko, że zaczeło się od tej naszej przeprowadzki, potem wyjechałam z chłopakami do rodziców na 1,5 miesiąca, a jak wróciłam, to tak jakoś głupio mi było zacząć pisać po tak długiej przerwie
Fantastyczne wieści na forum widzę!!! Madzienka, zapominajka-GRATULACJE. Strsznie się cieszę z tych nowych fasolek. Fajnie, że nam się forumowa rodzinka powiększa
Ciężko mi będzie nadrobić te miesiące, ale mam nadzieję, że szybko się wdrożę :-)
Olek od wrześnie zaczął chodzić do przedszkola. Pierwsze trzy dni było super, ale czwartego dnia nadszedł kryzys i Oluś trochę płakał, jak go zaprowadzałam. Nie trwało to długo i teraz jest juz OK. Jest najmłodszy w grupie, w której są 24 sześciolatki, 2 pięciolatki i Olek, który nie ma jeszcze czterech. Na początku podobno był trochę nieśmiały i obserwował dzieci, ale od kilku dni wszystko się zmieniło. Pani przedszkolanka śmieję się, że okres adaptacji minął i Olek pokazuje co potrafi
Podobno troche broi, ale robi to, żeby zaimponować starszym kolegom, którym bardzo podoba się jego zachowanie... Nie sądziłam, że w wieku 4 lat będę przeprowadzać takie rozmowy ze swoim dzieckiem
Chociaz mogłam się spodziewać, bo jego tatuś w jego wieku uciekł z przedszkola przez okno, a innym razem zrobili podkop z kolegami pod ogrodzeniem i wyszli
Poza tym Olek w końcu zacząl mówić pełnymi zdaniami, chociaz nadal dużo mówi bardzo niezrozumiale.
Natomiast Maksio zadziwia mnie z każdym dniem... Jak skończył 1,5 roku sam zacząl wołać siku na nocnik, a wcale go nie uczyłam. Do tego zaczyna już budować pierwsze zdania, a nie które wyrazy mówi lepiej od Olka. I ma taki zasób słów jak Olek w wieku 3 lat. Z rozrabianiem niestety wdał się w brata
Ja ostatnio znów zabrałam się za szukanie pracy. W listopadzie skończę trzydziechę, więc nadszedł czas przemyśleń i postanowień
Jednym z nich jest własnie znalezienie pracy, a drugie już realizuję-chodzę na Zumbę :-) Z tego, co pamiętam chyba Madzienka tez chodziła?
Wybaczcie tego długiego posta, ale trochę się nazbierało.
Edit: Ojej-kaja-Tobie też gratuluję!!! Wspaniałe wieści